Kościelec bardzo fajny, choć widoków poskąpił tym razem.
Z pudełkami i zarciem to tak, że się staram i sporo tego zdrowego jest, ale też lodzikiem nie pogardzam
w każdym razie przewaga tego co dobre, bo to po prostu smaczniejsze. Jemy też sporo tego co sami robimy, bo w knajpach najczęściej nie jest satysfakcjonująco... Mam wrażenie, że tu mają wszystko w dvpie, bo i tak kasę ma kto zostawiać.
Przypomniałam sobie, że 3.08 było 30minut rolowania i rozciągania ;)
5.08.2016
Dolina Chochołowska > Grześ > Rakoń > Wołowiec > Wyżnia Chochołowska > schronisko > Chochołowska
Na Wołowcu byliśmy po 11, kusiły te Rohace kusiły (chociaż Ostry), ale tak wiało, że nie dałabym rady... innym razem..
Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-08-06 16:24:59