SOBOTA 25/05/2019
Dziś świętowaliśmy Dzień Dziecka bo za tydzień mamy inne plany
Była wymarzona wycieczka rowerowa z rodzicami, prezenty i dużo jedzenia, mamuśka też się załapała
DIETA
1. Skyr, muesli, banan, brzoskwinia, orzechy laskowe
2. Pierś z kurczaka, bataty, pieczary, cukinia, papryka, cebula, czosnek, chilli & chleb pełnoziarnisty z ziarenkami, masło, powidła śliwkowe
3. Wołowina, makaron pełnoziarnisty, parmezan, passata pomidorowa, chilli, gruszka
Do tego momentu było 1,801kcal (110białka, 223węgli i 52tłuszczu), a potem przyjemnościowo:
4. Czekolada mleczna, chleb czosnkowy na bazie z pizzy, batonik oshee
5. Coś jak chrupki ale chrupiąca zdrowa wersja warzywna i wynalazek piwopodobny smakowy
Podliczyłam z ciekawości, wyszło dodatkowo 1,919 kcal
Czyli razem ok 3,720 kcal
W obrazkach wyglądało to mniej więcej tak:
https://www.sfd.pl/[BLOG]_Pangalas_&_Tejtos_czyli_Julietta_w_kuchni-t1104414-s11.html#post-18972448
DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
• SEN 6h 32min
• KROKI 5,232
• ROWER 11.6km w mżawce
(1h 14min z przerwami na zdjęcia
i podziwianie krajobrazów
)
Podejście 3cie do roweru zaliczone na plus! Teren wymagający jak dla nas (mama z traumą, tata z kontuzją i 7latek), dużo pod górki i z górek, ale robię postępy i zbieram pochwały od Synka
Już prawie nie hamowałam z górek, poza jedną, scykałam się na maksa i prowadziłam rower po stromym w dół. Udało się mi się wjechać pod kilka mniejszych podjazdów (!!!), odważyłam się nawet wjechać na krawężnik co mnie zawsze przerażało
Zakwasy mam yyy, dość głęboko osadzone
... Coś mi się wydaje, że jednak powoli będę jeździć...
Dziecko jest przeszczęśliwe, że mama jeździ z nim i tatusiem, a póki co jest to dla nas najważniejsze
Oczywiście tak jak ostatnio, musieli czekać na mnie kilka razy
Zmieniony przez - Julietta w dniu 26/05/2019 16:18:33