DT nwpassage

Nie wypowiadam sie co do techniki, bo tu mądrzejsi sa od tego. Natomiast brakuje mi wszędzie zamknięcia ruchu takim wyraźnym spięciem doopska.
Jak Ty wpisujesz ten bigos, placuszki kokosowe? Liczysz sobie wcześniej makro całości i zapisujesz jako "twoje" w po treningu, czy wrzucasz jakieś istniejące? Co robi 1 g nasion chia????:)

to nie jest martwy tylko RDL raczej i za mocno się pochylasz. W przysiadzie kolana Ci lecą do przodu, bo nie wypychasz biodra w tył tylko lecisz w pionie. Brakuje wszędzie spięcia.
Wejdź sobie na dziennik Missinvicible i zobacz jak to powinno wyglądać

Paatik

Co robi 1 g nasion chia????:)

ładnie wygląda chyba

Paatik

Nie wypowiadam sie co do techniki, bo tu mądrzejsi sa od tego. Natomiast brakuje mi wszędzie zamknięcia ruchu takim wyraźnym spięciem doopska.
Jak Ty wpisujesz ten bigos, placuszki kokosowe? Liczysz sobie wcześniej makro całości i zapisujesz jako "twoje" w po treningu, czy wrzucasz jakieś istniejące? Co robi 1 g nasion chia????:)

Staram się spiąć tył jak wychodzę do góry, hmmm nie robię tego jakoś wyraźnie żeby hiperlordozy nie robić. Muszę dopracować ten ruch, dziękuję:)
.
.
.
Placuszkom jakie miałam wcześniej i kokosowym i optymalnym wyliczałam makro w fitatu i dodaje tu sobie :) Bigos jest niestety na 'oko', to był posiłek u mamy wzięłam trochę na skosztowanie. Heh chia napisałam gwoli ścisłości -
było około 0.5g, jednak nie da się tu wpisać takiej ilości więc dałam 1g. Często coś dosypuje na sałatki co by trochę uzupełnić mikroel.

W mc jakbyś trzymała sztangę bliżej ciała to by były lepsze dźwignie. Co do siadu to jak dla mnie całkiem nieźle.Może brakuje jeszcze pewności, takiego automatyzmu ale początki dobre. Pamiętaj o oddychaniu odpowiednim.

Nene87

to nie jest martwy tylko RDL raczej i za mocno się pochylasz. W przysiadzie kolana Ci lecą do przodu, bo nie wypychasz biodra w tył tylko lecisz w pionie. Brakuje wszędzie spięcia.
Wejdź sobie na dziennik Missinvicible i zobacz jak to powinno wyglądać

Paatik

Co robi 1 g nasion chia????:)

ładnie wygląda chyba

Tak to RDL - ale właśnie to pochylenie katastrofa, czułam ostatnio lędźwie po dodaniu ciężaru jak ćwiczyłam i zastanawiałam się o co kaman. Patrzę na film a tu takie 'kuku' dlatego tym bardziej cieszę się że zmotywowałyście do nagrywania
Tyłek próbuje spinać, czuję mocno dwójki i ogólnie tył nóg jak robię martwy. Boję się jakoś bardzo pchać te biodra żeby nie robić hiperlordozy...po pracuje nad tym.
.
.
.
I z tym przysiadem to fakt za bardzo prosto. I te kolana ... Pewnie dlatego ciężko mi wybijac do góry...praca i jeszcze raz praca przede mną.
.
Co do chia spokojnie nie jest dodane dla fejmu. Kupiłam kiedyś, ze względu na zawartość omega 3 i tak dodaję po trochu wszędzie. Tym bardziej, że z rybami na razie się pożegnałam. Czytałam jednak oststnio, że nasze poczciwe siemię lniane jest nawet bardziej wartościowe, więc też gości na talerzu.

ja łykam omege3 + olej lniany zimnotłoczony dodaję, ale chia też mam ale ja to też kocham ryby nienasycone kwasy tłuszczowe są bardzo ważne zwłaszcza, gdy się ma więcej tłuszczu w diecie.

Chia to na śniadanie jem 30g.

nightingal

W mc jakbyś trzymała sztangę bliżej ciała to by były lepsze dźwignie. Co do siadu to jak dla mnie całkiem nieźle.Może brakuje jeszcze pewności, takiego automatyzmu ale początki dobre. Pamiętaj o oddychaniu odpowiednim.

Właśnie z tym trzymaniem sztangi bardzo blisko zaprzeczył mi jeden trener, który 'pokazywał' mi pierwszy raz co i jak z martwym...wszędzie właśnie nawet przy samych piszczelach ciągną. Postaram się popracować nad tym. W sobotę będę mogła nagrać wszystko.

.
.
W przysiadzie rzeczywiście trochę mnie tak chwieje, za mało spinam mięśnie brzucha. I tak jak dziewczyny pisały wcześniej - za bardzo pionowo idę.
Jutro biorę się za ciągi w niedzielę siady :)

Nene87

ja łykam omege3 + olej lniany zimnotłoczony dodaję, ale chia też mam ale ja to też kocham ryby nienasycone kwasy tłuszczowe są bardzo ważne zwłaszcza, gdy się ma więcej tłuszczu w diecie.

Ja też lubiłam bardzo ryby, do czasu nieszczęsnego tuńczyka ... Mam nadzieję że apetyt na nie wróci
Przypomniałaś mi o oleju lnianym, lecę dzisiaj kupić dziękuję:)

Na pewno muszę też nieco owoców dodać gdzieniegdzie, bo za rzadko jem. Byle z węglami nie przedobrzyć.

Paatik

Chia to na śniadanie jem 30g.

Wow! Dużo! Moczysz wcześniej? Do czego sobie dodajesz? Jakieś puddingi? Jogurty?

30 g chia sypię do słoika, zalewam np. mlekiem kokosowym 50 ml i śmietanką 50g. i do lodówki na noc. namaczam 20 g orzechów. Rano odmrażam sobie 100-200 g owoców leśnych, albo daję zmiksowane mango, albo mus jabłkowy - i wszystko razem dobrze mieszam.
I skyr czasami wpadał do tego słoika, i kefir i odzywka białkowa. Jak fantazja podpowie. Chia sama z siebie bez smaku jest....


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-05-24 14:33:48