Pomimo tego, że podczas wydarzenia Arnold Sports Festival wprowadzono ograniczenia dla publiczności z powodu koronawirusa, to nie powstrzymało to Ronniego Colemana od spędzania czasu z fanami, którzy pojawili się w Columbus w Ohio. Coleman jest jednym z największych kulturystów wszechczasów, który wygrał zawody Mr. Olympia aż 8 razy. Jest prawdziwą legendą i zawsze jednym z najbardziej poszukiwanych gości przez fanów na targach branżowych. W tym roku podczas Arnold Sports Festival niestety możliwość ta została ograniczona dla wielu osób z powodu wirusa.
Na Instagramie Ronnie napisał, że spędza czas w Powerhouse Gym w Columbus, gdzie po południu będzie spotykał się z fanami i dawał autografy. To naprawdę miłe z jego strony. Coleman postanowił nie marnować okazji i wykonał też ciężki trening podczas pobytu na siłowni. Spotkał tam Williama Bonaca, który będzie startował w zawodach Arnold Classic. Oto co napisał Ronnie:
„Żaden wirus nie powstrzyma mnie przed pójściem na najlepszy show na Ziemi. Oto sesja treningowa o północy w siłowni Powerhouse na Long Street w centrum Columbus Ohio. Ponieważ nie ma targów, będę podpisywać książki i koszulki w piątek, sobotę i niedzielę na siłowni od około 14 do 18. Do zobaczenia!”
To jest prawdziwe poświęcenie dla fanów!
Pozazdrościć optymizmu Colemanowi w praktycznie każdym aspekcie życia. Bardzo pozytywny człowiek. One and only :)
on zawsze byl mega medialny i zawsze od niego bilo takie "swiatlo" dobroci :-)
Ronnie musi mieć tak wysoki próg bólu że już nic go nie zaskoczy.
Po obejrzeniu filmu o Ronim śledzę każda wiadomość o nim kto nie oglądał niech obejrzy! Jak napisali koledzy bardzo sympatyczny gość z dużym dystansem do siebie i niesamowitą pasją za którą oddał zdrowie i mimo to dalej robi to co kocha! The King
Jakieś pewnie duże zagrożenie nie jest, aby się miał czego bać.
A co on na jakimś wózku elektrycznym siedzi ?
Trzeba by mieć pecha by się zarazić. W ameryce narazie spore zagrozenie nie jest