"Szukamy zmiennika dla Deco"
Jak wiemy, w obecnej kadrze Barcelony brakuje dublera dla naszego rozgrywającego, Deco. Frank Rijkaard ma po dwóch zawodników na każdej pozycji poza zmiennikiem dla naturalizowanego Portugalczyka. Stanowi to problem w przypadku kontuzji lub przemęczeniu tego
pomocnika. Już od dłuższego czasu mówi się o uzupełnieniu tej luki jakimś wartościowym zawodnikiem. Jednak na razie są to tylko przypuszczenia dotyczące owego kandydata. Przez ostatnie miesiące przewinęła się spora grupa piłkarzy kandydujących do gry w pomocy Blaugrany. Postanowiłem bliżej przyjrzeć się tym kandydatom.
Frank Lampard (Chelsea Londyn)
Suma ośmiu milionów euro, za które można wykupić kontrakt Anglika z The Blues jest kuszącą opcją. Jednak w jego przypadku to raczej stałby się następcą Deco, ponieważ nie wyobrażam sobie ich gry razem, a nie ma takiej opcji, aby jeden był tylko zmiennikiem drugiego. Lampard przechodząc do Barcelony zostałby z pewnością drugim do Ronaldinho Gaucho w hierarchii zarobków. Na ten transfer nalega dziewczyna Franka, która jest rodowitą katalonką, a sam piłkarz nie ukrywa swojej sympatii do Azulgrany. Jednak styl gry zawodnika Chelsea jest inny niż Deco. Lampard to typowy angielski pomocnik, Posiadający mocny strzał z dystansu, dokładne kilkudziesięciometrowe podanie głównie na skrzydła oraz końskie zdrowie, natomiast nie potrafi dryblować, nie ma tego ostatniego dogrania oraz mimo wszystko jest słabszy technicznie. Przy jego ewentualnym zakupie ulec musi taktyka i sposób gry. To wiąże się z wieloma komplikacjami i zawirowaniami. A pamiętać trzeba, że Wyspiarze rzadko dobrze radzą sobie w „Dumie Katalonii”.
Diego (Werder Brema)
Jest on osobistym faworytem Ronaldinho Gaucho. Od tego sezonu ten młody urodzony dwudziestego ósmego lutego 1985 roku Brazylijczyk podbija boiska Bundesligi. Ma fenomenalny przegląd pola i znakomite ostatnie podanie. W dodatku strzela sporo goli. W Brazylii tworzył wspaniały duet z Robinho w Santosie. Potem miał niezbyt udany pobyt w FC Porto. I teraz po wydaniu ośmiu milionów euro zadziwia swą grą kibiców na Weserstadion. Podpisał kontrakt do trzydziestego czerwca 2010 roku. Jego obecna wartość na pewno oscyluje w granicach piętnastu milionów euro. Jedynym minusem jest brak posiadania paszportu Unii Europejskiej przez tego zawodnika.
Anderson Abreu (FC Porto)
Co ciekawe, jest obecnym następcą właśnie Diego w portugalskim klubie. Barcelona posiada prawo pierwokupu do tego młodziutkiego gracza. Urodził się trzynastego kwietnia 1988 roku. Po udanych dla siebie Mistrzostwach Świata do lat siedemnastu w roku 2006, gdzie został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju, przeprowadził się do Europy za pięć milionów euro. Jego obecny klub posiada tylko pięćdziesiąt procent praw do jego karty zawodniczej. Reszta znajduje się w rękach samego piłkarza. To ułatwia negocjacje transferowe. Jego kontrakt wygasa trzydziestego czerwca 2008 roku, jednak już teraz oprócz Blaugrany także Chelsea Londyn i Inter Mediolan wyrażają chęć zatrudnienia tego młodego wirtuoza piłki.
Joao Moutinho (Sporting Lizbona)
Kolejny gracz związany z Portugalią. Jest wychowankiem najlepszej piłkarskiej szkółki swojego kraju, a mianowicie Sportingu Lizbona. Wychowankami zielono-białych są między innymi Luis Figo, Simao Sabrosa czy Ricardo Quaresma. Młody rozgrywający jest już regularnie powoływany przez Luisa Felipe Scolari’ego do reprezentacji. Tam rywalizuje o miejsce w podstawowym składzie głównie z Deco. Czy podobnie będzie w klubie? Jego talent rozwija się prawidłowo. Zaczął wzbudzać zainteresowanie czołowych klubów Starego Kontynentu. Oprócz Barcy także Inter Mediolan chce mieć go u siebie. Ósmego września 1986 będzie obchodził dopiero dwudzieste pierwsze urodziny. Jak wiemym kilku młodych jego rodaków nie poradziło sobie w klubie z Camp Nou. Czy on będzie następny, a może przełamie ten syndrom? Przekonamy się o tym po jego ewentualnym transferze.
Wesley Sneijder (Ajax Amsterdam)
Kolejny wielki talent z akademii Ajaxu Amsterdam. Miał świetne wejście do pierwszego zespołu i do kadry. Teraz jakby przestał się rozwijać. Być może za długo już gra w Holandii. Ajax w ostatnim czasie nie jest potęgą nawet w rodzimej lidze, dlatego Wesley zapowiedział, że latem zmieni klub. Barcelona od lat ma jak najlepsze wspomnienia z kontaktów z graczami z kraju Oranje. W stusześcioletniej letniej tradycji było ich wielu. Czy Sneijder będzie następny? Na drodze może stanąć suma odstępnego oraz ambicja gracza, bo trudno spodziewać się, że po jego przyjściu Deco raptem straci miejsce w wyjściowej jedenastce.
Daniel Carvalho (CSKA Moskwa)
Przedział wartości tego gracza to od dziesięciu milionów do piętnastu milionów euro. Na tyle wycenia go rosyjski klub, czyli drogo jak za zawodnika w perspektywie pełniącego rolę rezerwowego. Włodarze klubu z Moskwy chcą zarobić na sprzedaży reprezentanta Brazylii jak najwięcej teraz, gdyż jego kontrakt wygasa trzydziestego pierwszego stycznia 2008 roku. Najprawdopodobniej trafi on jednak do naszych konkurentów z La Liga. Bardzo mile widziany jest on w Valencii i Atletico Madryt, jednak latem sytuacja może wyglądać inaczej.
Shunsuke Nakamura (Celtic Glasgow)
Shunsuke Nakamura to Japończyk robiący furorę w lidze szkockiej. Frankowi Rijkaardowi polecił go jego kolega z czasów gry w Milanie i kadrze Oranje Ruud Gullit. Ma kapitalne podanie oraz strzały z rzutów wolnych. Azjata urodzony dwudziestego czwartego czerwca 1978 roku jest teraz w najlepszym okresie swojej kariery. Z jego zakupem wiążą się również korzyści materialne z wpływów marketingowych.
Francesc Fabregas (Arsenal Londyn)
Nasz wychowanek który jako junior przeniósł się do Anglii. Tam właśnie rozwinął swój ogromny talent. Jest uniwersalnych zawodnikiem. Może grać również na pozycji defensywnego pomocnika jak i rozgrywającego. W jego przypadku nie byłoby najmniejszych kłopotów z aklimatyzacją. Wróciłby po prostu tam gdzie jest jego miejsce. Wielu cules zarzuca Joanowi Laporcie, że jego największym błędem w pierwszej kadencji na fotelu prezydenta było tak łatwe oddanie Cesca do Arsenalu. „Kanonierzy” zapłacili jedynie milion euro ekwiwalentu za wyszkolenie!
Serge Gakpe (AS Monaco)
Ten siedemnastolatek robi w tym sezonie furorę na francuskich boiskach. Wygryzł ze składu naszego byłego zawodnika Gerarda Lópeza. Gapke posiada bardzo dobre ostatnie podanie. Zaliczył w ten sposób kilka asyst w obecnych rozgrywkach. Jest młody i perspektywiczny. Jego minusem jest jeszcze małe doświadczenie, ale skauci Blaugrany nadal bacznie go obserwują.
Zobaczymy, który z tych zawodników trafi do FC Barcelony w czerwcu. A może pojawi się ktoś nowy? Czas pokaże.
Ja osobiście chciałbym aby to był Nakamura
Sir Young
dort
KafarXXL
djcuba
Grubmen
pio_87
bodymaker
