Dziennik Motywacyjny - Invidia

Invidia

U nas nas na szczescie, starszy zgadza się oddać większość a młodszy jest jeszcze gamoniem strasznym :)

Wczoraj w ramach treningu była joga 45 min. Pracowały głównie nogi. + rower 30 min
Dzisiaj: interwał 15 min + rozgrzewka i rozciaganie i w ciągu dnia rower 30 min.

Trening siłowy wpadnie pewnie dopiero w poniedziałek :)
Przestałam liczyć kalorie i makro, zobaczę po miesiacu, jak na tym wyszłam. W weekend będą pomiary żeby mieć punkt wyjścia do nowego eksperymentu i jednocześnie sprawdzić co się zadziało po m-cu wykonywania treningów siłowych tylko (bez interwalolw)

Lexi_

Bardzo ładne spadki!
Podziwiam ludzi, którzy nie liczą i się kontrolują...

Nene87

Ja też przez miesiąc nie liczę głowa mocno odpoczywa, czuję się dobrze, aczkolwiek pozwalam sobie na więcej np. lody, kawałek ciasta, choć mam nadzieję, że mieszcze się w makro po @ zrobię pomiary to wyjdzie na jaw co tam narobilam
Myślę, ze dla osób, które mają doświadczenie z liczeniem to taka przerwa to fajna sprawa

Nene87

Generalnie miałam obawy przed nieliczeniem, bo od roku to cały czas liczyłam, ale, ze byłam po redukcji i to całkiem udanej i zaczęłam urlop to trochę nie miałam wyjścia i nie liczyłam wiem co ile ma kcal i jem na oko, myślę, że co niedojem to zjem na drugi dzień. Albo jak przejem to na drugi dzień nie mogę dużo wcisnąć jedyne co waze to ryż, bo mam sypki trochę zmieniłam też sposób jedzenia z 4 na 3 posiłki o 10, 15 i 20-21 i jest mi z tym dobrze psychika odpoczywa.