Powrót "emeryta" do formy

No od lutego robię

no to nie nastawiaj się że Ci łapa nagle wystrzeli jak dasz więcej serii, żeby rosło potrzebny jest plus kaloryczny i bodziec treningowy
na redu powinieneś dobrać ćwiczenia żeby utrzymać siłę/mięśnie i ponieść podczas treningu jak największy wydatek energetyczny
czyli objętościowo w dobrą stronę , ale zakresy bym bardziej zmiksował czyli w ciężkich ćwiczeniach zejście do 5-6 na dużym ciężarze a w innych (innego dnia) pompka nawet 15-20 powtórzeń
będą wtedy wszystkie rodzaje włókien pobudzone


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2019-09-02 22:18:17

A nie, czekaj, źle mnie trochę zrozumiałeś. Ja nie oczekuję, że urośnie, a przynajmniej znacząco (ważne, żeby jak najwięcej mięcha uchronić). Ale tu wchodzi potencjał początkowy. Poćwiczyłem 3 miesiące i kontuzja - 3 miesiące przerwy. Czyli w zasadzie zaczynam znowu od zera. Przez te 3 miechy poszła mi siła ze 30-40% (to raczej norma zaczynając od zera nawet na redukcji), ale nie w łapach. Barki dopiero jak zacząłem robić 2 razy tygodniu, to coś ruszało. Dlatego teraz kombinuję. Dobra uwaga z tym miksowaniem spróbuję. A co z grupami, które ćwiczę tylko 3 ćwiczenia w tygodniu, jak klata? Jeden tydzień 5-6, a drugi 15-20 i tak na zmianę?

Jak trochę czytałem o redukcji, to w niepamięć odchodzi już przekonanie, że "na rzeźbę, to mnóstwo powtórzeń, małe ciężary". Badania wskazują, że takie podejście powodowało duże spadki masy i siły. Czyli wnioskuję z tego, że odpowiedź anaboliczna była słaba. Dlatego lepiej duże, żeby równoważyć jak się da katabolizm na redukcji anabolizmem? Gdzieś też widziałem wyniki badań, z których wynikało, że objętość ma niewielki wpływ na wzrost siły, za to na hipertrofię jak najbardziej. Tylko jak ustalić górną granicę objętości? Bo przecież tej nie można zwiększać w nieskończoność.


Zmieniony przez - Vexatus w dniu 2019-09-03 08:36:57

no to cały czas się nie rozumiemy
ja treningu prawie nie zmieniam, ale na redu jest mniej siły, szybciej spada wydolność więc oprócz standardowej bazy siłowej zwiększam objętość przez wprowadzanie różnych technik typu serie łączone, super serie, dropsety, regresy, rest pause
natomiast jeżeli sam twierdzisz że korzystasz z opcji świeżaka to nie polecam stosowania od razu wszystkich technik, a miksowanie zakresów powtórzeń powinno się sprawdzić

badania badaniami, ale zapyerdalać swoje trzeba, wg mnie z czasem i wytrenowaniem zwiększy się siła jak i jakość i wielkość mięśni (hipertrofia), ale trzeba dać ku temu sprzyjające warunki
jeżeli chcesz koniecznie zwiększyć siłę w łapach to chyba jednak standardowo powinieneś zwiększać stopniowo ciężar i schodzić z powtórzeń (albo i nie schodzić jak siła będzie szła)
no i jak chcesz je traktować jako priorytet to przesuń na początek treningu - wtedy będziesz w stanie przynajmniej obiektywnie szacować czy idzie siła czy nie

Pierwszy trening według ostatniej rozpiski zrobiony. Uwinąłem się jakieś półtora godziny, tętno średnie 146, maksymalne - 178. Ciężarami się nie będę "chwalił", bo wstydu by, sobie narobił.
Pulsometr pokazał mi spalone kalorie 1161 i pytanie - czy te dane są chociaż w przybliżeniu prawidłowe? A jeśli tak, to czy to znaczy, że w DT powinienem dołożyć 1000 kcal do miski, żeby zachować taki deficyt, jak w DNT?

P.S. już czuję jutrzejsze zakwasy


Zmieniony przez - Vexatus w dniu 2019-09-08 20:25:00

jak wyszedłeś o swoich siłach po 1,5h w takim tętnie to pulsometr pokazuje bzdury
co to za sprzęt?

Sigma PC15 - z akustycznym czujnikiem zakładanym na klatę, czyli raczej nie badziew straszny.
Ale byłem tak wypompowany, że całą noc nie spałem z tego zmęczenie, tylko jakieś dreszcze miałem


Zmieniony przez - Vexatus w dniu 2019-09-09 18:40:02

ja tam się nie znam, ale jeżeli ten sprzęt pokazuje prawdę i to jest wynik w większości statycznych ćwiczeń na siłowni to jesteś w mega czarnej dupie jeżeli chodzi o wydolność
w misce nic nie koryguj, a już na pewno nie po wskazaniach zegarka
sprawdzaj wagę, jak będzie leciała za mocno to można się zastanowić

kabo9

ja tam się nie znam, ale jeżeli ten sprzęt pokazuje prawdę i to jest wynik w większości statycznych ćwiczeń na siłowni to jesteś w mega czarnej dupie jeżeli chodzi o wydolność
w misce nic nie koryguj, a już na pewno nie po wskazaniach zegarka
sprawdzaj wagę, jak będzie leciała za mocno to można się zastanowić

Powiedziałbym, że ma wydolność jeśli to wytrzymał.
Pod resztą to mógłbym się podpisać .

jeśli wytrzymał to ma jednak wytrzymałość , wydolności nie ma skoro przez większość treningu (na ciężarach do których jak sam stwierdził wstyd się przyznać - chociaż ja nie uważam żeby cokolwiek wstydliwego było w ciężarach, nikt nie był od razu Pudzianem) walczył o życie w strefie anaerobowej
i do tego to nie był crossfit, jakiś ostry bieg itp