Ronnie Coleman - legenda

Kolejne lata mijają a Ronnie nadal pozostaje nr 1 i to tylko potwierdza jak wyjątkowa był/jest jednostka w świecie bb! Można oglądać jego zdjęcia tysiąc razy, za każdym razem byc pod takim samym wrażeniem i tak samo zastanawiać sie jak.to k... możliwe żeby zbudować taką sylwetkę.. niesamowite to jest


Zmieniony przez - wincol w dniu 2023-01-11 04:35:22

Ja za każdym razem mam dylemat: czy to goat, czy przesadzony mutant. Z jednej strony tak jak pisze wincol - patrząc na foty szczęka opada na widok np. pleców, ale z drugiej ten brzuch, a przez to zachwiane proporcje... Niemniej legenda za życia :)

ron sam mowil, ze brzuch ma brzydki a tricepsy i naramienne chcialby miec levrona mial swoje 'braki' ale jak dla mnie zawsze bedzie nr1 po nim odrazu heath.

Heath to dla mnie najlepsze plecy ever.

Bardzo małe szanse że się ktoś taki znów pojawi jak Ron.za duża liczba maloprawdopodobnych czynników sie złożyła. Dopóki nie będzie dużego skoku w rozwoju farmakologi czy dopingu genetycznego to nie zobaczymy nikogo porównywalnego.

Tylko po co rozpatrywać to w takich kategoriach skoro tu czynnik ludzki (wyjątkowy gen Ronniego) miał znaczenie a nie to co bral, nie licząc jego zaangażowania, ciężkiej pracy itd. Nie było by to w zaden sposob miarodajne czy w ogóle uczciwe takie porównania że ktoś jest lepszy dzieki jakiemuś nowoczesnemu dopingowi gdyby takowy się pojawil

Ja właśnie podkreślam że nikt go nie prześcignie nie mając farmakologii 2 piętra wyżej niż on miał. Genetyka to nie tylko kształty i rama a te u Colemana rewelacyjne. Ronnie pizgał 20 lat wielkimi ciężarami i nic nie zerwał także także tym względzie też ewenement. Formę też umial zrobić niesamowita jak na czarnoskórego.


Zmieniony przez - Mahoney99 w dniu 2023-01-11 22:28:02

on mial problemy ale juz pod koniec np. zerwany najszerszy i ten straszny bemben, przez ktory przegral i przez to sam przegral heath...

co do colemana, nie tylko jego sylwetka ale i medialnosc byla swietna, jak sie prezentowal wszedzie, jego treningi, glos czy jakimi haslami rzucal i kazdego wprawial w usmiech 'yeah buddy, nothing but a peanut' i kilka innych, do tego gen i ciezka robota no i jako jeden z niewielu pro, byl mro i do tego mial normalna dzienna prace jak na moje nie bedzie juz takiego czlowieka jako mr z takim genem i taka medialnoscia a jak nawet by go wstawili dzisiaj z taka forma jak wygral pierwszego sandowa, to by imo wciagnal wszystkich nosem.

Z tego co pamiętam to nie zerwał tylko miał problem neurologiczny z tym najszerszym.
Gość jest pozytywny a odzywkami typu 'Jay cutler pali crack' czy ' patrzcie idzie dexter Jackson- on zawsze chciał być tak wielki jak ja' zaskarbił sobie rzesze fanów.do tego trafił w złota erę kulturystyki gdzie była jakaś aura tajemniczości, poziom wzrastał drastycznie co parę lat a żeby się o tym dowiedzieć trzeba było czekać miesiac na reportaż w gazecie.zeby podejrzeć jak żyje taki kulturysta to był godzinny film z przygotowańraz w roku .teraz się wejdzie na instagram czy jakieś inne facebooki i widać jak X je jak X śpi,trenuje, sra i tak w kółko do porzygu.wg mnie prawdziwa kulturystyka dużo straciła na tym bo teraz jakiś byle jaki fitnessyoutuber ma więcej kasy z internetu niż top 10 na świecie w kulturytyce. Lepiej od względem finansowym nakręcić 5 filmików że swoją psedudofilozofia i sprzedac jakieś gadżety niż zrobić formę na top 10 mr.o

ja zawsze myslalem, ze on mial naderwany tej najszerszy, pamietam fotki z bodajze 2005, kiedy stal w lineupie i ten najszerszy mial taka jak by dziure od frontu.