VikiWątróbkę jem tylko z kurczaka i musi być specjalnie przyrządzona (pokorjona w kostkę, smażona z cebulą i papryką ). Żadnych innych móżdżków i tym podobnych nie tknę Wogóle tłustego mięsa nie lubię, żadne karkówki, golonki, boczki
A gdzie węgle?
No właśnie mi się jakiś czas temu odmieniło. Sto procent keto jest dla mnie nie do utrzymania bo wtedy z braku węgli zaczynam wchłaniać masło orzechowe na kilogramy a to mega prozapalne w takich ilościach.
Po wątróbce miałam na deser namoczone płatki owsiane z kefirem, wpc dla smaku i migdałami.
Często jadam mielone, tłuste mięso przyrządzone z warzywami (najczęściej cukinia, bakłażan, por, brokuły, fasolka), bardzo lubię też szpinak.
Z węgli do mięsa dodaję sobie pieczone bataty, ziemniaki puree z masełem lub fasolę. Ryż raczej rzadko.
Jeszcze nie tak dawno jadłam dużo węgli i mało tłuszczu, na dodatek te węgle były najczęściej jałowe bo uwielbiam makaron. Na dodatek ten tłuszcz, który dodawałam też często był marnej jakości.
Teraz smakuje mi raczej tłuste z dodatkiem węglowodanów, nie patrzę tak bardzo na makrosy tylko raczej z perspektywy tego, jakie korzyści odżywcze da mi jedzenie (i picie, bo bulion-galaretę też sobie popijam).
Jak idę do znajomych na planszówki to wiadomo że z pudłem móżdżku i wątróbki nie przylezę .