Jemy/nie jemy ze spamem jedziemy

tomaszS

To idź to prześwietlić może. Jakby było (odpukać) złamane, to wiele ryzykujesz.

lodzianin1

tomaszS

To idź to prześwietlić może. Jakby było (odpukać) złamane, to wiele ryzykujesz.

złamane to by nawet problem z oddychaniem był tutaj przy głębszym wdechu łapie no i że schylaniem lipa

Michass90

lodzianin1

tomaszS

To idź to prześwietlić może. Jakby było (odpukać) złamane, to wiele ryzykujesz.

złamane to by nawet problem z oddychaniem był tutaj przy głębszym wdechu łapie no i że schylaniem lipa

Przez to co mam na klatce to zebra są tak ściśnięte ze nie mogę kichnąć normalnie bo się duszę dosłownie bo jak kichamy to wyrzucamy z siebie powietrze tak to nazwijmy a u mnie zebra sa ściśnięte ( po tych zwapnieniach skorą sie zrosla a raczej to jedna wielka blizna jest zaciśnięta dosłownie ) ze jak kichamy tl wyrzucamy z siebie powietrze i kichnąć mogę ale wtedy zebra sie zaciskają ( dosłownie ułamek sekundy przed końcem kichnięcia i sie dusze już i wtedy następne kichnięcie sie szykuje bo powietrza nie mogę zaciągnąć i czasami tak z 5x na raz mam czasami jak gdzieś sie to zdarzy na mieście to ludzie sie pytają czy wszystko dobrze czy pomocy nie trzeba itp bo to wygląda tak kicham duszę się kicham duszę brakuje mi juz powietrza. Ale fakt u mnie już wczoraj popołudniu wiało i w dodatku kropiło ale wieczorem to już bylo coraz mocniej a teraz to dopiero p***zi ..

lodzianin1

Michass90

lodzianin1

tomaszS

To idź to prześwietlić może. Jakby było (odpukać) złamane, to wiele ryzykujesz.

złamane to by nawet problem z oddychaniem był tutaj przy głębszym wdechu łapie no i że schylaniem lipa

Przez to co mam na klatce to zebra są tak ściśnięte ze nie mogę kichnąć normalnie bo się duszę dosłownie bo jak kichamy to wyrzucamy z siebie powietrze tak to nazwijmy a u mnie zebra sa ściśnięte ( po tych zwapnieniach skorą sie zrosla a raczej to jedna wielka blizna jest zaciśnięta dosłownie ) ze jak kichamy tl wyrzucamy z siebie powietrze i kichnąć mogę ale wtedy zebra sie zaciskają ( dosłownie ułamek sekundy przed końcem kichnięcia i sie dusze już i wtedy następne kichnięcie sie szykuje bo powietrza nie mogę zaciągnąć i czasami tak z 5x na raz mam czasami jak gdzieś sie to zdarzy na mieście to ludzie sie pytają czy wszystko dobrze czy pomocy nie trzeba itp bo to wygląda tak kicham duszę się kicham duszę brakuje mi juz powietrza. Ale fakt u mnie już wczoraj popołudniu wiało i w dodatku kropiło ale wieczorem to już bylo coraz mocniej a teraz to dopiero p***zi ..

No to te masz słabo

tomaszS

Cześć!!
U mnie dzisiaj urodziny mamy.
Wiem,że będzie jedzone, stąd o 14stej wskakuje na 2h bieżnie