Fighter mimo wszystko pozostaje pytanie, czy w przypadku tych wybitnych sportowców to kwestia głównie diety, czy może genetyki, predyspozycji?
Scott Jurek wygrywał ultra na diecie wegańskiej, a M. Świerc odżywiająca się w ten sposób zaczął mieć problemy z niedoborem żelaza.
Uważam, że kilku wybitnych sportowców stosujących dany system żywieniowy to jednak za mało, żeby wyciągać wnioski, to trzeba by setek sportowców, bo jednak zbyt dużo indywidualnych czynników ma wpływ.
Co do HC to ja nie jestem fanką, bo nie przemawia do mnie podbijanie węgli żelkami, płatkami śniadaniowymi czy krówkami, a ograniczanie tłuszczu, w tym orzechów i nasion. Mała ilość tłuszczu powoduje, że nie mogę się najeść - to o czym wspomniała Malinowa.
Natomiast uważam, że eliminacja węgli wpłynęła by negatywnie na różnorodność mojej diety
Żal by mi było zrezygnować z owoców, których jem dużo, różnych kasz i zbóż (quinoa, amarnatus, kasza jaglana, różne mąki np. gryczana, owsiana, jaglana, z amarantusa, ryżowa), strączków które niedawno odkryłam na nowo
Zamiast tego byłoby więcej tłuszczu, ale z samego roślinnego ciężko by było pokryć zapotrzebowanie. Tłustego mięsa nie lubię od dziecka
Po większej ilości mam wzdęcia o zaparcia. Podobnie z jajkami i nabiałem - zaraz jakieś wzdęcia i gazy, uczucie ciężkości. Dodatkowo większa ilość tłuszczu zwierzęcego powoduje cellulit i pogorszenie jakości skóry.
Na diecie zbilansowanej mogę jeść te tłuszcze które lubię i które mi służą, a do tego mam duży wybór zdrowych węglowodanów. I myślę, że to też jest ważny aspekt, nie same
węgle a ich jakość. Bo większość ludzi kojarzy węgle z białym chlebem, makaronem i ziemniakami. Mało kto je kasze (np. gryczana, jaglana), komose czy amarantus albo strączki. Co ciekawe są tacy co unikają owoców bo cukier, ale czekoladkę czy drożdżówkę zjedzą