DT kalik

Przed południem Basen - bez większej historii. Wieczorem rower - podobnie - tylko, żeby przekręcić.

Dziś planuje powtórzyć test 20min. Akurat po 3 tygodniach mocnego treningu i tygodniu (niecalym) luzu.

Jestem świeżo po jeździe, więc na gorąco opiszę co i jak. Podobnie jak 4 tygodnie temu zrobiłem test Friela na rowerze: 10 min mocno, a następnie od razu 20 min bardzo mocno, czyli w pałę. Przez te 4 tygodnie (właściwie 3, bo ostatni to regeneracja, bez mocnych jazd) zrobiłem plan rozbudowy dla dystansu sprinterskiego.

Już przed samym rozpoczęciem był lekki stres - na papierze wygląda to nie, aż tak źle, w praktyce jest mega ciężko - doskonale pamiętam jazdę sprzed miesiąca.

Całość wyszła tak:
"Moc" z 20min: +8,25%
Tętno: 171 (+ 4)

Co do odczuć z testu: chyba za mocną zacząłem i ostatnie 5 min to całkowity zgon. Tętno Max wyszło 176. O ile po poprzednim teście umieralem, to dziś jest stosunkowo (stosunkowo!) dobrze.

Teraz mam zagwostke. Czy powtórzyć plan (na nowych liczbach) (4 tyg), czy zacząć inny plan z trainerroad, który oznacza specjalizację (8 tyg). Zawody za 9 tyg.

Póki co skłaniam się ku powtorce, ale jeszcze przemyśle przeglądając drugi plan.

"Moc" z 20min: +8,25% Jak to policzyłeś?

Na rowerze, na którym jeżdżę jest komputerek, który liczy sam nie wiem jak to nazwać: moc? intensywność?. Generalnie działa to na zasadzie przełożenie x kadencja. Wyszło +8% więcej, niż ostatnio. Z tym, że traktuje to jako punkt odniesienia do ewentualnego progresu i punkt odniesienia do treningu.

Chyba będę musiał odłożyć na przyszły sezon, żeby zacząć kręcić jak człowiek na trenażerze i kupić pomiar mocy, bo widzę, że przy trenowaniu kolarstwo to ciężko. I wszystko tak "na oko".

Edit: dziś jeszcze bieg spokojny. Jednak to kręcenie na rowerze + bieganie na słońcu sprawiło, ze tętno poszło w górę. Powoli trzeba się przyzwyczajać, bo w zasadzie biegam tylko wieczorami kiedy to temperatura jest sporo niższa.


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-03-26 18:16:59

Pomiar mocy w kole od powertapa używany tanio można kupić za 1000-1400zł, specjalna oferta na pomiar favero w pedałach/pedale od veloart kupując z allegro można wziąć na raty całkowicie 0% do 30 rat, oferta trwa chhyba do 2 kwietnia, spłatę można skończyć wcześniej w dowolnym momencie płacąc całość lub większe części - strasznie fajna opcja można kupić np. za 2049zł pomiar w pedale jednym wybrać opcję 20 rat po tam chyba 102zł i spłacać co miesiąc tą cene a później po np. pół roku, roku wpłacić resztę kwoty i mieć z głowy - taka amortyzacja wydatku.

polecam opcje w pedalach... szczegolnie jak planujesz zakup drugiego (czasowego) roweru. Nie znam tych bepro favero, ale opinie zbieraja w porzadku.

W tym sezonie raczej sobie odpuszczę. Ten bepro favero bardzo fajnie się prezentuje (zwłaszcza cenowo) na tle konkurencji. Zastanawia mnie za to opcja czujnika w jednym pedale i mnożenie x2. Jeżeli jedna nogę mam silniejszą to odczyt może być do bani?

Lada dzień powinien przyjść nowy kask. Będę musiał (tzn. chcę) wymienić opony na nowe. Z tego co widzę to Continental GP zbierają bdb recenzje.

Z tyłu głowy siedzą mi koła. Wygląd poezja - zwłaszcza z tymi dużymi stożkami. Tylko kurczę, płacić 1500zł (wersja optymistyczna) za 30s na sprincie (wersja optymistyczna), czy minutę na 40km to trochę drogo wychodzi. Jeszcze przez myśl przeszły mi kola szosowe ze stozkami 30-40 mm. Aluminiowe.

Z tego co się orientuje to obaj jezdzicie na kołach aero. Po przesiadce zauważyliście zmiany, oprócz efektu mentalnego?

Ja mialem w tamtym roku slabe (ciezkie) kola aero z wysokim stozkiem (82). Poza faktem, ze wygladaly ladnie to raczej przynosily mi wiecej strat niz korzysci. Szczegolnie z to z przodu mocno mnie stresowalo podczas wietrznych startow. W tym roku kupilem bardzo lekkie kola alu 1300g komplet z niskim profilem i mysle, ze to byl dobry wybor. Jesli pokusze sie o kola aero to dobrej jakosci i z nizszym stozkiem. Bede tez kupowal kola pod oponke. Na twoim miejscu kupilbym dobre alu... a tak ogole to chyba pomiar mocy zamiast kol jak musisz wybierac.

Możesz kupić czujnik w 2 pedałach i mieć pomiar z dwóch nóg. Rodzi się tylko pytanie po co ci taka opcja? Jeśli będziesz miał rozkład siły np. 48-52% to co z tą daną zrobisz? Skorygujesz to? Tak naprawdę dane z dwóch nóg do niczego nie wykorzystasz. Z kołami i wysokim stożkiem mam już trochę doświadczenia, zaznaczam że moje stożki nie są kosmicznie wysokie raptem 60 pare mm ale do rzeczy. Rok temu na jesieni zrobiłem chyba 3 jazdy na drodze na nich i przy wiatrach bocznych było koszmarnie ciężko utrzymać kierownice ale w tym roku przy sporej poprawie siły nie mam problemów z bocznymi podmuchami a bierze się to z tego że przy mocnym wietrze mocniej naciska się na pedały i rower jest stabilny idzie podmuch naciskasz 4 W/kg i nic cię nie ruszy. W tym momencie stożek taki jaki mam z przodu jest dla mnie ok nawet przy największych wiatrach jakie u mnie występują jedyny problem zaczyna się przy prędkościach 45+ jeśli wiatr wieje od drugiego pasa ruchu i przejeżdżają ciężarówki ale wiadomo że stożki są na zawody. Ja mam koła pod oponkę o niskiej wadze nie pamiętam jakiej takie dostałem do roweru i takie mam. Normalnie kosztują koszmarnie dużo ale tak jak mówiłem dostałem w komplecie jak wypadają w testach nie wiem.
Co do efektu kół no to wiadomo że mentalny jest piękny szum -) a z efektu czysto prędkościowego to trudno powiedzieć przy wietrze centralnie w twarz i centralnie w plecy zyski są niewielkie do zwykłych kół wynikające tylko z mniejszych zawirowań powietrza bo koło ma stożek itd ale przy wiatrach lekko bocznych różnica jest niesamowita. Jutro dodam wypiske z ostatniego treningu na dworze i właśnie tam opiszę moje spostrzeżenia bo pierwszy raz jechałem z wiatrem centralnym w plecy a później w twarz.
Kalik ja skorzystałem z tej oferty na favero z tego powodu że można w każdej chwili spłacić wszystko na raz więc i nie ma ani jednej złotówki dodatkowych opłat. Odpowiadało mi to że teraz zapłacę ułamek ceny a za 3-4 miesiące załatwię sprawę jedną wpłatą bo mam inne wydatki aktualnie a muszę mieć jakiś pomiar na zawody a te już 30 kwietnia. Pedały będę miał max w środę zdam relację jak zawsze a mam czym porównać bo mam drugi pomiar -) Urodzaj u mnie tych pomiarów ale mimo wszystko chyba nie sprzedam powertapa bo za tysiąc zł. się nie opłaca lepiej zostawić sobie i mieć koło z pomiarem do treningu i na trenażer a zawsze można na piaście zapleść jakieś dobre carbonowe koło w przyszłości. Kupno jakiegoś używanego byle jakiego koła alu na trenażer to wydatek 200-250zł więc totalnie się nie opłaca sprzedawać pomiaru żeby później musieć kupić inne koło.

Podsumowując jeśli nie masz pomiaru to powinien być twój pierwszy wydatek zaraz po rowerze a koła jeden z ostatnich i tylko pod warunkiem że jesteś na dorbym poziomie bo w innym przypadku bardziej będą cię ograniczać niż pomagać.

Dziś tylko bieganie. Zadanie na dziś: podbiegi - 10x150m na wiadukcie. Dotarł też nowy kask.




Pirlo - dzięki za info z tym pomiarem. Kola w takim razie odkładam na zaś. Czyli najwcześniej przyszły rok.


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-03-27 21:28:11