SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik treningow paula.cw

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 70232

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Paula, look imprezowy pierwsza klasa. Zielony to zdecydowanie Twój kolor

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Tak śpię w zegarku ale ten poprzedni właśnie mnie czasem denerwował. Tego w ogóle nie czuje więc sen jest monitorowany :)

W tym tygodniu tylko jedna siłka wyszła. Dzisiaj mogłabym iść ale mam też w planie bieganie i nie zobacze czy połączę jedno i drugie.

Po wtorkowym treningu miałam potworne zakwasy przez dwa dni.
Więc wtorek siłka, piątek - interwały, sobota spokojny bieg.

Kupiłam sobie dwa jadłospisy od dietetyczki, która lubię bo finansowo dobrze wychodziło a przepisy fajne.
Waga jeszcze leci czuję się bardzo dobrze więc nie kombinuje. Kaloryka bez zmian
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Nie ma mnie bo choruję :P

W zeszły wtorek jeszcze zrobiłam siłowy wg planu. Coś potem czułam tak głęboko w kościach, że mnie coś bierze. W środę jeszcze poszłam do pracy ale nadał czułam to samo a od czwartku już w domu i tak sobie siedzimy w czwórkę- wszyscy chorzy...

Trening wyglądał tak:

1. Sztanga skos 4x12
R. 20x10x2 25 kg
2a. Wykroki 3x10 12,5 kg
2b. Wznosy bokiem 3x20 4 kg
3a. Dzień dobry 3x12 25 30 35 kg
3b. Monster walk 3x12
4a. Wiosło sztanga 3x12 40 kg
4b. Plank 3x60 sek

1. Skosu daaaaaawno nie robiłam. Ciężar niewielki ale mięśnie bolały.
4a. Przy wiośle kombinowałam. Robiłam to wcześniej na maszynie ale była zajęta. Najpierw spróbowałam sobie zrobić półsztangę ale bez uchwytu mi było niewygodnie. Potem próbowałam pendeley row ale nie mogłam złapać stabilnej pozycji, więc dokończyłam wiosłem.

I potem przez dwa dni miałam pomieszane zakwasy z bolesnością chorobową- najgorzej.
I tak mentalnie mi się chce biegać bardzo, ale głupia nie jestem :P Nie robię nic- przez ten tydzień miałam dosłownie dwa spacery i już dostaję szału, a tu chyba jeszcze do końca tygodnia tak będzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Najgorszy okres teraz i łatwo się przeziębić.Ważne żeby właśnie dać czas organizmowi na wyzdrowienie, bo w trakcie choroby jak się trenuje to ona często dłużej trwa.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Daje znać, że jestem i żyje ale słaby okres. Po 2 tygodniach łączenia zdalnej, tygodniu zwolnienia mieliśmy kolejna przygodę. Młody (ten młodszy co nie ma 4 lat) złamał na placu zabaw przedramie. Złamane w 3 miejscach, złamanie z przemieszczeniem. Po pierwszej operacji się okazało że się przesunęło. Zrobili druga. Po drugiej znowu było to samo ale na to byli gotowi i od razu była poprawka i wstawienie prętów. Cała przygoda mocno stresująca - mąż na wyjeździe, drugie dziecko z przyjaciółka a potem z babcią. Ogólnie koszmar ale na szczęście warunki w szpitalu super i szybko wyszliśmy.
Pochodzilam tydzień do pracy i znowu mi gardło siada... Dzisiaj do lekarza idę bo muszę się szybko wykurować.

Do tego w kwestii zawodowej się dzieje bardzo dużo.

Więc mając świadomość ograniczonych zasobów luzuje w kwestii treningowej oraz redukcji. Trening odpuszczam. Byłam dwa razy pobiegać i było super a tu znowu przerwa.
Dietetycznie bazuje na jadłospisach ale z większa swoboda dt. Zmian. W sumie dobrze-waga się trzyma więc będzie miała szanse na stabilizację.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Kurczę ale niefortunnie musiał upaść, tak mi szkoda młodego jak się trzyma? W miarę dzielnie to znosi?

W takim stresującym okresie zluzowanie z treningami i dietą na pewno jest dobrym rozwiązaniem.

Mam nadzieję, że w pracy się szybko wszystko ułoży i że do zdrowia szybko wrócisz.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607896
U dzieci na szczęście szybko się zrasta, tylko problem z unieruchomieniem, ale im starsze dziecko tym większa szansa wytłumaczyć co i jak. Musiał być pechowy upadek, moja młodsza też tak niefortunnie spadła że obojczyk złamała, na szczęście bez przemieszczenia i po 3 tygodniach już było ok. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę, bez komplikacji
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
kurczę, ale przygody ! oby szybko się zrosło i jak najmniej stresów już :*
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Mój starszy syn w ubiegłym roku też miał nadgarstek na druty składany operacyjnie. Ładnie się zrosło. Na RTG wszystko wygląda jak oryginał. Mój upadł niefortunnie na rowerze i tak się kierownica zawinęła że mu połamała nadgarstek.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ach te dzieci. My już o tym kontroli pierwszej ale w sumie wizyta 5 minut więc wiem tyle co nic. Za miesiąc kolejna to zobaczymy. Ale już wraca do normalnosci

Też się staram zbilansować swoje sprawy. Zdałam sobie sprawę że od 3 miesięcy mam takie huśtawki (problemy rodzinne). Teraz jeszcze ta praca- jestem ambitna i dużo się dzieje - albo zmienię pracę albo stanowisko :p ale przez pewien czas na pewno będzie wymagało to większego zaangażowania poza godzinami pracy.

W tym miesiącu z powodu tych wszystkich czynników plus jeszcze chorób miałam 4 treningi biegowe. I jedna jogę.... Już zaczęło mi dokuczać. Na siłowni byłam miesiąc temu. Jogi porannej nie robiłam bo nie mogłam się obudzić rano... No słabo. Więc zaczynam powoli. Wracam do porannej jogi i biegania. Za mną dwa treningi biegowe i biegało się super.


Chciałam nawet zawiesić karnet na silownie ale się spoznilam i teraz już chyba zostawię... Ale nie wiem czy od nowego roku będę kupować karnet czy nie. Zobaczymy. Na razie skupiam się na tym, żeby wrócić do tego czego mi brakuje bo bardzo mocno odczuwam to, że nie miałam dla siebie czasu.

Z pamiętnika Pauli :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ocena sylwetki kompleks

Następny temat

Wakacje 2021 Layla 33102

WHEY premium