Dzień dobry.
Sprawa jest tego typu. Jestem aktualnie na masie i wykonuję treningi siłowe. Treningi robię rano, ok. godzinę od wstania z łóżka, czasem ten czas jest krótszy. Nie jem żadnego posiłku przed treningiem, gdyż nie jestem w stanie jeść tak wcześnie, na czczo lepiej mi się trenuje, a poza tym biorę euthyrox po obudzeniu się i też muszę odczekać pewien czas, aż będę mógł zjeść. Czy w takim wypadku dobrym pomysłem jest stosowanie odżywki carbo? Kilka razy popijałem ją w trakcie treningu i potrafiłem mieć straszny zjazd energii i uczucie słabości, ale poczytałem trochę i mam mętlik w głowie. Jak to wpływa na gospodarkę insulinową? Czy lepszym pomysłem będzie sama woda, ew. izotonik + posiłek po treningu?
Będę wdzięczy na rozwianie wątpliwości.
Sprawa jest tego typu. Jestem aktualnie na masie i wykonuję treningi siłowe. Treningi robię rano, ok. godzinę od wstania z łóżka, czasem ten czas jest krótszy. Nie jem żadnego posiłku przed treningiem, gdyż nie jestem w stanie jeść tak wcześnie, na czczo lepiej mi się trenuje, a poza tym biorę euthyrox po obudzeniu się i też muszę odczekać pewien czas, aż będę mógł zjeść. Czy w takim wypadku dobrym pomysłem jest stosowanie odżywki carbo? Kilka razy popijałem ją w trakcie treningu i potrafiłem mieć straszny zjazd energii i uczucie słabości, ale poczytałem trochę i mam mętlik w głowie. Jak to wpływa na gospodarkę insulinową? Czy lepszym pomysłem będzie sama woda, ew. izotonik + posiłek po treningu?
Będę wdzięczy na rozwianie wątpliwości.