Trening B
1. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia (R:10/10) 10/8/8/12
2. Pompki 3x
3. Wyciskanie sztangielek siedząc 10/8/12/16+
4a. Uginanie ramion ze sztangielkami młotkowe 10/10/10
4b. Wyciskanie sztangielki zza głowy oburącz siedząc 10/10/10
5. Dead bug 3x8-12
Trening D
1. Wyciskanie sztangi leżąc na ławce poziomej (R:10/10) 10/8/8/6
2. Ściąganie drążka wyciągu górnego szeroko do klatki (R:10/10) 8/8/12
3. Wyciskanie sztangi zza karku siedząc 10/10/12
4. Narciarz z linkami 12/12/12
5. Face pull na wyciągu 12/12/12
6. Dowolne ćwiczenie na brzuch
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Najwyżej jak dokupię to wrócę do tej poprzedniej wersji.
Dziękuję, Pani Trener, już się cieszę na nowe treningi :D
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Zacznę od pytań nt. treningu może:
1. Czy będzie ok jak zamienię kolejnością trening B i D? Wygodniej mi będzie zostawić sobie domową wersję na koniec tygodnia.
2. Czy to istotne żeby wykroki były chodzone a nie w miejscu?
3. Czy odwodzenie nóg na maszynie robić "klasycznie", opierając się o siedzenie? Bo widziałam wersję z takim pochyleniem tułowia.
15.06.2020
Trening A
1. Przysiady klasyczne ze sztangą (R:10/10) 8/8/8/8
(20/20) 35/40/40/45
2. HT ze sztangą 8/8/8/6
40/50/50/60
3. Wykroki chodzone ze sztangielkami 10/10/10
4/4/4
4. Wznosy tułowia z opadu z zaokrąglonymi plecami 20/20/20
cc/cc/cc
5. Odwodzenie nóg w bok na maszynie 12/16/24
18/32/29
Miska
11,12,13.06.2020
miska nieliczona, niezbyt czysta - nadrabianie zaległości towarzyskich i randkowych - były drinki, stek w knajpie, pizza, lody
14.06.2020
1. naleśniki z dżemem jagodowym, polewą z wpc i masła orzechowego
2. kanapki z kiełbasą z piersi, serem i warzywami
3. pulpety w sosie pomidorowym, ziemniaki, sałata ze śmietaną
4. pizza twarogowa, melon
kacl 2191, B 152, T 71, W 240
15.06.2020
1. jaglanka z wpc, kakao, truskawki, melon
2. kanapki z kiełbasą z piersi, serem i warzywami
3. pulpety w sosie pomidorowym, ziemniaki, mizeria
4. zupa warzywna, pierogi z mięsem, truskawki, dwa biszkopty
kcal 2218, B 137, T 67, W 268
Dzisiejszy trening gituwa :D Chociaż nie powiem, zmachałam się. Tyłek palił, zwłaszcza przy i po wznosach. Teraz to kark czuję po sztandze, ale wcześniej byłam trochę połamana. Na orbitreka to już myślałam, że nie wejdę, ale ostatecznie poszłam na parę minut, ale szybko zwiałam, bo miałam na sobie nowe legginsy i okazały się beznadziejne.
Na siłowni mniej osób niż zawsze, ale pustkami bym tego nie nazwała. Ale fajnie, bo nie lubię ćwiczyć w tłumie. Chyba ze 3 pary zacisków były na sali, to słabo, tylko na przysiady sobie zgarnęłam. Mat brak, gąbek brak - słabo będzie robić HT z większym ciężarem na samym ręczniku.
W weekend się skaleczyłam tak mocniej w palec i potem chroniąc ten palec nadwyrężyłam sobie nadgarstek. Liczę, że do jutra trochę mi przejdzie.
A tak ogólnie to zadowolona jestem i fajnie było wrócić :)
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Zacznę od pytań nt. treningu może:
1. Czy będzie ok jak zamienię kolejnością trening B i D? Wygodniej mi będzie zostawić sobie domową wersję na koniec tygodnia.
Możesz zamienić
2. Czy to istotne żeby wykroki były chodzone a nie w miejscu?
Tak, chodzone mają być. A jest problem z miejscem?
3. Czy odwodzenie nóg na maszynie robić "klasycznie", opierając się o siedzenie? Bo widziałam wersję z takim pochyleniem tułowia.
Pochyl się lekko do przodu. Musisz znaleźć najbardziej optymalne dla siebie ustawienie.
Dzisiejszy trening gituwa :D Chociaż nie powiem, zmachałam się. Tyłek palił, zwłaszcza przy i po wznosach. Teraz to kark czuję po sztandze, ale wcześniej byłam trochę połamana. Na orbitreka to już myślałam, że nie wejdę, ale ostatecznie poszłam na parę minut, ale szybko zwiałam, bo miałam na sobie nowe legginsy i okazały się beznadziejne.
Na siłowni mniej osób niż zawsze, ale pustkami bym tego nie nazwała. Ale fajnie, bo nie lubię ćwiczyć w tłumie. Chyba ze 3 pary zacisków były na sali, to słabo, tylko na przysiady sobie zgarnęłam. Mat brak, gąbek brak - słabo będzie robić HT z większym ciężarem na samym ręczniku.
W weekend się skaleczyłam tak mocniej w palec i potem chroniąc ten palec nadwyrężyłam sobie nadgarstek. Liczę, że do jutra trochę mi przejdzie.
A tak ogólnie to zadowolona jestem i fajnie było wrócić :)
Całkiem konkretnie zaczęłaś ten trening czyli ze wznosami nie było żadnego problemu?
U Was w ogóle nie ma Mat czy akurat dzisiaj nie było ? Jeśli nie ma, to faktycznie może być ciężko przy HT i rozważyłabym zakup własnej gąbki.
Mam nadzieję, ze nadgarstek się zregeneruje - jak nie to może lepiej zrobić dodatkowy dzień przerwy oś treningu.
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
POdejmij wyzwanie!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- ...
- 40