Szacuny
2409
Napisanych postów
10674
Wiek
59 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
153396
Paatik co mnie b.dziwi w Twoim wyciskaniu i nikt na to nie zwrócił uwagi
Wyciskasz 30 kg 18 razy a 40 tylko raz jak na moje doświadczenie coś tu nie gra, albo robisz obie próby na jednym treningu i po ww max jest zaniżony bo na zmęczeniu a jak nie to pewnie nie wiesz dlaczego tak jest i może ktoś inny nam to spróbuje wyjaśnić
Zmieniony przez - drazekm w dniu 2019-10-21 09:33:08
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12196
Napisanych postów
22045
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627664
Drazekm - a mnie to dziwi i nie dziwi:) To prawda, ze robiłam to ostatnio na tym samym treningu co wWL. I tak, mogło to wpłynąć na zmeczenie przy 40kg. Myslę, ze problem tkwi w kilku innych miejscach: w głowie - do ciężarów do 35kg jestem przyzwyczajona - bujam sie w tych okolicach od jakiegos czasu - i generalnie czuję się prawie ze komfortowo:) Ale 40kg to już nówka doświadczenie dla mnie i strach mnie paraliżował - kto lubi rolkę robić? Druga rzecz, ze w kilku mądrych miejscach przeczytałam, ze kobiety generalnie maja inaczej niż faceci z obciążeniami bliskimi max. Jesli dobrze zapamiętałam chodziło o to, ze kobitka zrobi na 5 razy ciezar na 95% maxa, a facet na 2-3. Znajdę to i wrzucę. To by troche tłumaczyło?
Szacuny
803
Napisanych postów
2016
Wiek
47 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
128018
drazekm
Paatik co mnie b.dziwi w Twoim wyciskaniu i nikt na to nie zwrócił uwagi
Wyciskasz 30 kg 18 razy a 40 tylko raz jak na moje doświadczenie coś tu nie gra, albo robisz obie próby na jednym treningu i po ww max jest zaniżony bo na zmęczeniu a jak nie to pewnie nie wiesz dlaczego tak jest i może ktoś inny nam to spróbuje wyjaśnić
Zmieniony przez - drazekm w dniu 2019-10-21 09:33:08
Dla mnie to proste Przewaga włókien wolnokurczliwych nad szybkokurczliwymi
Do tego zobacz, że Paatik dokładając "tylko" 10 kg zwiększa ciężar o 1/3.
To tak jakby facet machający 90 kg kilkanaście razy zwiększy ciężar do 120 kg, robiący 150 kg dokłada do 200 kg, a to już tak kolorowo nie jest.
Częsty błąd trenerów jest taki, że patrzą na kilogramy kobiet przez pryzmat kilogramów mężczyzn.
To wielki błąd bo to trzeba procentowo rozpatrywać.
Szacuny
2409
Napisanych postów
10674
Wiek
59 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
153396
Paatik
Drazekm - a mnie to dziwi i nie dziwi:) To prawda, ze robiłam to ostatnio na tym samym treningu co wWL. I tak, mogło to wpłynąć na zmeczenie przy 40kg.
Rozumiem wyjaśnienie Macka ale tak jak przeczuwałem że różnica powinna być większa, czyli zregeneruj się i spróbuj maksa po dobrej rozgrzewce i stopniowym dojściu do ciężaru
Zmieniony przez - drazekm w dniu 2019-10-21 10:29:04
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Przy maksach za mojej świetności to zdarzało się w czasie walki o rekord w końcówce 0,5 kg na stronę dokładać, 1-2 ruchy i długie przerwy pomiędzy seriami no i oczywiście bez tak długiej męczącej rozgrzewek z 75% maksymalnego obciążenia. Może przy małych obciążeniach 30-40 kg u naturalnych (bez wspomagania) kobiet inaczej to działa faktycznie? U kobiet nawet cykl ma wpływ na wynik przecież. Ryzyko kontuzji przy 40 kg pewnie też relatywnie mniejsze.
Szacuny
12975
Napisanych postów
20734
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607850
To juz w Fifarafie zostało napisane, że to nie są prawdziwe maksy Paatik. Po pierwsze głowa (Paatik a może poproś jednak kogoś o asekuracje, bo wtedy łatwiej jest, nie ma takiego strachu). Po drugie maksów nie robi się co tydzień tylko zwykle na zakończenie jakiegoś cyklu treningowego, a po trzecie przed maksem robi się specjalna rozgrzewkę, która ma za zadanie przygotowac ale nie zmęczyć, więc to 30kg na maks powtórzeń nie jest dobrym pomysłem
U mnie też strach, ale ja nie mam zaufania do kontuzjowanej ręki