...
Napisał(a)
Co do dipsów, to też świeżutki artykuł:
https://www.t-nation.com/training/dips-youre-doing-them-wrong?utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=article4219
Jesli chodzi o moje doświadczenie z dipsami, to od zawsze je uwielbiałem i zawsze lubiłem schodzić baaaaaaardzo nisko (wbrew temu co jest w arcie) i nigdy problemów nie miałem ( a dokładałem nieraz bardzo dużo do pasa)
Problem zaczął być gdzie indziej - a mianowicie trzymając nogi ugięte w kolanach (bo tylko tak mogę robić dipsy u siebie) zawsze ostatnie powtórzenie były kosztem bardzo dużego wygięcia w lędźwiowym.
Dlatego teraz robie dipsy na takiej wysokości , na której nogi swobodnie zwisają mi proste i trzymam pozycje "hollow body". Po prostu jest to jedno z tych ćwiczeń, którego sposób wykonywania musisz za pomocą prób i błędów dobrać idealnie pod siebie (szerokość chwytu, głębokość zejścia, pozycja ciała), a w ostateczności nawet z niego zrezygnować.
https://www.t-nation.com/training/dips-youre-doing-them-wrong?utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=article4219
Jesli chodzi o moje doświadczenie z dipsami, to od zawsze je uwielbiałem i zawsze lubiłem schodzić baaaaaaardzo nisko (wbrew temu co jest w arcie) i nigdy problemów nie miałem ( a dokładałem nieraz bardzo dużo do pasa)
Problem zaczął być gdzie indziej - a mianowicie trzymając nogi ugięte w kolanach (bo tylko tak mogę robić dipsy u siebie) zawsze ostatnie powtórzenie były kosztem bardzo dużego wygięcia w lędźwiowym.
Dlatego teraz robie dipsy na takiej wysokości , na której nogi swobodnie zwisają mi proste i trzymam pozycje "hollow body". Po prostu jest to jedno z tych ćwiczeń, którego sposób wykonywania musisz za pomocą prób i błędów dobrać idealnie pod siebie (szerokość chwytu, głębokość zejścia, pozycja ciała), a w ostateczności nawet z niego zrezygnować.
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o dipsy - to jest to zakres w którym odczuwam ból.
Nie wiem czy nabawiłem się tego przy dipsach.
Jak schodzę nisko, to jakby mi się miało tam coś zaraz urwać.
Temat zostawiam i na chwilę obecną eliminuje to ćwiczenie.
Przejrzałem tonę artykułów,
Popracuję nad głową, tymczasem plan na kolejne 14 dni.
Posiłek 1 - 9:00
- jaja x4 - 30/25/0
- warzywa 200g
- tran 10g - 0/10/0
30/35/0
Posiłek 2 - 12:00
- kurczak 200g - 40/0/0
- awokado 70g - 0/10/5
- warzywa 200g
- migdały 20g - 0/10/0
- lniany 10g - 0/10/0
40/30/5
Posiłek 3 (pre-workout) - 15:00
- izolat 25g - 20/0/0
- olej kokosowy 10g - 0/10/0
- owoc 200g - 0/0/20
20/10/20
16:00 - TRENING
Posiłek 4 (post-workout) - 17:30
- izolat 55g - 50/0/0
- banan 150 - 0/0/30
50/0/30
Posiłek 5 - 19:00
- kurczak 300g - 60/0/0
- ziemniaki 400g - 0/0/80
- warzywa 200g
- ryż 100 - 0/0/80
- owoce 200g - 0/0/20
60/0/180
Posiłek 6 - 22:00
- jogurt grecki 250g - 20/0/10
- owoce 150g - 0/0/15
20/0/25
Suma:
220g (150 łączna ilość białka z wartościowych źródeł)/75/250
Jak widać dzień podzielony jest na 2 posiłki B+T, 1 posiłek B+T+W, 3 posiłki B+W.
3 razy dziennie warzywa.
Pilnuje regularności posiłków.
Miska przesadnie czysta.
Ale to celowy zabieg.
Liczę na obiektywne opinie :)
Trening 4x na tydzień +2x cardio (nie jako narzędzie redukcyjne, ale jako metoda walki z problemem) + 1 dzień off total.
I jeszcze jedno:
- 2l wody minimum - poza woda w trakcie treningu
- zmniejszam ilość kawy oraz wywalam wszystkie energetyki
- postaram się jeść wolniej
Zobaczymy.
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-10-16 20:37:39
Nie wiem czy nabawiłem się tego przy dipsach.
Jak schodzę nisko, to jakby mi się miało tam coś zaraz urwać.
Temat zostawiam i na chwilę obecną eliminuje to ćwiczenie.
Przejrzałem tonę artykułów,
Popracuję nad głową, tymczasem plan na kolejne 14 dni.
Posiłek 1 - 9:00
- jaja x4 - 30/25/0
- warzywa 200g
- tran 10g - 0/10/0
30/35/0
Posiłek 2 - 12:00
- kurczak 200g - 40/0/0
- awokado 70g - 0/10/5
- warzywa 200g
- migdały 20g - 0/10/0
- lniany 10g - 0/10/0
40/30/5
Posiłek 3 (pre-workout) - 15:00
- izolat 25g - 20/0/0
- olej kokosowy 10g - 0/10/0
- owoc 200g - 0/0/20
20/10/20
16:00 - TRENING
Posiłek 4 (post-workout) - 17:30
- izolat 55g - 50/0/0
- banan 150 - 0/0/30
50/0/30
Posiłek 5 - 19:00
- kurczak 300g - 60/0/0
- ziemniaki 400g - 0/0/80
- warzywa 200g
- ryż 100 - 0/0/80
- owoce 200g - 0/0/20
60/0/180
Posiłek 6 - 22:00
- jogurt grecki 250g - 20/0/10
- owoce 150g - 0/0/15
20/0/25
Suma:
220g (150 łączna ilość białka z wartościowych źródeł)/75/250
Jak widać dzień podzielony jest na 2 posiłki B+T, 1 posiłek B+T+W, 3 posiłki B+W.
3 razy dziennie warzywa.
Pilnuje regularności posiłków.
Miska przesadnie czysta.
Ale to celowy zabieg.
Liczę na obiektywne opinie :)
Trening 4x na tydzień +2x cardio (nie jako narzędzie redukcyjne, ale jako metoda walki z problemem) + 1 dzień off total.
I jeszcze jedno:
- 2l wody minimum - poza woda w trakcie treningu
- zmniejszam ilość kawy oraz wywalam wszystkie energetyki
- postaram się jeść wolniej
Zobaczymy.
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-10-16 20:37:39
...
Napisał(a)
A zeby nie było ze to wyzej to tylko czcze gadanie, to poniżej dowód ze plan wprowadzam w życie.
Ostatnio na forum dotknęła mnie jedna wypowiedz i cos zaświeciło.
Jak sie uda to napisze kto i co powiedział ;)
Tym razem głowa wygrała i efektem jest to, że muszę wrócić do tego co mi się nie podoba.
Ale traktuje to jako okres przejściowy :)
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-10-16 23:06:06
Ostatnio na forum dotknęła mnie jedna wypowiedz i cos zaświeciło.
Jak sie uda to napisze kto i co powiedział ;)
Tym razem głowa wygrała i efektem jest to, że muszę wrócić do tego co mi się nie podoba.
Ale traktuje to jako okres przejściowy :)
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-10-16 23:06:06
...
Napisał(a)
jak sie czyta zalozenia [te wcześniejsze] to wydaje sie ze bedzie 'jałowiec'
foty temu przeczą - ale sa zgodne z założeniami
foty temu przeczą - ale sa zgodne z założeniami
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
Przez pierwsze 2-3tyg bedzie jałowiec jak nic.
Potem - ale nie później - zacznę dodawać nowe produkty.
Ale nie na hura wszystko, tylko stopniowo.
Muszę dziada (problem) złapać za łeb i ukręcić mu go.
Na tą chwilę nie widzę innej opcji jak taka.
Chociaż nie mam gwarancji, że zadziała.
Jeśli przetrwam tydzień, potem drugi to się okaże czy metoda dobra.
Potem - ale nie później - zacznę dodawać nowe produkty.
Ale nie na hura wszystko, tylko stopniowo.
Muszę dziada (problem) złapać za łeb i ukręcić mu go.
Na tą chwilę nie widzę innej opcji jak taka.
Chociaż nie mam gwarancji, że zadziała.
Jeśli przetrwam tydzień, potem drugi to się okaże czy metoda dobra.
...
Napisał(a)
skoro lżejsze metody nie przyniosły skutku - nic innego nie pozostaje jak wrócić do korzeni
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
Gdybym miał motywację do treningu, to bym tamte metody ogarnął na luzie.
Dopóki motywacja była wszystko szło elegancko...
Dopóki motywacja była wszystko szło elegancko...
...
Napisał(a)
PONIEDZIAŁEK - DT
1. Dieta
9:00 - jaja + warzywa + tran
12:00 - kurczak + awokado + warzywa + migdały + lniany
15:00 - izolat + arbuz (pre)
18:00 - izolat + żelki (post)
20:00 - kurczak + bataty + warzywa
22:00 - ryż + owoce
22:30 - jogurt grecki + owoce
BTW: 220/80/250
2. Trening
1. MC Sumo - 6x6
2. MC z kettlem na jednej nodze - 4x8
I znowu ból w obrębie stawu biodrowo-krzyżowego.
Na szczęście fizjo był w klubie, więc od razu do zabiegowego, jedno naciśnięcie i ból ustąpił.
Ale już nie kontynuowałem.
Zrobiłem jeszcze trochę ćwiczeń na core i skończyłem.
Dołożyłem 25min cardio na bieżno - 12st, 5km/h
Tak czy inaczej Sumo mnie mocno sponiewierał.
3. Podsumowanie
Wszystko grało do momentu pierwszego posiłku z węglami - czyli batatów.
Nawet mi się nie chciało tego jeść - a może bardziej zrobić.
A jak zjadłem to się włączył radar na dojadanie.
Ale powstrzymałem się i zapanowałem.
Co dziwne - po porannych posiłkach B+T nic takiego się nie dzieje.
PYTANIE DNIA:
Jak oceniacie mozzarelle jako źródło białka i fatu?
Czytałem art na potreningu i wychodzi na to, że jest ok.
Czy raz na jakiś czas takie 250g mozzarelli - zamiast porannych jajek - styknie?
1. Dieta
9:00 - jaja + warzywa + tran
12:00 - kurczak + awokado + warzywa + migdały + lniany
15:00 - izolat + arbuz (pre)
18:00 - izolat + żelki (post)
20:00 - kurczak + bataty + warzywa
22:00 - ryż + owoce
22:30 - jogurt grecki + owoce
BTW: 220/80/250
2. Trening
1. MC Sumo - 6x6
2. MC z kettlem na jednej nodze - 4x8
I znowu ból w obrębie stawu biodrowo-krzyżowego.
Na szczęście fizjo był w klubie, więc od razu do zabiegowego, jedno naciśnięcie i ból ustąpił.
Ale już nie kontynuowałem.
Zrobiłem jeszcze trochę ćwiczeń na core i skończyłem.
Dołożyłem 25min cardio na bieżno - 12st, 5km/h
Tak czy inaczej Sumo mnie mocno sponiewierał.
3. Podsumowanie
Wszystko grało do momentu pierwszego posiłku z węglami - czyli batatów.
Nawet mi się nie chciało tego jeść - a może bardziej zrobić.
A jak zjadłem to się włączył radar na dojadanie.
Ale powstrzymałem się i zapanowałem.
Co dziwne - po porannych posiłkach B+T nic takiego się nie dzieje.
PYTANIE DNIA:
Jak oceniacie mozzarelle jako źródło białka i fatu?
Czytałem art na potreningu i wychodzi na to, że jest ok.
Czy raz na jakiś czas takie 250g mozzarelli - zamiast porannych jajek - styknie?
...
Napisał(a)
Mozzarellę jadam regularnie. Nie widzę jej "niższości pod" twarogiem.
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
Poprzedni temat
Wojtek grubasie!!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- ...
- 119
Następny temat
[BLOG] hapcio - "Masa bez masy" i inne dziwne rzeczy
Polecane artykuły