Madzia w tym sezonie to ja miałam mało startów Jak biegałam tylko OCR to bywały dwa biegi w weekend albo nawet dwa starty w jeden dzień i czasem 4-5 weekendów z rzędu zawody. Co prawda były krótsze, od 5 do 15 km ale za to intensywne
I ja już skończyłam sezon, zrobiłam przerwę i teraz właśnie zaczynam przygotowania do nowego sezonu, a GPK biegam tak "treningowo", zresztą co roku startuje. Te zawody są o tyle szczególne, że tu co rok walczymy o podium drużynowe, każdy kto ukończy bieg zdobywa jakieś punkty dla drużyny przez co startuje nas naprawdę dużo, nawet takie osoby które już nie trenują regularnie i nie startują. Więc impreza ma też charakter towarzyski bo można spotkać sporo znajomych Jest taka powszechna mobilizacja drużynowa i w sumie taka nasza tradycja
Poza tym trudniej planuje się biegi cykliczne które składają się z kilku imprez. Sezon zakończyłam, ale jeszcze pod koniecznie listopada mam bieg na 5km, ostatni z cyklu NH. Datę ogłosili dopiero po 3 biegu (cykl składa się z 4). Nie pasuje mi to wcale, ale jestem teraz na 2 miejscu i jak nie pobiegnę to mi przepadnie. Szkoda by było. Ze względu na zamieszanie z covidem w tym roku ogłaszali kolejne daty z dużym opóźnieniem (na przyszły rok są już znane terminy wszystkich 4 biegów).
A w ramach ciekawostki to już pojawiają się daty biegów na przyszły rok. Covid przestał krzyżować plany organizatorom więc ogłaszają normalnie daty biegów. Właśnie pojawiła się data Szczebel Cup - mój drugi główny cel na przyszły sezon Niestety pokrywa się z XRunem, ale tym razem odpuszczę XRuna bo ten Szczebel muszę spróbować