Jawor50Jezoo jak pierwszy trening robiony ,to teraz będzie już tylko lepiej ..
Po rozgrzewce myślałem, że będzie tragedia bo już spociłem się jak świnia i przyspieszony oddech, nie wspomnę o strzelaniu w stawach. Nie było źle i nawet miałem ochotę na coś mocnego ale to może w poniedziałek. Jutro jeszcze poświruję z pierdołami aby nie szokować organizmu.
P.S.
Myślałem, że już nikt tu nie zagląda Może zrobię przerwę z wpisami i poobserwuję z boku.