kaka21 pozbywamy się słabych punktów-plecy. pods. s. 94

Nie mogę powiedzieć, że nie czuję bocznego bo go czuję mocno ale tylni też jak najbardziej, chyba nie umiem określić jaki akton czuję nagram się następnym razem

szybko się przyzwyczaisz do większych ilosci jedzenia gorzej , że jak już raz się człowiek przyzwyczai do pełnej michy to potem na redukcji bardziej cierpi

miss, ja czytałam CAŁY Twój dziennik ostatnio i tam była taka ostra redukcja i treningi, że szok! po 1550 kcal! jak będę się redukować na lato i będę głodna to pomyślę o Tobie ;)

Łojejej, możesz mnie wspomnieć, byle nigdy nie brać przykładu
Było i 1400 przy 5-6 treningach Dobrze, że te czasy już za mną.

kaka21

(...) 5. Uginanie robiłam samym gryfem, 10kg waży? Mam to robić na stojąco czy na modlitewniku ? Ja robiłam na stojąco (...)

Nie powiem Ci ile waży sam łamany gryf bo takowego nie mam na swojej siłowni...

Co do ćwiczenia uginanie ramion na biceps to podobno najlepiej robić je siedząc na ławce skośnej. Przynajmniej tak uważa niejaki Charles Poliquin. Ja je np robiłem jeszcze niedawno w oparciu klatki o ławeczkę skośną i bardzo dobrze czułem bicepsy. Dużo lepiej aniżeli stojac.

Łamany zazwyczaj koło dychy waży. Modlitewnika bym unikał - to ćwiczenie raczej kierunkowe lub jako bazowe ale dla doświadczonej osoby.

Tak mi się wydawało, że stojąc łatwiej, intuicyjnie zrobiłam na stojąco

Taką dietę z taką kolacją to ja mogę mieć :)

Poniżej plan na dziś a wieczorem trening,

Upiekłam wczoraj wieczorem piernik z przepisu Bziu, bardzo polecam! pyszny
Miski mam utrzymane, nadal ciężko mi zjeść wszystko ale daję radę

Poniżej wczorajszy trening

Tydzień I trening 3

1.Ściąganie sznura prostymi rękoma (plecy) 4*10
10x23kg 10x23kg 10x23kg 10x23kg
2.Przysiad 7*5 70% max
5x50kg 5x50kg 5x50kg 5x50kg 5x50kg 5x50kg 5x50kg
3.Martwy ciąg 7*3 70% max
3x50kg 3x50kg 3x50kg 3x50kg 3x50kg 3x50kg 3x50kg
4.Uginanie nóg na maszynie (dwugłowe) 3*12
12x23kg 12x23kg 12x23kg
5.Wznosy kolan do klatki 4*10

Komentarz:

A. Pierwsza seria to była porażka totalna, pracowałam rękami ale popatrzyłam jeszcze raz na film od Bziu i weszło pięknie w plecy, na początku zapomniałam się pochylić, wydaje mi się że wyczułam jak to robić żeby czuć plecy. Pamiętałam o pracy łopatek
B. Starałam się oddychać przeponą, założyłam sobie pas żeby to jakoś opanować, chyba głupio wyglądałam z pasem i 50kg w przysiadzie a trudno :)
C. Cud, normalnie cud nareszcie się nauczyłam robić poprawnie MC! po 5 serii zorientowanym się że nic mnie nie boli i że ładnie czuję pracę mięśni ale nic nie boli zmienię tylko talerze na takie duże gumowe, żeby nie musieć się tak bardzo schylać, obecne na których ćwiczyłam były małe i musiałam się baaardzo pochylić.
D. Usiadłam na tym ustrojstwie po tym jak szukałam z 2 minuty tej maszyny i pomyślałam "Dla mnie takie ćwiczenie? dla takiego "specjalisty"? ale badziew i nudne" ale po pierwszej serii już tak nie cwaniakowałam
E. Wszystko ok

A gdzie fotka piernika?? Pochwal się jak masz.