SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

TEST - Misja Survival

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 45814

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 1286 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 20408
<wow> jestem pod wielkim wrażeniem ... bravo ... pewnie kosztowało cię to sporo wysiłku a jak nie to się nawet nie przyznawaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1866 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 25068
Zrobiłem zestawienie pleców po mega tescie i obecnych fotek, różnica jest ogromna. Nie złe postępy zrobiłes od tamtego momentu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Ładnie, ładnie Hard! Plecy roz***ane jak szafa trzydrzwiowa More photos and movies will be appreciated, dog So catch yo digital camera and blast some, yo

Ostatnio trenujemy jakoś w inne dni (klatkę i podrzuty robiłem we wtorek; podrzuty po wyciskaniu na klatkę, więc trochę mniejszy ciężar w podrzucie - jakieś 85 kg x 2 na końcu; myślę że 90 powinno spokojnie pójść, krótkoterminowy cel 100 kg). Może w piątek wybiorę się na siłownię pod wieczór. Co do wyciskania leżąc to w****ia mnie "blok" jaki mam. Jak na razie 120 kg x 2 na płaskiej (ten "wielkolud" skoksowany podobno wyciska 150 kg i to pod koniec treningu - nie chce mi się wierzyć?). W MC ostatnio poprawiłem rekord na 190 kg. A najlepsze jest to, że człowiek z którym trenuję (Jarek) wygląda jakbym to ujął "standardowo", ale targa spore ciężary. Np. gdy dla mnie 190 w MC to chwilowo max (1 pełne, drugie niepełne powtórzenie), on zrobił najpierw 3, a potem 5 ruchów z tym ciężarem. Gdy ja kończę przysiady na 150 kg, on dojeżdza nawet do 180-190 itd. Podobno w wyciskaniu na barki brał 90 kg i to żołnierskim (nie push press!). A w wyciskaniu leżąc 150-160? Chcę to zobaczyć Choć patrząc na jego przysiad i MC wierzę

Co do pleców to postęp może następić ogromny - widzę po sobie. Niedawno kończyłem wiosło na 80 kg. Teraz biorę już 120 kg w seriach (ze 100 jest lekko). Plecy grubieją bardzo fajnie

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-03-29 09:14:07

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
WODYN: skoro ja jestem małpiszonem, to Ty gorylem. Hardly .


Gosteczek, ramboszcza: plecom najwyraźniej służy różnorodność treningów, jakiej im nie skąpię.


Knife: Jak bedzie okazja to coś pstryknę/nagram, ale nic na siłę. Ja chodzę w te dni co zwykle. Co do piątku, to obawiam się że możemy się rozminąc, ja wyparuję, zanim Ty wparujesz. Wodynowe treningi nie zajmują mi za wiele czasu. Z klatą jestem w stosunku do Ciebie do tyłu, ale ja bloku nie mam i ciągle dorzucam. W kwestii skoksowanego kolegi to nie zdziwiłoby mnie, gdyby cisnął 150kg, w końcu sam niewiele mniej waży . Tego Jarka nie kojarzę...

Z wioseł zrób jakis filmik i wrzuć. WODYNA chcesz gonić czy co? . Aha, 40cm w bicu już zrobiłeś?



Tak na marginesie &#8211; jak każdy ćwiczący wie &#8211; plecy za duże być nie mogą, więc niech tam sobie spokojnie rosną, chodź mi osobiście zależy też na tym, by pokazały bezwstydnie jak najwięcej detali .

Padło tu wcześniej pytanie o porównanie efektów działania standardowej l-glutaminy oraz glutaminy NAG ze stosowanego przeze mnie Glucetylu. Otóż empiryczne porównanie skutków ich działania do prostych nie należy. Nie zaobserwowałem przykładowo żadnych zmian, jeżeli chodzi o poziom zakwaszenia mięśni, bo w ostatnich tygodniach jest bardzo niski, co najzwyczajniej w świecie dowodzi, iż jestem w dobrej formie, a w diecie nie ma znaczących niedoborów. Jedyną zaobserwowaną różnicą jest fakt, iż w ubiegłym tygodniu &#8211; na Glucetylu &#8211; byłem bardziej wyspany/wypoczęty, natomiast teraz trudniej mi się rozkręcić w ciągu dnia.

Kluczową zaletą NAG jest &#8211; najprościej mówiąc &#8211; to, że jest nieporównywalnie bardziej wydajna od zwykłej l-glutaminy. Pokusiłbym się nawet o nazwanie jej swoistym koncentratem, gdyż KILKUNASTOKROTNIE więcej jej procent dociera do mięśni. L-glutamina, podczas jej starań o przeniknięcie do docelowej tkanki mięśniowej, jest łatwo i bezwzględnie rozgrabiana przez inne tkanki na własne potrzeby, natomiast NAG, przedziera się do celu niczym ferrari, tracąc po drodze nieporównywalnie mniej ze swej zawartości. Reasumując: chcąc dostarczyć DO CELU (czyli tkanki mięśniowej) podobną ilość glutaminy za pośrednictwem standardowych kapsułek &#8211; powinniśmy ich wsuwać kilkunastokrotnie więcej niż w przypadku N-acetyl-L-glutaminy... Oto cała tajemnica skuteczności NAG.

Niezależnie od wpływu glutaminy na rozbudowę tkanki mięśniowej, osobiście niesamowicie pozytywnie oceniam wpływ jej suplementacji, w połączeniu z 2g witaminy C dziennie, na odporność organizmu. Od czasu rozpoczęcia takiej &#8222;kuracji&#8221; (co miało miejsce jesienią), ani razu nie zachorowałem, co regularnie zdarzało mi się we wcześniejszych latach i skutecznie burzyło moje plany treningowe. Tym samym nie muszę co jakiś czas odrabiać chorobowych strat i mogę spokojnie iść cały czas do przodu, a to jest po prostu bezcenne. Oszczędziłem na szczepionce przeciw grypie, oszczędzam na lekach i nie potrzebuję megacyklonów, by odbudowywać potracone w chorobie kilogramy. Moim zdaniem kasa wydana na Glutaminę i dobrą witaminę C (bo jedna drugiej nie jest równa, z uwagi na poziom wchłanialności oraz tempo uwalniana się do organizmu) to moja najlepsza kulturystyczna inwestycja, zaraz po kasie wydanej na porządne żarcie z konkretną zawartością białka. Ja wiem, że ciekawiej jest poczytać sobie o &#8222;efektownych skutkach&#8221; działania boosterów testosteronu, hormonu wzrostu, itp., ale rzeczy, które naprawdę efektywnie działają jest niewiele. To tak samo, jak w przypadku początkujących adeptów kulturystyki: siedzą na siłowni 2 razy dłużej, gadają przy tym i wypoczywają 4 razy dłużej i robią ćwiczenia 8 razy bardziej wymyślne od weteranów, osiągając wyniki kilkunastokrotnie gorsze . Get it?

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-03-29 10:02:25

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Co do "bloku" na klatę ja też ciągle dorzucam, ale pogadamy o "kryzysie" jak dobijesz do mniej więcej 115 kg. To samo jest w martwym koło 200 kg i w przysiadzie koło 150 kg - choć to kwestia indywidualna. Każdy ma trudności przy innym poziomie obciążenia. Ale to się tak wydaje. Kurna macham tyle razy ciężarem X to jak zwiększę o 10 kg to będzie HURRA. Ale niestety. Też myślałem, że 190 kg to machnę w martwym znacznie łatwiej. Ale teraz postaram się zwiększać ilość ruchów na mniejszych ciężarach w wyciskaniu leżąc. I tak znakomita większość na naszej siłowni nie przekracza 110 kg w wyciskaniu leżąc (tak WODYN to nie są takie mutanty jak w UK ).

Co do rąk to idą tak sobie - ale wali mnie to. I tak wyduszę jak kurczaki tych co mają napompowane 43 Zapraszam do małego sparingu w klinczu jak chcesz się przekonać hehe.

Co do filmu z wiosłowania jak będzie miał kto filmować to spoko. Może właśnie w piątek.

LEŻĘ I KWICZĘ OD 1:20!!! http://www.maxior.pl/?p=index&id=51467&8

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-03-29 10:49:58

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1866 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 25068
Knife hehehehe dobry filmik

Hardener Co do opisu NAG i l-glutaminy, myslę, że zwykła l-glutamina jest wydajniejsza jeżeli chodzi i stosowanie i dawkowanie jej. Napisałeś że NAG jest esensją czystej l-glutaminy, myslę że poprzez to ztwiierdzenie cyba bede musiał spróbowac NAG w suplementacji a nie zwykłą glutaminę. Jedyna rzecz jaka mi przeszkadza (aspekt psychologiczny) to to, ze jest jej duzo dużo mniej na porcje niz czystego proszku. Ale jak pisaeś NAG to esensja. Spróbuję, na dniach pewnie zakupie ten preparat, i sam bede miał porównanie czy rzeczywiście jest tak jak piszesz i czy w moim przypadku zafdziała podobnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Knife:
Co do "bloku" na klatę ja też ciągle dorzucam, ale pogadamy o "kryzysie" jak dobijesz do mniej więcej 115 kg

Ok, ale chodzi o 115kg w seriach? Bo obecnie robię 3x110kg, a mam ciągle rezerwy


I tak wyduszę jak kurczaki tych co mają napompowane 43 Zapraszam do małego sparingu w klinczu jak chcesz się przekonać hehe.

Rozumiem, że każdy ma jakieś hobby, ale mnie na duszenie kurczaków nie namówisz .


ramboszcza: moje tłumaczenie odnośnie NAG jest uproszczone, ale mam nadzieję że przystępne (bo dłuższe mało kto by przeczytał ). NAG to po prostu znacznie efektywniejsza forma L-glutaminy.

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-03-29 17:33:50

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1866 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 25068
No taki ez wniosek wyciagnałem :-
) lecz nie jest tak "ekonomiczna" jak zwykła l-glutamina.

Dzisiaj miałem okazje kupić tanio, nawet bardzo tanio L-glutamine w mega capasch i musialem zkorzystac z tej okazji. Jak zakończe ja dawkowac automacznie kupię NAG
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Jeśli naprawdę kilkunastokrotnie więcej NAG dociera do mięśni, to jest wielokrotnie bardziej ekonomiczna od l-glutaminy, bo co z tego, że za tą samą kasę zjesz tej drugiej 3 razy więcej, jak do mięśni trafi 17-razy mniej, niż przy pierwszym wyborze. Wyliczeń (jak w przypadku "tanich białek" NOW'a) nie będę robił, bo... mądrej głowie dość dwie słowie...

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1866 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 25068
Poczytałem sporo na temat NAG i rzeczywiście dociera ona szybciej do mieśnia. No nic, czekam az skończę puszkę tej l-glutaminy i ruszę w NAG.

Grasz czasami w nogę czy koszykówka to priorytetowy sport w twom prypadku?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nie glupie pytanie

Następny temat

Mikro

WHEY premium