PaatikRipley - a tak tytułem podsumowania tego experymentu - czułaś się przygotowana? Czy gdybys miała wystartować kolejny raz - zmieniłabyś coś w swoich treningach? Mogą Cię wciągnąć OCRy czy raczej nie?
Biegowo nie, merytorycznie nie w sensie, że nie miałam konkretnej wiedzy o tym, jakie mogą być przeszkody i jak je najlepiej pokonać i jakoś bardzo nie szukałam informacji bo chciałam zrobić to właśnie tak i zobaczyć na ile sobie poradzę.
Treningi nie są pod takie biegi ale na pewno ogólna sprawność jest w miarę w porządku, gdybym miała startować w elite to na pewno musiałabym dużo więcej biegać i to z konkretnym planem a nie wychodzę pobiec jakkolwiek 5km. Dodatkowo na pewno treningi na przeszkodach i te kulki . Musiałabym też trochę postartować w Open żeby w ogóle mieć szansę obyć się z przeszkodami i najlepszym sposobem pokonywania, startami w różnych warunkach i terenie.
Do startów dla zabawy nie czuję potrzeby zmiany treningów, chociaż faktycznie może takie kuleczki sobie kupię żeby w następnym starcie spróbować zrobić wszystkie przeszkody ale jednak te wysokie instalacje są według mnie za dużym ryzykiem i trochę z mojej perspektywy głupotą bez żadnej asekuracji. Wchodząc na komando myślałam tylko, że jak spadnę to mnie już nikt nie poskłada a jeszcze jak spadnę na kogoś to podwójna masakra. Podobnie z helikopterem i taką konstrukcją z grubymi, obracającymi się wokół własnej osi belkami, chociaż belki nie były akurat tak wysokie więc najwyżej by się coś tam skręciło .