Headspacehighpriesta nie myslales o offie? odpoczac, uporzadkowac wszystko? i wtedy wystartowac na nowo. na swoim przykladzie moge powiedziec, ze ten off byl mi kur.ewsko potrzebny
teraz jak znow wejde to zaczne od profilaktyki i na biezaco kontrola zaczynajac od malych dawek. moze jakas optymalna uda sie znalezc.
Ja myśle o offie, ale sie boję problemów z samopoczuciem. Ile byłeś na bombie ? i jak samopoczucice po odbloku ?
na bombie bylem ponad 2 lata, z tym ze uwazam ostatni rok byl zmarnowany, wlasnie przez gesta krew samopoczucie czesto bylo srednie, brak motywacji do
treningow i ogolnie czesto bolal leb, oko, jakies klucia w klacie itd. ostani strzal testa to byl koniec wrzesnia/poczatek pazdziernika, odblok skonczylem na poczatku stycznia.
hcg jeszcze bardziej psulo mi morfo, wbilem okolo 25 tys ui.
jezeli chodzi o clom to wiadomo ryl banie, poje.bane sny, zmiany nastroju ale bez tragedii, libido tez w miare ok.
po odbloku tez nie bylo zle ale bez rewelacji, spadki byly duze, zwlaszcza silowo, sylwetka tez wiadomo lipa. ale po okolo 2 miesiacach po odbloku zauwazylem, ze organizm sam znow zaczynal nabierac mocy, na treningach coraz wieksze ciezary, wiadomo nie to co na towarze, ale progres jakis sie pojawil.
biore sobie caly czas buzdyganka, co jakis czas pare dni przerwy.. i wtedy widac, ze jednak to dziala i warto dorzucic.
samopoczucie bym powiedzial, ze lepsze teraz niz na towarze.. ale to dlatego, ze ta morfo rozj.ebana, wtedy ciagle czulem sie ociezaly jak slon, mimo ze zbednych kg za duzo nie bylo a teraz jest ok. jezeli chodzi o psyche to w ogole nie czuje presji i potrzeby zeby wbijac, nie ma tak, ze mysle sobie ale jest chvjowo, trzeba przypie.dolic
mysle, raczej w ten sposob ze na pewno bez towaru nie da sie zrobic dobrej formy i w perspektywie powakacyjne zaczne eksperymentowac. ale jak nie bede w stanie morfo opanowac to daje sobie spokoj, jednak zdrowie wazniejsze, dzieciaki dobrze by bylo wychowac, moze kiedys wnuki
a nie sie zawinac kolo 50tki. ale kazdy ma swoj rozum i swoje cele