No to kontrowersji ciąg dalszy
Ojan:
Nawet najmniejsza podstawka pod stopy dużo daje. Niektórzy leg drive dają nie z całych stóp ale z oparcia na palcach.
Jak na moje to łokcie do ciała, nie na zewnątrz, czyli albo puścił albo nie napięty najszerszy. Ból barków zapewniony.
Wydaje mi się, że pomimo poprawnej krzywizny pleców nie masz depresji i retrakcji łopatek.
Za szybko zaczynasz jechać ze sztangą w dół po ściągnięciu ze stojaków. Myślałem, że trafisz sztangą w twarz!!! Nie ma zaakcentowania początku boju.
Nie masz wyprostu w łokciach przed wyciśnięciem, a przez to nie masz możliwości ustawienia łopatek we właściwej pozycji.
Dlatego rozjechała się pozycja.
Nie zaliczam
Drazekm:
Ustaw sobie chociaż może krzesła po bokach ławeczki żeby sztangę brać z oparć krzeseł i zaczynać bój z góry.
To jest wyciskanie leżąc, a jak wszyscy ( chyba) wiemy zaczynamy z góry do dołu, a nie z dółu do góry.
Poza tym nie ma takiej możliwości, żebym uwierzy, że po takim gibnięciu ze sztangą na ławkę, prawidłowo przyjąć pozycję. Depresja, retrakcja łopatek, pospinać mięśnie, które są już napięte przez trzymanie sztangi na dole i wykonaniu takiego "fikołka".
Jak możesz ustaw inaczej aparat bo tu naprawdę tylko można się większości domyślać.
Nie zaliczam.
Kebul:
Jak dla mnie mc p******.sz...
Ale wyciskanie idzie Tobie bardzo dobrze. Pozycja stabilna, ruch sztangi, nogi, itp. OK
Jak na moje staraj się przed każdym wyciśnięciem poprawiać pozycję łopatek, skup się na spinaniu najszerszego i prowadzeniu łokci przy ciele, "złam" sztangę łopatkami to łokcie będą stabilniejsze. Nawet słychać, że prawidłowo oddychasz.
Zaliczone.