SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kobiety na treningach

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 105304

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1325 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7348
Jak to style uderzane nie pasuja do bramki skoro Ci napisałem,
że 80-90% interwencji to jest strzał z łapy, rzadziej z giczały ...

Reszta to jest wyprowadzanie w trzymaniu bądź duszeniu
pijanych śpiochów ...

My baby shot me down ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Ale to nie muszą być żadne bitwy na 100 osób, taki los bramkarzy, że często są prowokowani. W pracy i po pracy . W knajpach, a szczególnie dyskotekach co noc znajdzie się paru kolesi szukających okazji do zadymy, często jeszcze po "wzmacniaczach". Widać Cavior, że mało imprezujesz

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Owszem, rzadko imprezuję w miejscach, gdzie jacyś wzmocnieni chemią troglodyci szukają okazji do rozróby Dlatego prędzej wejdę do lokalu pełnego dresów na znajomym osiedlu-niż do lokalu/knajpy/dyskoteki z przeznaczeniem "dla studentów". Tam można oberwać czymś gorszym niż pięść.

Samuraj-co to w takim razie za weryfikacja sztuk walki, gdzie większość interwencji kończy się na jednym "strzale"? Dobrze walnąć w ryj nawet niejeden Aikidoka potrafi.

Z drugiej strony-jeśli już będzie poważna sytuacja-to wydawać by się mogło, że jego priorytetem bramkarza jest chronić lokal i klientów-przed osobnikami wszczynającymi rozróby-a nie udowadniać mu kto lepiej walczy.

Bramkarz zamiast się z takim nawalać-powinien wziąć teleskopa i wezwać kumpli-w paru jednego spacyfikować łatwiej. Zaraz ktoś wyskoczy z argumentem, że wpadnie grupa chętna na rozpierduchę... tym gorzej! Wtedy tym bardziej nie zatrudniłbym bramkarza, ktory będzie się tłukł-tylko takiego, który rozumnie użyje SPRZĘTU.

A co bramkarz robi po pracy...cóż, jeden może się tłuc bo ktoś go sprowokuje-a inny, jak mój znajomy(już dziś nie pracuje na bramce-zaraz wyjaśni się czemu) może mieć żonę, córkę i... tytuł dr chemii

W jakich Wy do diabła lokalach imprezujecie?

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-09-07 11:06:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1325 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7348
Czasem nie wystarczy jeden strzał, tylko zaczyna sie normalne Vale-Tudo ...
Zwykły okularnik nie będzie wszczynał rozróby,
wielu kolesi, którzy chcą się bić cos tam ćwiczyło
i są niebezpieczni, .
Wtedy to jest konkretna weryfikacja

Często nie masz czasu wezwać kumpli, bo wydarzenia rozgrywają się
w ciągu paru sekund.

Ja mam żonę, 5 miesięcznego synka i doktorat z fizyki teoretycznej,
ale lubie stanąć sobie od czasu do czasu na bramce ...
Jest fajnie ...

My baby shot me down ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
doktorat z fizyki teoretycznej,
ale lubie stanąć sobie od czasu do czasu na bramce ...


Teoretyk i na bramkę go ciągnie? U mnie w instytucie teoretycy to takie oderwane od rzeczywistości stworzenia, które bełkoczą coś sobie nieszkodliwie i obijają się o ściany , bo ich mózgi przebywają w alternatywnej rzeczywistości. Może ja jednak na teoretyczną specjalność pójdę?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86831
Cavior - proszę trzymaj się aikido - bo to trenujesz. I nie opowiadaj andronów, że MT/KICK/BOKS nie sprawdzą się np. do rozdzielania (przeważnie pijanych) ludzi. Wychodzi bowiem taka sama bzdura, jak w wątku o MT/BOKS/KICK vs AGRESYWNA KOBIETA. Co do bramkarzy to TEORETYCZNIE nie mają lać klienta, w polskiej praktyce jest inaczej. Mają przede wszystkim odstraszać wyglądem - nie lać.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
MT/KICK/BOKS nie sprawdzą się np. do rozdzielania (przeważnie pijanych) ludzi.

Do rozdzielania potrzebna jest siła-sądzisz, że siatkarz(powiedzmy 190 wzrostu, adekwatna waga), kajakarz, zawodowy tancerz (czy Aikidoka) rozdzieli i przydusi podpitych gorzej niż bokser?

Co do bramkarzy to TEORETYCZNIE nie mają lać klienta, w polskiej praktyce jest inaczej

Mam wrażenie, że my chyba na innych planetach mieszkamy. Jak to sie dzieje, że Ty cały czas żyjesz w strefie miejskiej wojny-a mnie takie kłopoty jakoś omijają? Nie, żebym ich szukał(Ty szukasz?)-ale przecież wychodzę na miasto w różnych celach i o różnych porach-a na palcach jednej ręki mozna policzyc sytuacje, gdy rzeczywiscie robilem rachunek sumienia, bo zapowiadala sie solidna rozpierducha(zaznaczam, ze w kazdej z tych sytuacji mógłbym próbować zwiać)-a i tak zawsze szykujący się do bójki "element" stwierdzał, że chyba nie warto próbować. A mam "imidż" niegroźnego(nie licząc postury i zakazanej mordy...) inteligencika(okularki i garniturek wliczone)-idealny cel do obrabowania/pobicia dla przyjemnosci.

I chyba dlatego nie mozemy sie dogadac-bo Twoje miejskie doświadczenia jako "standard" określają to, co przez ładnych parę lat w dużym mieście ja zdążyłem poznać jako patologiczny wyjątek-mieszczący się w granicach błędu statystycznego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 240 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 6525
W 80% walk decyduje 1 strzal,jak nie wyjdzie KO to mamy Vale Tudo, ale bez sedziego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86831
Słuchaj, co nieco "rozrabiałem" przez parę dobrych lat. Powodów do chwały w tym nie ma, ale cóż młodość, testosteron szaleje itp. Nie masz doświadczeń praktycznych - to co możesz wiedzieć o temacie?

Czy ja mówię COKOLWIEK O AIKIDO czy siatkarstwie?! Nic - może się by sprawdziło - cholera wie. Postój na bramce to się przekonasz. Szczerze wątpię jednak by udało się cokolwiek zastosować w walce.

NIE MASZ BLADEGO POJĘCIA JAKIE BYDŁO CHODZI PO NOCNYCH LOKALACH!

Słyszałeś o pobiciu BLING'A z forum (gość jakieś 120 kg) pod SOHO?
Słyszałeś, o bramkarzu co poderżnęli mu gardło na mieście (Szczecin)? A o innym postrzelonym (mój znajomy z treningów)? A o strzelaninie pod hormonem w Szczecinie? A o bramkarzach co zabili klienta na mazurach?

Szczecin: Aresztowania po strzelaninie przed klubem "Hormon"
Szczecińska policja ujęła sprawców głośnej strzelaniny pod pubem "Hormon" 30 sierpnia w nocy nieznani sprawcy ostrzelali z broni maszynowej grupę stojących przed pubem osób. Rannych zostało pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Dziś szczecińscy policjanci ujęli dwóch mężczyzn.


Szczecin: Holenderscy żołnierze pobili policjanta
Wstrząs mózgu, połamane żebra i miednica oraz wewnętrzne potłuczenia - w takim stanie trafił do szpitala MSWiA policjant szczecińskiej drogówki, pobity przez holenderskich żołnierzy. Do incydentu doszło wczoraj przed jednym z klubów nocnych w Szczecinie. Krewcy żołnierze są już w rękach policji


Pobity funkcjonariusz jest przytomny i jak mówią lekarze, jego życiu nie grozi żadne niebezpieczeństwo. Mimo stabilnego stanu, policjant przebywa pod stałą opieką lekarzy. Całe zajście zaczęło się jeszcze wewnątrz klubu nocnego. Trwają ustalenia co było przyczyną zajścia. Najprawdopodobniej doszło do nieporozumienia, nadmiar wypitego alkoholu przez obcokrajowców, być może jakieś inne okoliczności, które są badane i wyjaśniane- mówił naszemu reporterowi Artur Marciniak ze szczecińskiej policji. Dodał również, że żołnierze z każdą minutą stawali się coraz bardziej agresywni w stosunku do innych uczestników zabawy. Holendrom, być może „animuszu” dodawał fakt, że tego wieczoru było ich w lokalu około siedemdziesięciu. Policjant, wraz z przyjaciółmi postanowili opuścić pub i wyszedł na zewnątrz – tam, na funkcjonariusza czekało już sześciu holenderskich żołnierzy. Mężczyźni byli bezwzględni – przez kilka minut bili policjanta pięściami i kopali po całym ciele.



Poczytaj posty Gregor_ian'a, ma podobne doświadczenia co ja.

Przez parę latek bywało się na dyskotekach w różnych miastach, znam przynajmniej 5 bramkarzy - to koledzy ode mnie z klubów: BJJ, KICK, TKD itp. Nie będę operował nazwiskami z oczywistych względów.

OBECNIE: biję się bardzo rzadko, nikt mnie nie zaczepia.


***

TU MASZ "BRAMKARZA"

GREGOR_IAN:

teraz juz nie stoje bo sie boje.
ostatnia bramka to odruchowo zlamana reka nacpanemu pajacowi [...]


az na cyklu zdarzylo mi sie wypic bo kolega zdobyl mlodziezowe mistrzostwo swiata w boksie i byla okazja nie do odmowienia [...]

wieczor zaczelismy w knajpie gdzie stalem na bramce. jak koledzy z bramki i wlasciciel dowiedzieli sie ze zamierzam spozywac alkohol to mina im tego zrzedla. no i wypilem 10 kolejek kamikadze(10x5kieliszkow dla jasnosci i mi od***alo)

zaczelo sie ze wzialem mikrofon i zaczalem robic reklame swierzemu mistrzowi swiata. a wychodzilo mi to bardzo dobrze bo goscie az przychodzili sobie z nim zdjecia robic i wszyscy krzyczeli jego ksywe no show na*****a.


pozniej zaczalem propagowac kulture fizyczna i wylapywalem najwiekszych cwaniakow w lokalu nakrecalem im uszy i kazalem robic przysiady zeby ich oduczyc bujania i pajacowania. i barany robily a jak nie to lanie.

pozniej przy wejsciu trafilem na 3 delikwentow ktorych chlopaki nie chcieli wpuscic bo byli z policji i zawsze robili drake i zaczepki. wiec podchodze i pytam o co chodzi na co gos odpowiada ze nie chca ich wposcic a oni sa z policji i wszystko moga. slowo policja mnie zairytowalo i mowie to pokaz blache gosc wyciagnal i pokazuje to mu zabralem i wrzucilem do kratki kanalowej po czym rozdarlem mu koszule i mowie: to lokal dla cywilizowanych ludzi a popatrz sie buraku jak ty wyladasz. i koniec gadki. drutem grzebali w kratce za ta odznaka z 2 godziny zeby wyciagnac. pozniej przyjechala zona zabrac mnie do domu bo zadzwonil po nia wlasciciel bo tylko on ma na mnie wplyw. na zewnatrz zbilem jeszcze 4 kolesi dostale w glowe piwem i ulalem koledze liscia bo go nie poznalem. jadac do domu odwozil mnie kolega troche o de mnie silniejszy. w polowie drogi wyskoczylem z jadacego auta bo sobie ubzduralem ze zapomnialem ze sklepu wziasc pojemnikow na posilek a jutro musze miec. dalem sobie spokoj jak nie poradzilem sobie z klodka.
zonie urwalem patyk z zywoplotu pod blokiem na przeprosiny.

[...]

jednym slowem saa i alko to niedozwolona miesznka.


o to dam jeszcze jedna ciekawa historyjke.

z bramki to bedzie historia.
w przypadku gdy nieodpowiednio zachowywal sie jakis pajac ktormu strach bylo wykrecic reke to dawalem nauczke w inny sposob przy pomocy upokorzenia. i wasnie pewnego n razu tak sie zdarzylo. wziolem leszczaza ucho i przez cala dyskoteke tak przeprowadzilem ze szedl na palcach. zazwyczaj skutkowalo i przy drzwiach gosc ze wstydu juz rowno palil gume do gory i sie nie pokazywal wiecej. ale jeden byl niezwykle zawzietu wiec po wyprowadzeniu w ten sposob z lokalu przydusilem go jedna reka zeby sobie go ustawic do klapsowania. i wlalem mu 5 takich klapsow na dupe ze podejrzewam ze nawet ojciec mu tak nigdy nie wlal. chlopaczyna sie rosplakal i po odejsciu 5 metrow zaczyna nam ublizac. i w pewnym momecie wyciagnal fajke i mowi ze ma nas w chooju. no to ja za nim. zlapalem go w zaulku i podcinka po czym mowie:

sciagaj portki bo teraz za kare cie zerzne w dupsko.
na co gosc z placzem zaczal siagac spodnie i mowi:
,, to rznij qrwa rznij"

opadly mi rece i nie wiedzialem co zrobic
odpuscilem mu bo to byl poczatek odbloku i slabe libido


byla to historia jak nie mialem jeszcze zony i bylem naprawde nie do zycia w spoleczenstwie. burdel godzina pozno nocna wpada 5 wiesniakow podpitych i dra ryja. no to na wstepie przy dzwiach zapytalem uprzejmie czy przyszli sie pobawic czy na wstepie trzeba ich u***ac bo zaznaczam ze to nie wiejska przytupanka w remizie tylko nocny lokal.
sprowadzilo ich to na ziemie i sie usokoili. wszyscy za wyjatkiem jednego. ale weszli na sale i siedli z dupami na bajerke. ale jeden no zaczal na prawde sie tak bujac ze mnie wkorwial na kazdym kroku.
wlasciciel balaganu zawsze mi mowil grzesiu przymykaj oko bo oni zostawiaja tu pieniadze i niech im sie wydaje ze sa przez chwile panami swiata ale nie pasowalo to do mojego charakteru wiec przymykalem oko do czasu do kiedy nie pojechal gdzies maciek czyli wlasciciel. i zostal tylko barman, moj przyjaciel z bramki - mega kozak, dziewczyny i ci wiejscy chlopcy.
potrzedlem do tego jednego i mowie zeby podszedl ze mna do baru bo sprawa jest no i podszedl.

no a przy barze mowie mu tak popatrz jak tu sufit popekal on glowa do gory a ja mu blaszka w czolo tak ze az nogi mu na wysokosc baru poderwalo. moi kumple juz smieja. ja go za kolniez i jedna reka przeciagnalem do wyjscia po ziemi. na pole i szpic w dupe.
wszedlem do srodka i zamknalem dzrzwi.


za chwile chcialem zobaczyc co z nim bo nie wracal chwile. otwieram dzrzwi a gosc do mnie co sie ****a patrzysz palancie i chodz na solo. no to wyszedlem. ale ja zawsze jak sie z takimi barnami bilem to prubowalem sobie na nich rozne kombinacje. i na tym wyprobowalem mawaszi lewa noga na watrobe i mocno mi weszlo goleniem w atrobe. gosc padl na ziemie zaczelo go trzesc jak by dostal padaczki i przestal sie ruszac

. koledzy ze mnie smieja ze chlopa zabilem i po i nie pomoga mi kopac dolka
kurde a dla mnie to smieszne nie bylo. i tak mysle co zrobic. poszedlem do kolezkow tego barana i mowie zeby wyszli z lokalu. mowie ze ten ich kolega lezy przed lokalem i jak przyjezdzaja taksowki to od razu zawracaja bo ostrasza klijentow. a jeden z burakow mowi.
,, sie panowie nie przejmuja bo janek jak sie na***ie to zawsze spadnie, bo baran pic nie umi i jak swinia zawsze spada"
zapakowali go za rece za nogi do malucha i pojechali




Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-07 13:06:39

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-07 13:10:24

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-07 13:12:20

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-07 13:14:52

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1325 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7348
Wszystko na temat.
Knife opisał samo życie

My baby shot me down ...

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

bjj, kb, mt w łodzi?

Następny temat

Znamy przeciwnika Fedora

forma lato