Fc Barcelona

no z ta skutecznoscią teraz slabo.. ale przelamia sie. W meczu z benfiką bedzie dobrze ..

no i mamy juz najblizszy cel - pomscic Lyon... ja nie wiem jak oni mogli dzisiaj przegrac! jutrzejsze spotkanie na Camp Nou bedzie jednym z wazniejszych w sezonie, Benfica gra "na luzie" wiec moze byc bardzo trudnym przeciwnikiem dla Dumy Kataloni

Wollny <przytul> jestem załamany...Barca pomści Lyon ! Piękny football musi zwyciężyć !!!

to już dzisiaj FC Barcelona zdecydowanym faworytem tego meczu . Liczę na nieprzeciętne możliwości Ronaldinho i nieco większą skuteczność Eto'o . Jak tego nie będzie to może kibice strzelą golą będąc 12-stym zawodnikiem

Zmęczona Barcelona

Od początku sezonu, przez 218 dni, podopieczni Franka Rijkaarda zagrali... 44 oficjalne spotkania! Nic więc dziwnego, że coraz częściej łapią kontuzje, że ich gra jest z meczu na mecz mniej skuteczna.

Poniedziałkowy trening Barcelony. Kilkunastu zawodników wykonuje ćwiczenia z piłką, jakie zaordynował im Frank Rijkaard. Nie są już tak radośni, jak na początku rozgrywek. Nie pracują z takim zapałem, jak latem. Nie bawią się futbolówką. Raczej się z nią "męczą". Ale czy można im się dziwić? Przecież grają średnio co pięć dni. Jaka inna drużyna wytrzymałaby to szaleńcze tempo? Zresztą w Katalonii też nie ma maszyn. Przecież obecnie aż sześciu piłkarzy mistrza Hiszpanii nie może występować, gdyż albo są kontuzjowani, albo przechodzą właśnie rehabilitację!

We wspomnianych zajęciach nie uczestniczyli Tiago Motta, Gabriel Marquez, Edmilson i Sylvinho. Cała czwórka ze smutkiem i z zazdrością obserwowała je zza linii bocznej. Ten kwartet nie zagra dzisiaj przeciw Benfice. Powód? Naciągnięte mięśnie nóg. Od końca sierpnia aż 19 zawodników "Barcy" musiało pauzować z tej przyczyny!

W poniedziałek przygnębieni byli nawet ci, którzy już biegali po boisku - Xavi, który wraca do "obiegu" po czterech miesiącach przerwy spowodowanej zerwaniem więzadeł, ale jeszcze przez kilka tygodni nie może uczestniczyć w meczach, oraz Leo Messi.

- Trenerze, pozwól mi zagrać w środę. Czuję się już dobrze - niemal błagał Rijkaarda powracający po miesiącu do ćwiczeń Argentyńczyk. Holender pozostał jednak niewzruszony na prośby spontanicznego Latynosa. Wiedział, że zdrowie młodej gwiazdy jest ważniejsze niż wynik dzisiejszego spotkania. Wynik, który pozostaje sprawą otwartą. Bo - poza wspomnianymi, ważnymi zawodnikami - Barcelona straciła ostatnio jeszcze coś - skuteczność.

Jej piłkarze nie strzelili gola z gry od 291 minut (Ronaldinho w meczu z Realem zdobył bramkę z rzutu karnego). W tym czasie oddali na bramkę rywali 59 nieudanych uderzeń! W wyśmienitych sytuacjach pudłowali m. in. Ronaldinho (nie zaliczył trafienia z akcji w sześciu kolejnych potyczkach...), a także Samuel EtoŐo. To właśnie nieskuteczność Kameruńczyka wydaje się być największym problemem Hiszpanów. Gdy był on w formie - strzelił 18 goli w 19 spotkaniach Primera Division - "Barca" gromiła wszystkich. Niestety, wracający z Pucharu Narodów Afryki Eto'o zapomniał chyba zabrać ze sobą formę. Od czasu przyjazdu z tego prestiżowego turnieju zdobył bowiem ledwie cztery bramki (w dziewięciu spotkaniach). Dla każdego innego napastnika byłby to wynik do zaakceptowania. Ale nie dla uznawanego za najlepszego snajpera świata gwiazdora Barcelony.

- Nie martwimy się o Samuela. Po prostu wierzymy, że szczęście dzisiaj do niego wróci - mówi obrońca Katalończyków Giovanni van Bronckhorst.

to nie napawa optymizmem kibicow Barcy, ale jakos nie sadze aby Benfica dala rade zwyciezyc

zmęczeni to oni moze i są, ale z Benficą wygrać powinni.

napewno pare goli w tym meczu zobaczymy ... Benfika będzie walczyła o bramkowy remis.

moim zdaniem Benfica ma 50% szansy na polfinal,
jesli wyelminuje blaugrane to bedzie arcywielka niespodzianka
ale to jest mozliwe, chociaz w pierwszym meczu Barca pokazala, ze jest lepsza

moj typ:
3-1, lub 0-1

mecz właśnie trwa. Narazie Barcelona w natarciu.