DamiosL - przygotowania

Migdałowe przecież jest spoko. Z ziemnych tylko to troche g**** i ze zdrowymi tłuszczami ma niewiele wspólnego

Ile ja się tu od Was nauczę o tych dobrociach z AN, też muszę zamówić jakieś batony i te Protein Bitesy, Georgu wczoraj już mi o nich wspominał

Damios- jak wyjazd do Platza wypali, zrobię obszernego vloga na ten temat. Obojętne czy to będzie samo seminarium, czy trening z nim, coś się zlepi i przeżyjecie to ze mną

Tomek, znając Twoje możliwości to ten vlog będzie się kwalifikował za pewne na Oscara

14.07.2017r

Oficjalnie pierwszy dzień urlopu - nie mógł się zacząć inaczej jak śniadaniem i treningiem. Dziś na warsztat wpadły barki z tricepsem. Wyciskanie żołnierskie zmieniłem na hantle, ze względu na zajęte miejsce - nie chciało mi się czekać, Extremall się kręcił to co będę stał Całość treningu super, po dodaniu kalorii od czasu zakończenia redukcji zupełnie inaczej funkcjonuje, a co za tym idzie również dużo lepiej mi się trenuje. Pomijając sam power treningowy to dużo większą w ogóle chęć pójścia na siłownie mam i w zasadzie każdego treningu nie mogę się doczekać. W końcówce redukcji bywało z tym różnie.... czasem szedłem na siłę - to też kolejny powód dla którego uważam moje zejście do takiego BFa i tak długą redukcję za idiotyzm, no ale człowiek uczy się na błędach. Wracam do żywych i to najważniejsze, idzie co raz lepiej. Tak jak rano pisałem dodaje kalorii od jutra i bawie się dalej.


Trening - Barki+Triceps+Brzuch+Cardio

Wyciskanie sztangielek siedząc RAMPA8 (32kg) + regres
Unoszenie sztangielek na boki 15x14kg/12x16kg/10x18kg/8x18kg
Unoszenie na boki siedząc maszyna 15/12/10/10
Unoszenie drążka w przód wyciąg dolny 15/12/10
Odwrotne rozpiętki 15/12/10/10

Wyciskanie francuskie sztangi RAMPA8 (40kg)
Imitacja pompek na poręczach 12/10/10
Prostowanie ramion siedząc maszyna 15/12/10

Spięcia na maszynie 15/12/12/12
AbCoaster 12/10/10

Cardio 30 minut, bieżnia 12.0-15.0%, 5.4km/h

Dieta

1. Jajo sadzone + warzywa


2. Whey Pudding + kasza jaglana + płatki śniadaniowe + maliny + nektarynka + banan + jabłko


3. Kurczak + ryż basmati z sosem pomidorowo-paprykowym + warzywa + olej kokosowy


4. Kurczak + makaron pełnoziarnisty + warzywa + masło migdałowe


5. Omlet owsiany z marchewką posmarowany twarogiem waniliowym + truskawki + maliny


Suplementacja

Wit C. - 2g do śniadania i kolacji
BCAA - 15g podczas treningu
Extremall - 8g przed treningiem
Omega 3 - 2s go śniadania i kolacji
WPC, Kazeina - według makro
Probiotyki - 2kaps. do śniadania o kolacji
ZMA - porcja do kolacji

DamiosL

PS. I jak baton i to bites? Ja póki co nie otwieram

bites - zjadłem całą 1 sztukę więc może wypowiem się jak zjem więcej, baton proteinowy - czekoladowy dobry :)

więcej na pewno napisze jak zjem już i potestuje wszystko

Dzisiaj nie wrzucam wypiski, wypadł DNT, nie robiłem fotek posiłków więc byłaby nudna. Dzień w biegu, pakowanie, załatwianie ostatnich spraw, zakupy i tak zleciało. Za niedługo lecę w kimę bo o 3:00 wyruszam nad Bałtyk

Kolejny post już pewnie stamtąd. Biorę lapka więc jak tylko będę miał okazje to na pewno coś powrzucam na bieżąco.

ja wlasnie dojechałem do REdy okolo 1h temu , koncowka trasy strasznie mi sie dluzyła, nie wspomnę o januszach lewego pasa na a1 , jazda w sobote o tej godzinie , w srodku lata nad morze - to troche meczarnia nawet po autostradzie ;)

powodzenia, wpadasz na zawody do Władka?

Nie, nie, ja akurat kieruje się w drugą stronę Wybrzeża - na zachód. Lecę przez rejony Bzyka, Zieloną Górę, Gorzów Wlkp i Szczecin.

Z tym BFem wcale nie taki idiotyzm- wiesz już, że stać Cię na bardzo wiele.
Scena stoi i czeka

Zawsze milej jak wjeżdżają kcal- u mnie to samo niebawem, a najlepsze, że pierwsze tygodnie będzie "piec hutniczy" co wciągnie wszystko

Udanego urlopu, dawaj foty

Jest na miejscu. Dieta oczywiści dzisiaj równa 0. Wpadł m.in obiad - ryba, fryty, Bubble Waffle Oreo, lody włoskie ( wziąłem smak oreo i śmietanka ) na wagę ( ładujesz do kubeczka jaki smak chcesz, ile chcesz, posypujesz posypka jaką chcesz, ile chcesz i polewasz sosem jakim chcesz i ile chcesz - kładziesz na wagę i płacisz od wagi ). Do tego ze cztery różne drożdżówki wypiekane na miejscu, jeszcze ciepłe, ze dwa batony i rogalik 7Days. Po oj**aniu wszystkiego stwierdziłem, że trzeba to wykorzystać ( albo częściowo spalić ) i pojechałem zrobić trening do siłki Mariana w Dziwnowie. Po drodze odwiedziłem miejsce gdzie cumują jego motorówy i banany Myślę że w najbliższych dniach z Marianem się spotkam, albo na plaży albo na siłce

Jutro mam zamiar zrobić pierwsze w życiu cardio na plaży, z rana, skoro świt

Pojedzone jakoś się zlapiemy