Combat 56 trenujący i ich doświadczenia

Igor moze opiszesz sposoby treningu mentalnego w combat56.Jestem ciekawy jak to u Was wyglada.Instruktorzy kravki z Poznania Tarnawski i Kopec zalecali wyobrazac sobie walke i poobijanego napastnika.Moze miec to dobre strony w postaci wiekszej pewnosci siebie w czasie walki chociaz to dyskusyjna sprawa.Fajne artykuly na temat ksztaltowania psychiki byly kiedys w Budokanie autorem tego byl Milosz Brzezinski i musze przyznac ze byly to dosc sensowne metody do zastosowania w praktyce.Opieraly sie one jednak na treningu z partnerem a tylko mala czesc dotyczyla treningu samodzielnego.Pozdro

hm.... trening mentalny , powiem szczerze ze nie zastanawiałem sie na tym a przynajmniej na zajeciach nigdy mnie nikt o to nie pytał. Moze dla tego ze na zajeciach po przez treningi sytuacyjne nie zostawiamy cienia watpliwości czy cos jest skuteczne czy tez nie ludzi cwiczacych C-56 bóduje rozgrzewka / mocna zaprawa fizyczna / jak równiez kontakt na treningu z partnerem po przez walke lub techniki sytuacyjne z róznymi osobami o rózne wadze. C-56 to system dla twardych ludzi lub zdeterminowanych z takimi pracuje na co dzień. Ci którzy nie nadązają albo sami odpadaja albo robi to za nich kontuzja. Jeśli ma siłe to wraca i dalej trenuje. Mamy dużo cwiczeń sytuacyjnych na pełnym gwizdku, ludzi ponosi ze trzeba ich rozdzielać, ci którzy w tym uczestniczą bardzo szybko rozumieją na czym polega walka bez kompromisu. Raczej nie umoralniamy ani nie wpajamy do głowy jak byc leprzym w kontakcie bezposrednim albo nim jestes albo potrzebujesz więcej czasu / kazdy sie uczy w innym tempie /. Do tego dochodza obozy szkoleniowe gdzie mozemy cwiczyc 24 h . Człowieka buduje cos co przeżył cos nie samowitego coś co nie wszyscy robią i towarzyszą mu przytym emocje i adrenalina moze to byc : skok spadochronowy , głeboki nurek , przejscie Selekcji czy Harpagana. Kazdy potrzebuje innej motywacji czy inego wyzwania wole nie stwarzac na treningu sytuacji żeby cwiczący musiał walczyc o życie / hehe / , no chyba ze na ulicy przydazy mu sie taka sytuacja i ją przezyje no to co ja mu w tedy bede opowiadac ze ... psychika itp?. Myśle ze wystarczy w tch paru słowach ujołem to co najwazniejsze.

Czolem.Wyjasnienie w pelni dla mnie satysfakcjonujace.Z takim podejsciem jestes bardzo blisko treningow jakie kiedys prowadzil Bryl we Wlosciejewkach i o to chodzi.A moze nawet jest tak samo.Nie bede Ci slodzil ale robisz kawal dobrej roboty.Tak trzymaj i daj sobie spokoj z dyskusja jaka prowadzisz na vortalu budo na temat mozliwosci treningu Bas3 Bryla.Mozesz trenowac jadac do Wrocka w to nie watpie ale uczniowie Bryla nie ucza i nie beda uczyc tego systemu samowolnie bez wiedzy dr Bryla.To tak na marginesie bo szkoda na jalowa dyspute czasu.Szacunek i respekt

chyle czoła bo to dla mnie komplement , na pewno jeszcze duzo pracy przede mną , ale tylko tak postrzegam C-56 i innego rozwiazania nie wdze ,zadużo jest kitomanów i opowiadaczy co to oni nie umieja. Do konca zycia będę sie uczyc od kazdego co ma cos ciekawego do pokazania i co wzbogaci arenał technik i taktyki systemu C-56. pozdrawiam i dziekuje za podsumowanie
Oczywiscie cały czas zachecam do dyskusji na temat treningów C-56

Zmieniony przez - lewro w dniu 2006-01-13 16:57:14

Witam
Tak trochę odbiegnę od wątku...
Przeczytałem, że Kups chce wydać książkę m.in. o sobie, żeby ukrócić wszelkie plotki na jego temat. Książka ma się pojawić za 4 miechy. To będzie woda na młyńskie koła forum . Chociaż w tamtym roku w maju miał być podręcznik n/t C56... i się oczywiście nie pojawił.
Pozdrawiam

tak słyszałem o tym od 4 lat - ksiązki, podreczniki itp. To ze wyda o sobie ksiazke to i tak nic nie zmieni , no moze pare rzeczy naswietli, ciekaw jestem czy pobije "Zawodowca". Napewno kazdy co w temacie siedzi z ciekawościa przeczyta i skonfrontuje z rzeczywistoscia

Zmieniony przez - lewro w dniu 2006-01-20 11:33:38

staż powiadasz... do końca marca jeszcze daleko... się jeszcze zobaczy, pewniwe pojadę.
co do forum, zawsze uważałem że jak nie można mądrze to lepiej wcale...

Panowie

Mam pytanko:
Czy w C56 używacie rękawic do graplingu (palczaste, poduchy na zewnątrz) czy bokserskie?

Za odpowiedź dziękuję

Pozdrawiam

nie, dla czego ?
w systemie uczymy uderzac z otwartej reki jesto metoda mniej kontuzyjna niz uderzenie przeciwnika z pieści w głowe / patrz ESDS / , efekt ten sam a co najwazniejsze nie pozostawia trwałych śladów , ćwiczacy który ma takie rekawice na rekach napewno bedzie chciał uderzyc z pięści a to jest nam nie potrzebne, Rekawice bokserskie uzywamy na zajeciach do cwiczeń systuacyjnych jak naprzykład : przezycie ataku , uderzenie z nienacka itp.
Na stażu ogólnopolskim w Poznaniu w kwietniu bedziemy prezentowac powyzszą metode i beda cwiczenia sytuacyjne.
Rekawic bez palców uzywamy tylko do walk na kije i noze bo tam o kontuzje nie trudno.

ja chcialbym sie zapisac na combat w Warszawie, troche trenowalem KM ale to nie to :/ chcialbym zaczac z czyms bardziej do wykorzystania w mma czy na ulicy pozdrawiam ps najlepiej okolice zoliborza