Dążenie do lepszej sylwetki str. 74

Hej , od 4 dni nie robiłam treningów. Jedynie rower w formie miłego spędzania czasu. Nie wiem chyba mam jakieś przemęczenie organizmu + okres. Dziś mam zamiar ruszyć na trening

Czasem warto dać sobie kilka dni luzu. Człowiek odpocznie fizycznie i mentalnie, nabierze chęci na treningi.

Popieram

1. rdl 4x 10

12 x 30/35/35/37,5/37,5 muszę dołożyć do 40 kg

2. ściąganie drążka do klatki na wyciągu górnym 4x12

12 x 32/ 25/25/25/25

3. wejścia na ławkę 4x 12

12 x 5/5/5/6/6

4. plank dół góra (zejście na przedramiona i powrót na wyprostowane ręce) 4x12

12x12x10x10x9

5. uginanie nóg na maszynie leżąc 4x 15

5/5/5/5/ x 15

6. plank boczny 4x 30s

najgorzej ze słabą stroną jest... może przez 10 s daję radę ( przemiennie robiłam raz prawą raz lewą str.)

1. przysiad ze sztangą barkach 4x 12

12 x 20 kg/ 22,5/22,5/22,5/22,5

2. wyciskanie sztangi stojąc 4x 12

12x 25/25/ 10 x 22,5 / 10 x 22,5/ 8 x 22,5

3. przysiad wykroczny 4x12

12x 0/0/2kg/2kg/2kg

4. unoszenie ramion do boku (hantle) 4x 15

10 x 2/2/2/2/2

5. uginanie nóg na maszynie leżąc 4x 12

12x 5/5/5/5/5

6. plank 4x 30s

W tym żołnierskim to wydaje mi się, że zmniejszając ciężar powinno się zwiększać liczbę powtórzeń, nie odwrotnie :) z tego co mnie uczono to albo robisz coraz większy ciezar i coraz mniej powtórzeń, albo coraz mniejszy ciężar i więcej powtórzeń.

dzięki, nie wiedziałam nawet... To np. zabrać 27 kg i z 7 powtórzeń ? albo 25 kg i 15 powtórzeń?

Jak robiłaś 12x 25/25/ 10 x 22,5 / 10 x 22,5/ 8 x 22,5 to ja proponowałabym np:

Tylko że wiesz - raczej zaczyna się od niższych - żeby się rozgrzać i przygotować aparat ruchu i układ nerwowy do konkretnego wysiłki - i dokłada ciężaru. Można i odwrotne ale wtedy robi się też takie serie wprowadzające żeby nie było od razu walnięcia z grubej rury i ryzykowania kontuzji.

zapomniałam nie używać entera xd
no ja zaczęłabym od mniejszego ciężaru i potem dokładała, ale skoro zrobiłaś 12 na 25 kg no to automatycznie na 22,5 powinnaś zrobić więcej, a nie 10, zwłaszcza skoro robisz jeszcze trzy serie, więc to nie jest kwestia zmęczenia tylko przyzwyczajenia...