SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

WYJŚĆ Z CIĘŻKIEJ NERWICY I DEPRESJI: MÓJ DZIENNIK

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 233153

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Dzis ciezki poranek, ale jeszcze niedawno bylo tak:





ale juz wkroczyłem w:






Mindful way to depression. Fajna ksiązka o depresji, co ja powoduje, dlaczego nawraca. Powoli cwicze mindfulness, czasami jets lepiej, czasami ciezej, czasami bardzo ciezko, ale bedzie z dnia na dzien tylko lepiej.


Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-24 09:20:09
1

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Wiadomo, ze może się wyleczę, może nie, chcociaż nie uwazam już się za chorego, jest po prostu we mnie za duzo hormonow stresu, które nadal sa w moim organizmie i powodują obecy stan (wachania neuroprzekaźników, reakcje fizjologiczne itd), który głęboko wierze przeminie, wierze nawet jak czuje się źle, a to już duzo, ale opisze sobie teraz, aby do tego nieraz sobie wracac jak zmierzyłem sie 1 lękiem.



No to tak leżałem, leżałem, nie spałem było źle, ale do pracy trzeba było po 3 miesiącach ruszyć. W pracy długo było źle, mimo leków lęk był ogromny, a jak ktoś spojrzał mi w oczy i doszła do tego chwila zwątpienia, to już w ogóle chciałem uciekać. Momentem przełomowym był tydzień gdzie miałem 39 stopni gorączki i nie spałem ani jednej minuty, w sumie to nawet myślałem, ze zejdę z tego świata, cały spocony, cały się trzęsłem, puls pewno ze 150 (jak byłem w formie często wieczorem i rano wynosił 40 uderzeń na minute) no i walka cała noc czy iśc do pracy czy znowu na zwolnienie. Ale wtedy już nie chciałem się poddawać i uciekać, miałem już telefon w ręce, ale powiedziałem, najwyżej zejdę z tego świata, ale do pracy będę chodził, najwyżej mnie wywiozą do szpitala albo psychiatryka, mam to w d…. Na zebraniach wyglądałem okropnie, ciężko było się wypowiadać a spojrzenia innych nakazywały uciekać. Ani razu nie uciekłem, siedziałem, prowadziłem rozmowę. Po tygodniu gorączka przeszłą i kilka godzin w nocy spałem, do pracy chodziłem, depresja ogromna a lęki tez wielkie, w tym okresie leki jakby nic nie dawały i wtedy zacząłem rozumiec, ze one nie są rozwiązaniem. Po jakimś czasie i po przeczytaniu artykułów, książek i wypowiedzi ludzi co z tego wyszli, zacząłem naprawdę akceptować mój stan, niech on sobie będzie, a ja będą sobie zył na razie z nim. I tak kiedyś wchodzę do pracy z moja depresja i lękiem i koleżanka pyta „Co Ty taki wystraszony, jakbys się wszystkiego bał”. I wtedy po raz 1 nie spanikowałem i nie zwątpiłem w siebie od długiego czasu, odpowiedziałem spokojne ale niezgodnie z prawdą „jakbys wstawała 4 razy w nocy do synka tez bys tak wyglądała”, dodałem do siebie widzisz lęku ja się nie boje już tego co ludzie mówią. Przeszły mnie ogromne dreszcze i całą depresja i nerwica mnie puściła w kilka sekund. Cały dzień w pracy czułem się świetnie, jakbym się narodził na nowo. Rozmawiałem z ludźmi, pojechałem kupić dziecku zabawki, przyjechałem do domu, mowie poodkurzam, poćwiczę. W nocy oczywiście mało jeszcze spałem ale znowu zadawałem sobie pytanie czy wypowiedzi niby specjalisty, który mówił ze to genetycznie, ze jestem zajechany psychicznie i fizycznie, ze mam naturalnie mało serotoniny, noradrenaliny i innych jakimś tam neuroprzekaźników naprawdę są zgodne z prawdą jak 1 chwili wszystko zniknęło. Swoje teorie przedstawiałem rodzinie, która niestety mówiła mi ze sobie cos wkręcam, ze mam brać leki i nie myśleć. Tak samo mówił mój kochany specjalista, który upierał sie, że to leki działaja. No i uwierzyłem, aż tu nagle przyszedł tryger (jak twierdzi moja psychoterapeutka, zawsze jest tryger który powoduje najpierw zaburzenie, a pozniej jak się często powtarza zły stan umysłu i późniejsze nawroty), po którym spadłem jeszcze niżej niż na początku. Zaczęło się wszystko od nowa, niespanie, wkręcanie, analizowanie co jest grane, ale już wiedziałem, ze ten nawrót dał mi informacje co powoduje u mnie duze stresy (może kiedys swoje trygery opisze). Już wiedziałem jak postępować, po prostu żyć normalnie i na nowo pokazać mózgowi ze nic się nie dzieje. Dni w pracy znowu były ciężkie bo myślałem ze wszyscy na mnie się patrzą, ale nie ulęgłem umysłowi, Bralem udział w rozmowach, jak organizm podpowiadał żeby uciekać to zostawałem jeszcze dużej aż w jeden dzień podczas zebrania mówiłem do siebie w myślach prowadzac rozmowe z innymi, ze to tylko lęk, chcesz to sobie tu bądź ale ja się niczego nie boje, no i znowu mój lęk w pracy na to jak widza mnie inni mnie puścił i do dzis nie wrócił. Wraca na krotko czasami jak jest chwila zwątpienia (np. jak mysle jakos za dobrze się czuje rozmawiajac z kims) ale zaraz znika i wierze ze lęk przed innymi zniknie na całe zycie, a jak bedize nawrót to znaczy tego akurat lęku, ze jeszcze nie jestem do konca pewny siebie i to zmienie, a pozniej jak się pojawi, bo przeciez jakis lęk ma każdy, to organizm i mój umysł nie spanikuje tylko szybko wróci do tu i teraz i do równowagi.

Oczywiście jeszcze się nie wyleczyłem i po tym od razu nie spałem super, bo nadal mój organizm jest nieźle postresowany (traz tez watpi lekko czy wstawic tego posta, a wlasnie dlatego go wstawie zeby zobaczyc ze nic sie nie stanie). Myślę, ze małymi kroczkami pójdę do przodu i lęk ogólny też zacznie słabnąć, a może nie pójdę małymi kroczkami, nie wiem, czas pokaże, ale ja wierze że pójdę.




Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-24 15:53:26
2

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
DZIEŃ 3

w dzien pograłem w pilke z małym, bylem na spacerze, wymienilem opony i pojechalem 10 min na saune i 10 min w lodowatej wodzie

TRENING: MEDYTACJA 60min
mial byc spacer ale usypialem malego 2 godz, bez nerwów jak kiedys ze musze isc spac, bez wkurzania sie ze maly szaleje, raczej cieszylem sie ze mam tak fajnego synka!

DIETA:
7.00 System protein 40g, oliwa 20g, duzy banan,, mleko
11.00 serek wiejski, jablko
14.00 ryz basmanti, piers w sosie curry
18.00 serek naturalny homogenizowany jablko, żólty ser
21.00 Jajecznica 5 jaj, kanapki, orzechy ziemne, jablko

Suple: rano vit-min olimp, kreatyna, przed spaniem: ZMA, ronnie ressurect, vitamina C 1000 olimp (podobno obniza kortyzol)

jutro pilka nozna bez wzgledu na samopoczucie

POZYTYWY wiekszoc osob w pracy narzeka wiecej niz ja, pewno sporo osob robi mniej niz ja
LĘKI najwiekszy przu wklejaniu posta, ale minał po wymianie opon i saunie,
DEPRESJA mało odczuwalna, chcoiaz rano myslenie sie zlaczalo, ale to tylko mysli, niech przelatują jak chmury obojtenie jakie one sa





Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-25 07:54:09
1

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Zaczynamy DZIEŃ 4






Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-25 08:00:53

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
CO SIĘ ZE MNA DZIEJE

Jeżeli specjalista potrafi mi wywróżyć z oczów, to ja tez moge mieć swoją hipoteze (oczywiście nie musi ona być zgodna z prawda, ale wierze ze tak jest) na temat co mi jest. W skrócie napisze, ze uwazam, ze nie dzieje się nic dziwnego, problem polega tylko na tym ze dzieje się to non stop. To była moja 1 diagnoza postawiona przeze mnie, potwierdzona przez specjaliste po 5 miesiącach :O (na pewno nie pamiętał ze powiedziałem mu to na samym początku)
Czyli cos się dzieje:

1) Dlaczego nie spię
Ano organizm wszedł sobie w stan „walcz i uciekaj” i tak sobie w nim jest. Pisałem, ze nie dzieje się ze mna nic dziwnego, no tak bo każdy od czasu do czasu wpada w ten stan (Pudzian w klatce na 1 walce, , jak goni nas pies i uciekamy, jak idziemy na egzamin ktory zawazy na naszej karierze zawodowej). Roznica taka, ze Pudzianowi mija walka i wtedy organizm się wyluzowuje, a u mnie na razie jeszcze się nie wyluzował. Dlaczego? Może tak bardzo wystraszył się czego z przeszłości co było zawsze u niego słabym punktem, może organizm walczy bo zaczyna się jakas choroba (dlatego najpierw trzeba zrobic wszystkie wyniki, jak sa dobre to pogodzic się, ze to walka zdrowego organizmu, może mysli podświadomie o jakiejs nierozwiązanej sprawie, a może u mnie był za długo na redukcji i żeby przetrwac dalsze treningi i ujemny bilans kaloryczny zaczął walczyc jak żołnierz, który tez nie zasnie jak w niego strzelają i w ten sposób zaczął wydzielac nadmierna ilsoc hormonów stresu, wprowadzając przy tym chaos w calym organizmie. Dlatego tez nie spie, bo przeciez Pudzian w klatce nie zasnie jak naprzeciw ma kogos kto chce mu dokopać.

2) Dlaczego mam depresje
A dlaczego mam depresje? No bo przeciez byłem na piedestale, lat prawie 40, a cialo jak nastolatek, bez dopingu, spalem jak dziecko a tu nagle booooom., no i do tego mój specjalista powiedział mi, ze już zawsze będę brał leki, ze już zawsze nie będę normalanie spał, ze psychoterapia nie działa, ze mam nie analizowac i nie cz tac co ze mna się dzieje, ze to genetycznie tak, albo ze taki się urodziłem i tak będę miał takie stany. Do tego hormony stresu stresuja organizm i pewno łatwo o wachania hormonow szczescia. No ale teraz powoli musze nabrac pewności siebie i uwerzyc, ze bedze dobrze, no bo będzie jak pisalem PAIN IS TEMPORARY, IT MAY LAST A SECOND, A WEEK OR EVEN A WEEK BUT IT WILL EVENTUALLY SUBSIDE

3) Dlaczego mam lęki
No bo przy nadmiernym wydzielaniu hormonow stresu wychodzą na wierzch wszystkie demony z przeszłości, nierozwiązane sprawy. Każdy jak przypomni sobie cos co go w zyciu zabolało i nie zamknął tego rozdziału z uśmiechem, nie wyciagnał pozytywnych lekcji nie będzie na te tematy rozmawiał z przyjemnością. I ta osoba na zajechanym układzie nerwowym jakby wróciła do tego tematu to odczula by go z duzo większym natężeniem niż przed przemęczonym układem nerwowym.
Dlatego wazna jest psychoterapia jeżeli nie znamy swoich lekow, a nawet jak je znamy warto usłyszeć od innej osoby jak sobie z tym poradzić, co nas stresuje, kiedy to się pojawilo. Wielu psychoterapeutów twierdzi, ze jak dojdzie się do źródla lęku to wszystkie objawy zniknał. Tego jeszcze nie wiem czy to prawda, ale mysle ze mogą zniknąc ale prawdziwym testem i tak będzie Zycie. Wiesz co Cie zjada w srodku is tresuje, musisz się z tym zmierzyć, tak jak ja orbie piszac to (miałem wczoraj obway ze jak cos wklejem ze jak napisze to będę miał gorsze objawy, wkleiłem i dzis tez wkleje i tak będę wklejał, az organizm zrozumie ze niczego tu nie musze się bac)
Dlaczego lęki należy odlęknić: ano dlatego żeby tak jak Pudzian mieć przed sobą jednego przeciwnika (lęk ogolny, stan walcz i uciekaj albo jak to specjalisci nazywaja nerwica i inne tam wymysły) Jak lęków nie odlęknimy to tak jakby Pudzian był sam i walczył nie tylko z jednym przeciwnikiem ale z kilkoma nadbiegającymi niespodziewanie z roznych stron. Jak lęki i wkrętny w glowie odwrócimy, to zostaje nam jeden przeciwnik a może przyjaciel (przyjaciel bo on przeciez podpowiada, ze cos w przeszłości zrobiliśmy źle i teraz organizm caly czas sobie walczy zamiast odpoczywac)

4) To co należy zrobic
Z tego co wyczytałem u ludzi co z tego wyszli i z książek i najważniejsze z moich obserwacji zaczęli akceptowac swoj stan i zaczeli normalnie zyc mimo, ze byli w stanie walcz uciekaj, pokonywac swoje lęki i nie przejmowali się wszystkimi reakcjami fizjologicznymi, które ich cialo im zapodaje. Wrecz nie wolno się przejmowac ze cos się dzieje (jezeli wyniki są dobre) Dam swój przykład z wczoraj: Usypiam malego 2 godz i zaczyna mi się chcieć spac, zamykam oczy i po 10 min cialo wariuje, najpierw rzucza mnie po łóżku trochę, po prostu mięsnie podskakują a później czuje ogromne klocie w sercu. Co robie, nic, uśmiecham się i mowie chcesz to odreaguj, ale z dnia na dzien będziesz spokojniejszy. Nie sprawdzam w necie co mi jest, olewam to.

5) Jak tak się mądruje to dlaczego biorę leki
Ano dlatego bo organizm jest tak zestresowany czymś albo przez cos z przeszłości, ze nie może zasnąć, a sen mimo wszystko jest potrzeby. Pudzian tez by z przeciwnikiem w klatce nie zasnął, a kiedy by zasnał? No wtedy jakby pokonał przeciwnika na dobre albo JAKBY SIĘ Z NIM ZAPRZYJAŹNIŁ i walka nie byłaby już walką i walnęli by sobie drzemkę. Dzieki lekom cos tam spie (nie jestem nacpany, ze nic nie czuje, odczuwam wszystkie lęki, wszystkie uczucia itd (moze tylko sie nie trzęsę jak przed lekami), ale jak organizm zrozumie ze nie musi walczyc i uciekac zaczne spac normalnie

6) A dlaczego postanowiłem zyc normalnie a nie odpoczywac?
Bo i tak mój organizm jest w stanie walcz i uciekaj, w stanie w którym nie odpoczywa i tak. Stan nieciekawy bo depresja chce żebyś odpoczywal i lezał, a hormony stresu nie pozwalaja lezec, ale wierze w to co napisałem i małymi kroczkami wszystko pusci w normalnym trybie zycia, a nie w ciszy na dzialce, zdala od ludzi (bylem z dala 5 mieisecy z malymi przerwami, nic sie nie polepszylo)

A DO TEGO TU MOJA GLOWA SOBIE MOŻE CZYTAC I ZAPAMIETAC ZE NIC MI NIE JEST I MOGĘ SIĘ ZACZĄC WYLUZOWYWAC.





Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-25 13:59:39
1

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
DZIEN 4

W wiec wczoraj bylo tak:

7.00. sniadanie, wlaczylem w drodze do pracy muzykę motywacyjna, nie po to zeby sie motywowac bo motywacja musi wychodzic ode mnie, wlaczylem zeby sobie czegos posluchać
PRACA: wszytsko ok, nie ma sie czego bac, mam wystarczajace kompentencje, aby dac sobie ze wszystkim rade, nawet z trudnymi sprawami
15.00 Polezalem, wstalem i nawet czulem sie ok, troche puls skoczyl bo organizm pewno chcial spac a nie mogl, ale ok nie panikowalem
15.00-18.00 Zabawa z synkiem, troche pogralem w pilke, troche pochodzilismy JESTEM DOBRYM OJCEM
19.00 - Pilka nozna, byl jeszcze lekki stres ze moze nie powinienem grac bo organizm zestresowany itd, olalem, to gralem nawet dalem z siebie wszystko,po pilce troche jakies dziwne podskoki w miesniach, ale olalem to, lyklem spora dawke magnezu B6 zjadlem kolacje i obejrzalem 2 polowe ligi mistrzow

TRENING: Pilka nozna 90min, koncowka na maxa, olac kortyzol itd

DIETA
7.00 Ozdywka bialkowa, sporo oliwy, banan
11.00 Serek wiejski, jakblko
14.00 Piers, warzywa, ryz w sosie curry, olej rzepakowy
18.00 Banan, Powerrade, BCAA
21.30 Piers, warzywa, ryz w sosie curry, duzo zółtego sera

Suple: rano vit-min olimp, kreatyna, przed meczem BCAA po meczu: ZMA, vitamina C 1000 olimp (podobno obniza kortyzol), przed spaniem ZMA ronnie ressurect, D3

POZYTYWY mialem wiyzte w pracy i rozmowe "oko w oko" i dalem spokojnie rade, raz przeszedł lek ale szybko ustapil. Nie ma sie czego bac, mam wieksze kompetencje niz wiekszosc pracowników, asertywnosc tez na +
LĘKI najwiekszy przu wklejaniu posta i przy rozmowie, lekki przed pilką, olalem to i bylo ok
DEPRESJA jakby coraz mniej odczuwalna, ale nawet jak maja gorsze dni nadejsc jestem gototowy, nie unikam jej, jak organizm dojdzie do siebie to nie bedzie jej w ogóle





UWIERZ W SIEBIE, WIARA CZYNI CUDA, WIELU SIĘ NIE UDAŁO ALE MI SIĘ UDA

Dzis jak narazie najlepszy poranek od wielu dni, ale nie boje sie ze przyjdzie większy lęk, depresja, jak przyjdzie to przyjdzie, wyjscie to czasami dluga droga




Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-26 12:14:24
1

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
DZIEŃ 5

spacer z malym, bez treningu, zaraz ide na spacer 20 min

DIETA:
7.00 Jajecznica 5 jaj, kanapki, ananas
11.00 yogurt naturlany migdaly
14.00 serek wiejski, banan, migdały
18.00 gulasz kasza gryczana warzywa smietana
21.00 gulasz kasza gryczana warzywa smietana

Suple: rano vit-min olimp, kreatyna, przed spaniem: ZMA, ronnie ressurect, vitamina C 1000 olimp, D3 (podobno obniza kortyzol)

jutro silownia

POZYTYWY jets pewnosc siebie bez wzgledu na sampoczucie, do rpacy wchodze z podniesiona glowa

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever."


Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-26 22:59:29
2

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Chyba dodam do suplementacji ashwagande, poczytalem kilka badan które pokazuja ze obniza krotyzol, tak jak witamina C i krioterapia. Krioterapii kiedyś sprobuje, bo tez obiza kortyzol (kapiele w zimnej wodzie zwiekszaja,ale krio obniza i zawodowi sprtowcy uzuwaja w celu poprawy snu) ale czytalem tez artykuly ze rowno z depresja wystepuja czesto stany zapalne w organizmie, tylko jeszcze specjalisci nie doszli czy pojawiaja sie przed czy po , a jak wiadomo krio na stany zapalne bedize idealna

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever."





Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-27 10:03:10

Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-04-27 11:28:20
1

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarcelQ Instruktor SFD
Ekspert
Szacuny 420 Napisanych postów 20241 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 171132
Jedynie co mozna to wspolczuc, ja to rozumiem, ze magazynujesz w sobie zle emocje i w skutek tego powstaje depresja, leki itp.
Co do otoczenia to wiadomo, ze zyjemy w dzungli ze stali, szkla i betonu, ludzie Cie nie beda oszczedzac w swojej krytyce i uswiadom sobie, ze trzeba sie bronic tym samym, bo inaczej jak sie bedziesz zamykal w sobie to Cie beda "dojezdzac" domyslam sie, ze musi byc Ci ciezko, ale tylko zdechly pies nie gryzie a Ty jeszcze zyjesz wiec warcz
Pozdrawiam.
1

" I pamietaj szacunek to wszystko "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarcelQ Instruktor SFD
Ekspert
Szacuny 420 Napisanych postów 20241 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 171132
Co do slabej psychiki to nie martw sie wielu ludzi boryka sie z codziennoscia i jest im naprawde ciezko.
Zasadniczo to ja tez mam bardzo slaba psychiki i sie tego nie wstydze na dzien dzisiejszy. Z ta nadwrazliwoscia da sie zyc i funkcjonowac tylko trzeba sie troche rozumiec, obserwowac i wyciagac wnioski. Traktuj to jako ceche charakteru a nie problem, trenujesz wiec nie jest Ci obce poczucie pracy nad soba i swoimi slabosciami, ja widze, ze jestes inteligentny gosciu, piszesz ciekawie i sensownie, wierze, ze sobie w koncu z tym poradzisz i pomoga Ci tez inni ludzie
1

" I pamietaj szacunek to wszystko "

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ból wyżej pępka

Następny temat

Zabieg przegrody nosowej

WHEY premium