SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik treningow paula.cw

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 69722

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Miss miałam okno z wiadomością otwarte już kilka razy i ciągle nie mogłam się zebrać. Jak się odzwyczai od pisania to ciężko się zebrać, zwłaszcza że u mnie teraz luz blues.

Mieliśmy ciężki okres. Piotrek stracił nagle, tragicznie brata. Więc okres żałoby w rodzinie i do tego oczywiście różne sprawy do załatwiania, więc dzieci na mojej głowie. Wszystko wraca do normy, życie toczy się dalej.

W sobotę świętowaliśmy piątkowe święto- moje 35 urodziny i zarazem 5 rocznicę ślubu. Kiedy to minęło??

I tak właśnie z okazji okrągłych urodzin wzięło mnie na przemyślenia, że to uczucie luzu jest bardzo przyjemne. I nie chodzi o samą swobodę w jedzeniu i piciu a to, że się sama wewnętrznie nie spinam. Tylko jem jak jem dla siebie. Trenuję cały czas, ale z różną częstotliwością. Teraz częściej wjeżdżają jakieś krótkie treningi z kettlem. Mam ochotę na więcej to na pewno.

Obiektywnie stwierdziłam, że nie ma się co oszukiwać, że w wakacje wyjdzie mi jakaś redukcja. Więc w sierpniu nadal luz. Kontrola na tyle, co by bardziej na plus nie poszło bo już wystarczy. We wrześniu mamy krótki wypad i potem będę myślała nad jakąś przycinką :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Bardzo mi przykro z powodu utraty brata.

Po dłuższych przerwach w pisaniu, faktycznie ciężko się zebrać do wypisek.
Mimo, że masz teraz dużo na głowie i inne priorytety to mam nadzieję, że jednak będziesz pisać co u Ciebie, lubię czytać Twój dziennik

Przy okazji spóźnione ale bardzo szczere - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! nawet pamiętam jak pisałaś w dzienniku o Waszym ''sekretnym/weselu niespodziance''; aż ciężko uwierzyć, że minęło już 5 lat!

Cały czas treningi w domu i rurka?


Zmieniony przez - missInvincible w dniu 29/07/2021 07:29:13

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Też mam wrażenie, że ta impreza to była maks 2 lata temu.
Z jednej strony nie czujemy tego, że jesteśmy razem 7 lat a z drugiej jakbyśmy się znali całe życie a życia Przed Nami (hmmm w sensie, że wcześniej) nie było.
A tu starszy skończył 4 lata już :P

Tak nadal rurka i treningi w domu. Rurka nadal raz w tygodniu niestety. Wczoraj miałam świetne zajęcia. Mam wrażenie, że grupa bardziej zaawansowana niż ta na którą chodzę normalnie i mega mi się podobało. Mam wrażenie, że ta na którą chodzę ma za słaby progres chociaż instruktorka ta sama. I już się ostatnio zastanawiałam czy ta rurka ma sens, bo niedługo będzie rok treningów a mam wrażenie że progres nie powalający. ALE z drugiej strony sprawia mi to mega frajdę a prawda jest taka, że regularność za słaba więc raczej warto nad tym popracować.

W domu teraz mniej jogi a przerzuciłam się na treningi hmm siłowo wytrzymałościowe. Na razie bardzo krótkie co mi bardzo pasuje bo sobie robię takie 20 minut ćwiczeń, jestem mokra, zakwasy są. Do tego jakieś rozciąganie i jest ok. Chciałabym więcej ale muszę trochę poczekać :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Moja waga mnie woła, żeby jednak wczesniej niż we wrześniu się ogarnąć.... Generalnie na wadze ponad 5 kg na plusie. Teraz mam okres, więc zobaczę jak będzie po okresie, bo rzeczywiście teraz się czuję trochę jak kupa :P Albo jak galareta.
Najwięcej do poprawy jest w diecie, bo treningi jakieś tam robię cały czas. A też nie będę się oszukiwać, że nagle będę robić pięć godzinnych treningów w tygodniu. Więc skoro treningiem deficytu nie zbuduję, to trzeba się wziąć za żarcie i powstrzymać się głównie przed wszystkimi dodatkami, bo jest ich za dużo a baza dobra.

A z treningów jestem zadowolona. Gospodaruję czas tam, gdzie normalnie bym poległa. W sobotę byłam sama z chłopakami i zrobiłam jakąś lekką jogę na tarasie plus trochę hula hop. W niedzielę zaplanowana wycieczka, to zrobiłam trening przed śniadaniem jak chłopaki oglądali bajki. Niby krótki a zakwasy były dwa dni.

Taki freestyle w stylu:
mobilizacja
stabilizacja brzucha- sikający pies

2x
Przysiady z wyskokiem na TRX
Rozpiętki na TRX
Pompki na TRX
RDL z kettlem

Na koniec hollow body i stanie na rękach

I tak wyszło jakieś 20-30 minut a fajnie poćwiczone.

W wczoraj byłam w nowej szkole pole dance. Po ostatnich zajęciach stwierdziłam, że czas na zmiany. I mam nadzieję, że w sierpniu już zacznę chodzić dwa razy w tygodniu. Grupa i instruktorka jest bardziej zaawansowana niż ta, na którą chodziłam do tej pory więc czuję że progres nadchodzi. Ale tutaj by się mniejsza waga przydała, więc.... Muszę sobie w głowie poukładać plan jak chcę działać. Z jednej strony mam ochotę całkiem na luzie i bez jadłospisu a z drugiej strony tak mi zazwyczaj nie wychodzi- łatwiej mi jak mam bazę i ewentualnie sobie coś luzuję w tym zakresie.

Wczoraj miałam pierwsze podejście do Ayesha Elbow grip. Pierwszy raz odkąd ćwiczę pole dance robiłam coś w elbow grip w invercie (w sensie dogóry nogami). Pierwsze próby to w ogóle utrzymanie pozycji D i to fajnie wychodziło. Nogi szerzej to już tylko z asystą ale i tak nieźle jak na pierwszy raz. Ale posiniaczona jestem równo. Swoich zdjęć nie mam, ale wrzucam poglądowo figurkę. Połączenie tych dwóch figur: uchwyt na łokciu a nogi na rurce :P









...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12180 Napisanych postów 22022 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627497
Zmiany i wyjścia ze strefy komfortu (bardziej zaawansowana grupa) dobrze robią.
A z dietą to jesteś ciagle na tłuszczach - czy odbijasz węgle?
U mnie po tłuszczach najgorsze było, ze do południa ciągnełam wysokie tłuszcze (bo wracam do diety),a po południu szły węgle (bo od jutra znowu dieta) - i wychodziło combo duzo ww i duzo fatu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
hmmm no właśnie jest średnio. Może nie aż tak. Myślę, że jest średnio węglowodanowo i średnio tłuszczowo. I właśnie nawet nie wiem w którym kierunku iść. Ale ciągnie mnie raczej znowu do low carb z jakimiś ładowaniami węgli. Teraz jest totalny freestyle. Główne posiłki mam low carb. Ale jak mam np. posiłek z dziećmi to nie patrzę na to jak czasu nie ma i jem to samo. Np. dzisiaj omlet z bananem i czerwoną fasolą. Głównym grzechem są lody, ciasta w pracy i buły na szybko w domu czy gotowe kanapki w pracy. Ale mam wrażenie, że już się trochę tym objadłam. Więc raczej bym się skłaniała ku temu, żeby to był low carb ale bez całklowitej eliminacji produktów mącznych. Muszę po prostu słodkie wywalić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Dawaj na redu, ja cisnę tydzień i planuję ciągnąć do końca września. Przy okazji podrzucam Ci bardzo dobry webinar o kontroli łaknienia: https://silniwiedza.pl/opanuj-wilczy-glod-nagranie. Sporo tam jest o hormonach i mechanizmach decydujących o głodzie i sytości, więc może pomoże Ci podjąć decyzję, w którym kierunku iść.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12180 Napisanych postów 22022 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627497
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
Paula, a ja bym Ci proponowała powrót do zbilansowanej - skoro jesteś na LC i masz ochotę na bułę i inne tego typu rzeczy to po co się męczyć? może te plus kilka kg to wynik właśnie złej diety i rzucenia się na węgle w formie ciastek, lodów i innych?

wiecie - zakazany owoc najlepiej smakuje


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2021-08-04 11:25:18
1

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Wiesz nawet na zblilansowanej to ja bym chciała taką białą bułę jeść od święta... I ja się na te ciastka nie rzucam tylko jak nie jestem na "diecie" z organiczeniami to nie odmawiam kawałka. A jak nie mogę to odmawiam. Więc to raczej do przepracowania w głowie, bo to wiele schematów działa, wiele z nich coraz częściej zauważam i pojawia się refleksja i brak głupiego odruchu. W pierwszej kolejności chcę sobie spisać przez kilka dni co, jak i ile jem na oko to mi coś więcej powie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ocena sylwetki kompleks

Następny temat

Wakacje 2021 Layla 33102

WHEY premium