TEST: MASA Na Xpandach by kamiru pods.str.41

Na kiedy planujesz zakończenie testu??

Saib Ci żarcia zazdrości .

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-02-23 16:36:42

Przed chwila wrocilem z basenu i normalnie musze powiedziec, ze zakwasy sa tak potezne, ze jak probowalem sie "poddac" biczom wodnym, to czulem w klatce taki bol, jakby mi mialo klatke rozerwac... Masakra mam nadzieje ze jutro bedzie juz duzo lepiej. Na obiad pozwolilem sobie dzisiaj na fasolke po bretonsku, bo lyso w piatek miecho robic, nie mialem innego pomyslu, a fasolka akurat byla zrobiona przez mame, to wszamalem.


góra-forte
Nie powiem, ze nie...

emilooos
Wystarczy piekarnik. Ja ich nigdy nie robie, tylko najczesciej ojciec, ale z tego co widzialem, to po prostu kroisz ziemniaki w talarki, maczasz w oleju z przyprawami i do piekarnika az sie zarumienia. Wazne, zeby nie wyszly takie twarde deski.

Adrian1310
Mysle, ze pociagne do konca tego tygodnia i jeszcze caly nastepny. Wg moich wyliczen ostatni trening odbedzie sie w sobote 3 marca. Daje teraz troche wiecej Xpanda, ale jak troche zostanie, to oczywiscie nic sie zlego nie stanie. Od poniedzialku wracam na uczelnie, mam nowy wydaje sie duzo gorszy plan, wiec dobrze bedzie szybko zabrac sie za regeneracje.

Hard
No bo dobre bylo, wiec jest czego. Fajnie, ze wpadles.

xp wal po dwie porcje (jednej porcji)

Zmieniony przez - Adrian1310 w dniu 2007-02-23 18:01:57

Hardened: mama mi takie robiła, jak byłem mniejszy i okrąglejszy, heheh. Sentyment pozostał.
Teraz nie mogę pozwolić sobie na takie frykasy. Cena bycia... 'sucharem'.

Pozdr.

Zawitalem do domu wypilem ZMA i zrobilem sobie taka mala miesanke- ser standardowo+jogurt ananasowy (ze 150g, malutki taki) wymieszalem wszystko i musze powiedziec, ze bardzo dobrze to wyszlo- polecam. A w ogole to kupilem sobie butki, za ktorymi juz chodzilem jakis czas temu (do biegania) akurat trafila sie konkretna promocja, wiec wzialem. Kiedy bede biegal? Jeszcze nie wiem, ale czym blizej lata tymbardziej bede szedl w strone sw, kondycji i sily, wiec pewnie mnie to nie ominie.

Adrian1310
Zeby mnie rozerwalo?

Saib__
Jedni jedza frykasy inni maja zylki na udach. Jak bym mogl wybierac, to bym sie chetnie z Toba zamienil ale i tak Cie dogonie chudzielcze ( ).

***

WYPIS Z TRENINGU :
Poprzedni trening pleców strona 22

Plecy :
-Martwy Ciąg na prostych nogach(po 5 powtorzen): 95kg/100kg/105kg/110kg/115
-Drążek: +15kg*1,+15kg*2,+15kg*3,+15kg*4,+15kg*5, +15kg*6
-Wiosłowanie podchwytem: 12*65kg,10*70kg,8*75kg,6*80kg

Tył barków:
-unoszenie sztangielek o opadzie: 12*7kg ,12*7kg ,10*7kg,10*7kg

Dwuglowe:
-4 serie na maszynie (75kg) (tylko dodatek do martwego)


Uwagi:
Trening zaczal sie standardowo od martwego. Juz po pierwszej serii czulem, ze bedzie z tym trudna przeprawa. Nie pomylilem sie. Z kazda seria bylo coraz gorzej a w ostatniej po pierwzym powtorzeniu poczulem, ze jedzenie wraca mi sie do gardla... Przytrzymalem ciezar przez pare senkund, az stan sie unormowal i koniec koncow udalo mi sie po kilkutygodniowym boju podniesc 115kg w martwym ciagu na prostych nogach na 5 powtorzen. Na drazku pracowalem na 15 kg i doszedlem do 6 serii, ktorej wykonanie wiazalo sie z wielkim wysilkiem- sporo utradnialy jeszcze nie do konca zregerowane bicepsy. Potem wioslowanie (tu nie dokladalem ciezaru w stosunku do zeszlego tygodnia, bo i tak bylo bardzo ciezko) a na koniec tyl barkow, maszyna na nogi i sklony boczne. Jakos przezylem.


***




***

A Po treningu czekal na mnie obiadek zlozony z peirsi z kury i ziemnaiczkow pieczonych.





A tak wygladaly owe ziemniaczki przed upieczeniem...






Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-02-24 14:16:57

No w końcu sie udało 115 w partwym gratuluję, juz nie wiele do końca testu zostało to chyba bedziesz jechał dalej martwy nie? a żeby jedzenie do gardła nie podchodziło jedz na2h przed treningiem

Dzisiejszy dzien byl do tej pory poswiecony regeneracji- pospalem dluzej ,a potem poszedlem na basen, saune, bicze wodne i takie tam. Wrocilem na obiad i poszedlem sie zdrzemnac na jakies 45 minut. Niedawno wstalem i zaraz jade do kumpeli z lo z inna kumpela, tez z lo ( ), ktorej kupe czasu juz nie widzialem. Dieta niestety troche pewnie przykuleje, bo nie mam czasu i nie chce mi sie brac do niej ryzu. Biore tylko profi whey masa i moze dziewuchy sie zgodza na siakas pizze.

zamiast ryzu do nich to lepiej wez jakies gumki bo widze ze szykuja sie aeroby
baw sie dobrze