CO SIĘ ZE MNA DZIEJE
Jeżeli specjalista potrafi mi wywróżyć z oczów, to ja tez moge mieć swoją hipoteze (oczywiście nie musi ona być zgodna z prawda, ale wierze ze tak jest) na temat co mi jest. W skrócie napisze, ze uwazam, ze nie dzieje się nic dziwnego, problem polega tylko na tym ze dzieje się to non stop. To była moja 1 diagnoza postawiona przeze mnie, potwierdzona przez specjaliste po 5 miesiącach :O (na pewno nie pamiętał ze powiedziałem mu to na samym początku)
Czyli cos się dzieje:
1) Dlaczego nie spię
Ano organizm wszedł sobie w stan „walcz i uciekaj” i tak sobie w nim jest. Pisałem, ze nie dzieje się ze mna nic dziwnego, no tak bo każdy od czasu do czasu wpada w ten stan (Pudzian w klatce na 1 walce, , jak goni nas pies i uciekamy, jak idziemy na egzamin ktory zawazy na naszej karierze zawodowej). Roznica taka, ze Pudzianowi mija walka i wtedy organizm się wyluzowuje, a u mnie na razie jeszcze się nie wyluzował. Dlaczego? Może tak bardzo wystraszył się czego z przeszłości co było zawsze u niego słabym punktem, może organizm walczy bo zaczyna się jakas choroba (dlatego najpierw trzeba zrobic wszystkie wyniki, jak sa dobre to pogodzic się, ze to walka zdrowego organizmu, może mysli podświadomie o jakiejs nierozwiązanej sprawie, a może u mnie był za długo na redukcji i żeby przetrwac dalsze treningi i
ujemny bilans kaloryczny zaczął walczyc jak żołnierz, który tez nie zasnie jak w niego strzelają i w ten sposób zaczął wydzielac nadmierna ilsoc hormonów stresu, wprowadzając przy tym chaos w calym organizmie. Dlatego tez nie spie, bo przeciez Pudzian w klatce nie zasnie jak naprzeciw ma kogos kto chce mu dokopać.
2) Dlaczego mam depresje
A dlaczego mam depresje? No bo przeciez byłem na piedestale, lat prawie 40, a cialo jak nastolatek, bez dopingu, spalem jak dziecko a tu nagle booooom., no i do tego mój specjalista powiedział mi, ze już zawsze będę brał leki, ze już zawsze nie będę normalanie spał, ze psychoterapia nie działa, ze mam nie analizowac i nie cz tac co ze mna się dzieje, ze to genetycznie tak, albo ze taki się urodziłem i tak będę miał takie stany. Do tego hormony stresu stresuja organizm i pewno łatwo o wachania hormonow szczescia. No ale teraz powoli musze nabrac pewności siebie i uwerzyc, ze bedze dobrze, no bo będzie jak pisalem PAIN IS TEMPORARY, IT MAY LAST A SECOND, A WEEK OR EVEN A WEEK BUT IT WILL EVENTUALLY SUBSIDE
3) Dlaczego mam lęki
No bo przy nadmiernym wydzielaniu hormonow stresu wychodzą na wierzch wszystkie demony z przeszłości, nierozwiązane sprawy. Każdy jak przypomni sobie cos co go w zyciu zabolało i nie zamknął tego rozdziału z uśmiechem, nie wyciagnał pozytywnych lekcji nie będzie na te tematy rozmawiał z przyjemnością. I ta osoba na zajechanym układzie nerwowym jakby wróciła do tego tematu to odczula by go z duzo większym natężeniem niż przed przemęczonym układem nerwowym.
Dlatego wazna jest psychoterapia jeżeli nie znamy swoich lekow, a nawet jak je znamy warto usłyszeć od innej osoby jak sobie z tym poradzić, co nas stresuje, kiedy to się pojawilo. Wielu psychoterapeutów twierdzi, ze jak dojdzie się do źródla lęku to wszystkie objawy zniknał. Tego jeszcze nie wiem czy to prawda, ale mysle ze mogą zniknąc ale prawdziwym testem i tak będzie Zycie. Wiesz co Cie zjada w srodku is tresuje, musisz się z tym zmierzyć, tak jak ja orbie piszac to (miałem wczoraj obway ze jak cos wklejem ze jak napisze to będę miał gorsze objawy, wkleiłem i dzis tez wkleje i tak będę wklejał, az organizm zrozumie ze niczego tu nie musze się bac)
Dlaczego lęki należy odlęknić: ano dlatego żeby tak jak Pudzian mieć przed sobą jednego przeciwnika (lęk ogolny, stan walcz i uciekaj albo jak to specjalisci nazywaja nerwica i inne tam wymysły) Jak lęków nie odlęknimy to tak jakby Pudzian był sam i walczył nie tylko z jednym przeciwnikiem ale z kilkoma nadbiegającymi niespodziewanie z roznych stron. Jak lęki i wkrętny w glowie odwrócimy, to zostaje nam jeden przeciwnik a może przyjaciel (przyjaciel bo on przeciez podpowiada, ze cos w przeszłości zrobiliśmy źle i teraz organizm caly czas sobie walczy zamiast odpoczywac)
4) To co należy zrobic
Z tego co wyczytałem u ludzi co z tego wyszli i z książek i najważniejsze z moich obserwacji zaczęli akceptowac swoj stan i zaczeli normalnie zyc mimo, ze byli w stanie walcz uciekaj, pokonywac swoje lęki i nie przejmowali się wszystkimi reakcjami fizjologicznymi, które ich cialo im zapodaje. Wrecz nie wolno się przejmowac ze cos się dzieje (jezeli wyniki są dobre)
Dam swój przykład z wczoraj: Usypiam malego 2 godz i zaczyna mi się chcieć spac, zamykam oczy i po 10 min cialo wariuje, najpierw rzucza mnie po łóżku trochę, po prostu mięsnie podskakują a później czuje ogromne klocie w sercu. Co robie, nic, uśmiecham się i mowie chcesz to odreaguj, ale z dnia na dzien będziesz spokojniejszy. Nie sprawdzam w necie co mi jest, olewam to.
5) Jak tak się mądruje to dlaczego biorę leki
Ano dlatego bo organizm jest tak zestresowany czymś albo przez cos z przeszłości, ze nie może zasnąć, a sen mimo wszystko jest potrzeby. Pudzian tez by z przeciwnikiem w klatce nie zasnął, a kiedy by zasnał? No wtedy jakby pokonał przeciwnika na dobre albo JAKBY SIĘ Z NIM ZAPRZYJAŹNIŁ i walka nie byłaby już walką i walnęli by sobie drzemkę. Dzieki lekom cos tam spie (nie jestem nacpany, ze nic nie czuje, odczuwam wszystkie lęki, wszystkie uczucia itd (moze tylko sie nie trzęsę jak przed lekami), ale jak organizm zrozumie ze nie musi walczyc i uciekac zaczne spac normalnie
6) A dlaczego postanowiłem zyc normalnie a nie odpoczywac?
Bo i tak mój organizm jest w stanie walcz i uciekaj, w stanie w którym nie odpoczywa i tak. Stan nieciekawy bo depresja chce żebyś odpoczywal i lezał, a hormony stresu nie pozwalaja lezec, ale wierze w to co napisałem i małymi kroczkami wszystko pusci w normalnym trybie zycia, a nie w ciszy na dzialce, zdala od ludzi (bylem z dala 5 mieisecy z malymi przerwami, nic sie nie polepszylo)
A DO TEGO TU MOJA GLOWA SOBIE MOŻE CZYTAC I ZAPAMIETAC ZE NIC MI NIE JEST I MOGĘ SIĘ ZACZĄC WYLUZOWYWAC.
Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-25 13:59:39