a po mięsie jest spoko?
a po mięsie jest spoko?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
po pierwsze, przed 2-3 tygodnie wprowadzamy adaptację tłuszczową, czyli dietę oparta jedynie na białku i tłuszczach. mam całe 30 gram węglowodanów na warzywa. 2-3 tygodnie to lajt, tylko że to wypada w świeta i mam nadzieję, że mnie mazurki nie złamią.
Jest to również dieta eliminacyjna, jak przy hashimoto czyli unikamy alergenów, ale w dosyć dziwny sposób, bo niby mam unikać najpopularniejszych alergenów (więc moje ukochane jaja zostały mi zabrane), ale tłusty nabiał i orzechy zostały.
później będziemy stopniowo dodawać węglowodany, ale na początku jako carb-back loading i carb targeting
oprócze tego będę brala tony supli, które będę uzupełniać na bieżąco
no i trening: muszę się jednak ograniczyć na 3 sesji w tygodniu, mam jeszcze chodzic na spacery do lasu, hahaha
i w zasadzie tyle
wczoraj mogłam trochę z węglami przesadzić, bo chciałam dojesc ziemniaki . niestety, przed treningiem wszedł spory posiłek, który dał o sobie znać w trakcie i strasznie niekomfortowo mi się ćwiczyło
nie wiem czy jest sens wypisywanie treningu, ale, podeszłam do maksów w siadzie: 70x1 i w zasadzie poszłoby więcej, ale na siłce ludziów było jak mrówków i nie chciałam blokować rackach oraz niepotrzebnie wydłużać swój trening.
no cóż...życzcie mi powodzenia, bo lekko nie będzie, zwłaszcza za tydzien
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Teti, aip bedzie po adaptacji. Z nabialu moge ten o niskiej zawartosci laktozy np.mascarpone.
Ze swietami to nie jest takie proste, bo w mojej rodzinie na swiatecznym stole kroluja ciasta, a nie wedliny czy pasztety. W dodatku to ja jestem goscien i strasznym lasuchem...
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Miesiączka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- ...
- 60