[BLOG] SnicK - W drodzę po wymarzoną sylwetkę.

9,5zł za batona zdzierstwo heh. trzymam kciuki za matury :)

ja jestem batonożerca a takiego nie jadłem

Ja dziś kolejnego zjadłem.. Tiramisu miażdży kubki smakowy, dla mnie najlepszy baton LC, może na równi z questem.
Przez tą redukcje jestem mega osłabiony i zmęczony. Cały poprzedni rok nie byłem chory, a teraz co zmieni się pogoda to zaraz przeziębiony. Ostatnie 2 tygodnie, wycisnę maks co się da, a później będę bawił się treningiem, masa raczej dopiero od Sierpnia.

Dziś lekko przeziębiony, więc ciężko się trenowało, pociłem się masakrycznie.. jutro pewnie przez to pomiary będą nie miarodajne.
Pomimo tego trening zrobiony, jeszcze jutro i niedzielę odpoczywam.


Przed treningiem
Kofeina
Tran
Wit. C
Wit. D
Po treningu
Kreatyna
WPC
BCAA


1.Wyciskanie żołnierskie 8/8/6/6/4
2a. Unoszenie na boki 4x8-10
2b. Unoszenie w przód 4xMax
2c. Wyciskanie hantli stojąc 4xMax

3.Wyciskanie wąsko leżąc 8/8/6/6/4
4a. Pompki na poręczach 4x10
4b. Prostowanie ramion z gryfem 4x12

+ Drabinka
12 Snatch, Burpees
10 Snatch, Burpees
8 Snatch, Burpees
... i tak do 1.
+ cardio 15min.


1 posiłek
kawa z olejem kokosowym
2 posiłek
Mintaj, warzywa, ketchup
3 posiłek
WPC, mąka kosowa, len mielony
4 posiłek
Łosoś, warzywa
+ 2 cukierki, baton LC, 100g drożdżowego.

B/W/T
175/80/60

SnicK

SnicK

SnicK

SnicK

Tydzień 0(18.02.2017)

Waga:77,7kg
Talia:79cm
Pas w najszerszym miejscu: 85cm
Udo:63cm

Tydzień 1 (25.02.2017):

Waga: 76,7kg
Talia: 78,5cm
Pas w najszerszym miejscu: 84cm
Udo: 62,5cm
Suma 3 fałd:27mm

B/W/T
DT: 160/200/60
DNT 160/50/100

Tydzień 2 (04.03.2017):

Waga: 76,4kg
Talia: 78cm
Pas w najszerszym miejscu: 83,5cm
Udo: 62,5cm
Suma 3 fałd:24mm

B/W/T
DT: 160/200/60
DNT 160/50/100

Tydzień 3 (18.03.2017):

Waga: 75.8kg
Talia: 76.6cm
Pas w najszerszym miejscu: 82.5cm
Udo: 62,5cm
Suma 3 fałd:22mm

B/W/T
DT: 180/50/80
DNT 180/50/70

Tydzień 7 (15.03.2017):

Waga: 74kg
Talia: 75cm
Pas w najszerszym miejscu: 81cm
Udo: 61cm
Suma 3 fałd: 17mm

B/W/T
DT: 180/50/60
DNT 180/50/60

Fałda na brzuchu jest tylko większa o 1mm niż rok temu na koniec redukcji a waga 3kg większa, pas też jest 2cm większy, ale widzę, że talia się poszerzyła, nie miałem nigdy tak widocznych skosów i całej obudowanej. Ciężkie przysiady, martwe i planki (na zajęciach dla seniorów zrobiły swoje ).

Jeszcze 2 tygodnie redukcji. Dziś reset.. nie mam zamiaru jeść pod korek, bo już się od tego odzwyczaiłem.
Może nie odzwyczaiłem, a po prostu mam dobre relacje z jedzeniem i wiem kiedy mam dość.
Póki co:
Talerz żurku, biała kiełbasa, 3 jajka, babeczka drożdżowa.

WESOŁYCH ŚWIĄT! :)



Zmieniony przez - SnicK w dniu 2017-04-16 12:05:21

Ja tam będę jeść pod korek ;)

Wesołych

ja dzisiaj świątecznie zrobiłem zamówienie batonów na SFD wziąłem za 3 stówki na trochę będą

natalijka

Ja tam będę jeść pod korek ;)

Wesołych

Natka i tak trzymaj ,smacznego

Wracam po świętach, tak naprawdę nie jadłem pod korek, po prostu były 4 posiłki, dużo warzyw i mięsa, z tym że jadłem tak do wczoraj Żadne terminy mnie nie gonią, więc sobie pozwoliłem. Sylwetka trochę zamglona, ale bez tragedii. Treningi tak jak były w planie tak się odbyły.
Od jutra już polecę z wypiskami.
ps. od soboty zjadłem 3 kawałki ciasta, zero parcia na ciasto. Kubki smakowe stały się bardzo wrażliwe na słodkie i po kawałku sernika już mnie mdliło
Za to weszla cała miska Gyrosa, bo wszystkim się już przejadł i dużo dużo dziczyzny