Zasmarkany dziennik

No jak poczytałem to niezły bajzel. Wszystko na gębę. Szaleństwo.

nightingal

No jak poczytałem to niezły bajzel. Wszystko na gębę. Szaleństwo.

też przeczytałam, abstrakcją jest to, że najpierw dwa negatywne, a potem pozytywny i żadnego papieru na to.
Najgorsza jest ta niemoc - nic nie możesz zrobić.

Noo boję się trochę takiej sytuacji. A jak czytam takie rzeczy jak ten wątek to nawet boję się bardzo. Ale szansa na to, że akurat na nas padnie jest jednak bardzo mała. Więc ryzykujemy.

17.09.2020

Trening C

1. MC sumo (R:10/10) 8/8/8/8

(30/30) 45/45/50/55
(30/30) 45/45/50/52,5
(20/20) 40/40/45/50
(20/20) 30/40/40/45
(18/18) 30/30/40/40
(20/20) 30/40/45/50
(20/20) 30/40/45/50
(25/25) 30/40/45/45
(20/20) 30/40/40/40



2a. HT jednonóż 12/12/12

cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc
cc/cc/cc

2b. RDL ze sztangielkami 10/10/10

10/10/10
10/10/10
9/9/9
9/9/9
8/8/8
8/8/8
10/10/10
10/10/10
9/9/9
8/8/8


3. Uginanie nóg leżąc na maszynie 12/12/16

23/23/10
23/23/18
23/23/16
23/18/16
18/18/16
18/18/14
20/18/16
20/18/16
18/18/16
18/18/14

4. Band side walk 2x50-100

50/50
50/50
50/50
40/40
30/30
50/50
50/50
50/50
50/50

To trzymam kciuki żeby wakacje były super i bez żadnego stresu niepotrzebnego.

Oby, oby, muszę wrócić do Polski na zamknięcie miesiąca, bo mnie z pracy wywalą :D

Sobotni trening:

11.09.2020

Trening D

1. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia (R:10/10) 10/8/8/12

(6/6) 11/13/13/10
(6/6) 11/13/13/10
(6/6) 11/12/12/9
(6.6) 10/11/11/9
(6/6) 9/10/10/8
(6/6) 8/9/9/7
(6/6) 7/8/8/6
(6/6) 10/12/12/8
(6/6) 10/12/10/8
(6/6)10/10/10/8
(6/6) 8/9/10/8

2. Pompki 3x

5/5/5
-/-/-
5/5/5
5/5/5
5/5/5
4/4/4
4/4/4
7/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7

3. Wyciskanie sztangielek siedząc 10/8/12/16+

11/12/10/8
11/12/10/8
11/12/10/8
11/12/10/8
10/11/9/7
9/10/8/6
8/9/7/6
10/10/10/10
10/10/10/8
10/10/8/8
10/10/8/8

4a. Uginanie ramion ze sztangielkami młotkowe 10/10/10

8/8/8
8/8/8
8/8/8
8/8/8
7/7/8
7/7/7
6//6/6
8/8/8
8/8/8
8/8/8
8/8/8

4b. Wyciskanie sztangielki zza głowy oburącz siedząc 10/10/10

13/13/13
13/13/13
12/12/12
12/12/12
12/12/12
11/11/11
10/10/10
13/13/13
13/13/13
13/13/13
8/12/13

5. Dead bug 3x8-12

10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10

I jeszcze się pochwalę wypiekiem na dobry start urlopu - ciasteczka ryżowe. Zupełnie nie "fit", ale pyszne i taki powrót do smaku dzieciństwa, bo od lat ich nie jadłam :)

Poproszę przepis

Kruche = dużo masełka:) mniam

Takie ciasteczka są uzależniające
Baw się dobrze na wakacjach

Nene87

Poproszę przepis

Już podaję:

1 paczka kleiku ryżowego (nie może być mleczny, bez dodatków smakowych) - chyba może być też po prostu mąka ryżowa, bo to jest w składzie
kostka masła
4 jaja
szklanka cukru (na mój gust słodkościowy można dać mniej)
5-6 łyżek wiórek kokosowych
cukier wanilinowy
łyżeczka proszku do pieczenia

Ciasto wyrobić i formować z niego kulki wielkości orzecha włoskiego, z dziurką w środku. Układać w pewnej odległości od siebie - w trakcie pieczenia urosną i się rozejdą na boki. Piec w temp 190 stopni ok 12-15 minut. Ja lubię dżem dać przed pieczeniem, ale wtedy zostawia trochę nieestetyczne ślady na ciastkach. Na sucho też są super.

Konsystencję po upieczeniu mają taką, że są trochę chrupkie z wierchu i trochę miękkie w środku. Dobłę są!

Ciastka apetyczne. ale nie zjeść pół blachy takich jak jeszcze są ciepłe to graniczy z cudem .