SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Tomuh "Cele, nie marzenia" - boks

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 147908

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
Już tak jest, wiadomo, że wyrobił sobie opinie na swój temat i raczej zawsze już będzie pośmiewiskiem w kręgu sportowców jak i ludzi nie związanych ze sportem, ale jak się nie udziela w mediach to jest cisza.

Masz rację, będąc sportowcem wystarczy, że podwinie Ci się noga i już każdy ma Cię w dupie i to nie dzieje się czasami, tylko zawsze. Dopóki ktoś robi na Tobie pieniądze, to jest zaj**istym perspektywicznym bokserem/sportowcem, wystarczy upadek i już jesteś słaby. Dużo przykładów.

Masternak nie wiem czy wspominałem, ale w Anglii w nagłówkach gazet że został oszukany, w Polsce że przegrał z grubasem.

Damian Janikowski, gość ma tyle osiągnięć, tyle zrobił, a i tak jest słaby bo nie poleci do Rio ;)

Mamed, bo miał gorszy dzień i wdupił walkę, a do tej pory był najlepszy na świecie. Milik, raz dobrze zagrał był świetny, teraz idzie mu gorzej i jest najgorszy (gość 22 lata), Pazdan, teraz kozak, w 1 meczu słaby, itp itd.. dużo tego by się na pewno znalazło.

Taki sport to ryzyko, stawiasz na jedną kartę wszystko i albo Ci się uda i będziesz szczęśliwy, albo nie i będziesz w dupie. To się różni od biznesów, że na boksie tracisz sporo zdrowia. Biznes można nowy rozkręcić, zdrowia nie.

Z każdym czasem człowiek zmienai swoje myślenie, dlatego to co mówie teraz, może być nieaktualne za jakiś czas i będę miał inne podejście, tak jak pół roku, rok temu, etc.

A co do postu jeszcze wyzej. I młodzi i trenerzy mają rację, tak jak wspomniałeś oni mieli mnóstwo zawodników perspektywicznych więc teraz wolą zawczasu skupić się na kimś innym, bo oni też ryzykują.

Ale po młodych widać, kiedy jest zajawka a kiedy nie, pokolenie się zmienia i teraz młodzi się boją zapytać jak robić dobrze daną rzecz. Wolą bezsensownie gadać ze sobą patrzeć na worek a w szkole pochwalić się, że trenują boks. Oczywiście to nie jest reguła i są młodzi, po których widać, że mają powera, u mnie jest takich dwóch po 11 lat i z chłopakami jak rozmawiam to widać, że chcą, więc staram się ich naprowadzać ze znajomymi na dobre tory.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
jak byłem sporo młodszy i jeździliśmy z Masternakiem po zawodach to uwierz mi, że w starej Gwardii było sporo lepszych od niego. Bili go na sparingach jak chcieli. I zobacz, tylu mistrzów a jeden pojechał za granicę, drugi poszedł w ćpanie, trzeci założył rodzinę. Zwyczajnie oderwali się od boksu bo nie mieli z tego żadnych profitów. Absolutnie żadnych. Stawali się starsi, trenerzy dla nich już też byli bardziej odtrącający (to co Ty przeżywasz teraz i ciągle te gadki Mariusza, że stawiają na młodą gwardię...życie marzeniami) i poszli inną drogą. Część zrobiła bardzo dobrze, część się stoczyła. To jest fajne zajęcie, zawody też, ale z tego nie wyżyjesz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak z kumplem zapisaliśmy się na boks to zazdrościliśmy dzieciakom, że mają szansę na karierę. Potem stwierdziłem, że nie wiem co bym robił teraz, jakbym nie skończył studiów i nie miał zawodu. W sumie dobrze się stało. Ćwiczę, bo lubię. Cieszą mnie drobiazgi, jak przewaga w sparingu z partnerem, który wcześniej mnie bił. Nie chcę rzucać nazwiskami, bo to może być źle widziane w moim klubie, ale jeden czołowy zawodnik z mojego klubu po zdobyciu wicemistrza Polski zrezygnował z boksu, bo dostał się na medycynę. Trudno oceniać tą decyzję. Za srebrny medal nie dostał nic. Trener będzie narzekał, że następny się poddał, ale trudno się dziwić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 57 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 295
Witaj :D chwilę nikt się na tym forum już nie odzywał, zobaczyłem je przypadkiem i ciekawi mnie jak sb teraz radzisz? Napewno opisywałes wszystko co było dalej ale jest 127 stron więc.... Jak bys mógł tutaj wszystko opisać co było dalej i na czym Teraz Stoisz byłoby spoko :D pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
25.10.2016r.

Witajcie, 3 miesiące przebywałem teraz w Niemczech w pracy, od czerwca do początku października. Wróciłem, trochę zarobiłem pieniędzy, nic tam nie trenowałem w sumie, czasami biegałem po 6 - 8 km, ale sporadycznie. Jestem we Wrocławiu i obecnie staram się skupić na treningach. Co z tego wyjdzie - zobaczymy, póki co jest okej, zacząłem trenować w zeszłą środę i trenuję bez przerwy. Zobaczymy jak będzie. Nie będę zakładał żadnych planów na obecną chwilę, po prostu zapyerdalam.

Dzisiaj lecę na 16, michę trzymam, chce zejść z 95.. mój cel to dawanie 150% na treningach, postaram się odzywać często tutaj. Mam nadzieję, że będzie wszystko szło do przodu.

Startujemy z 95, nie startuję dopóki nie będę czuł w głowie, że to ten moment.

@up
Idzie jak idzie, jak patrzę na siebie w 2012 roku, albo nawet 2014 - to wstyd:) więc jakiś tam progres jest i byle dalej! postaram się relacjonować. Dziennika nie zamknę ;)
5
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 67 Wiek 26 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6419
Caly czas obserwuje, powodzenia i wytrwałości w celu ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
dzięki wielkie, będę robił co w mojej mocy, jednak życie zweryfikuje czy się uda ;) pozdro!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
13.12.2016 r.

Żyję, mam się w miare dobrze jeśli chodzi o treningi bo ciągle ćwiczę, coś robię, rozwijam się, jeśłi chodzi o życie zawodowe itd to troche ciężej, ale wyjdzie na prostą. Napiszę dłuższą notkę może dzisiaj/jutro, zaglądam do dziennika, lubie to czytać i wspominać. Dużo życia mojego jest tutaj opisane i fajnie sie wraca do tych momentów.

A piszę to dlatego, że jest 00:05 i właśnie obchodzę 22 urodziny. Pierwsze co zajrzałem tutaj żeby popatrzeć i uświadomić sobie, jak boks jest ważny w moim życiu ;)

pozdrawiam i do uslyszenia! Let's go champ!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wszystkiego najlepszego!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 922 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14235
Spóźnione dziękuję:)

od urodzin do nowego roku właściwie nie ćwiczyłem, za to ruszyłem od stycznia. Za mocno ruszyłem, 5 - 6 treningów, bez oszczędzania się, na mocnym spalaczu, moc była mega.

Za duża niestety - w połowie stycznia w trakcie sparingu, przy prawym sierpie po odejściu - zerwałem więzadło w kolanie.. Więc na pół roku jakoś jestem uziemiony, załamany, bez sensu i chęci do życia.. eh..

Minął miesiąc od kontuzji, coś tam niby się poprawia, dzisiaj idę pierwszy raz na siłownię zrobię górę i worki poboksuje stojąc w miejscu, bo nie wytrzymuję w domu. Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi, a miało być tak pięknie i miałem być gotowy na Mistrzostwa Dolnego Śląska w piątek. Waga szła w dobrą stronę, bo było 89 kg, więc bym spokojnie 8 kg zbił. A tu dupa..

Będę się odzywał ;) jeśli ktoś tu zagląda, to gorąco go pozdrawiam!
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Worek treningowy - ćwiczenia domowe.

Następny temat

Tomasz Adamek vs. James Toney 8 września 2012?

WHEY premium