Ronnie Coleman - legenda

zaraz ci wyjada i powiedza golden era de best i arnold krul bez nog i ze spadzistymi slabymi barkami ale mial najlepsza sylwetke na swiecie oczywiscie, ze coleman to ten jedyny i lepszego nie bedzie nigdy.

Mam dokładnie takie samo zdanie, lepszego nie będzie!!!

jest to filmik, kiedy ronie pierwszy raz wyszedl z rozmiarem i forma, wrzucilem jako ciekawostke, poniewaz na tych zawodach a raczej dzien przed tymi zawodami, coleman napil sie pierwszy raz wodki, kevin pomogl roniemu w 'odwodnieniu', coleman przyszedl do niego noc przed zawodami i prosil o pomoc, bo to byl u niego wieczny problem


nizej link do tej historii, niestety wszystko po angielsku







Zmieniony przez - lordknaga w dniu 5/27/2020 1:26:05 AM

Dla lepszego zrozumienia treści filmiku z Kevinem Levronem dotyczącego Ronniego wystarczy włączyć sobie napisy po angielsku na tym filmiku i znać j.angielski choćby w stopniu średnio zaawansowanym, że skumać o czym mówi Kevin.
Ewentualnie można też włączyć w oknie odtwarzania filmiku opcję tłumaczenia na j.polski.

Co do filmiku z Ronniem i Flexem, który został wrzucony przez ASNF w dniu 24.5.2020, to Ronnie co prawda był od Flexa większy, ale to Flex można powiedzieć, że był wówczas jednym z najbardziej symetrycznych kulturystów na świecie i moim zdaniem Flexowi przynajmniej raz należał się tytuł Mr. Olympia.


Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2020-05-27 14:51:19

Tak, należał mu się, tylko kiedy? Moim zdaniem jedynie w 1993 roku. Wtedy mógł pokonać Yatesa. Bo z Colemanem, później, niestety szans nie miał. I chociaż uważam że występ Yatesa w tym roku był najlepszy ze wszystkich jego wygranych, to i tak gdyby Wheleer wygrał, nie byłoby zanej sensacji. Dorian według mnie po 1993 roku nie powinien wygrać żadnej Olimpii, a i kto wie,moze gdyby Haney wystartował w 1992 to zdobyłby 9 tytuł. Jeśli chodzi o Flexa to w 1993 roku wyglądał kosmicznie, szczególnie na AC.

1999