Ula - zdrowo i aktywnie żyć

Dzięki wszystkim Grunt to by pogoda dobra była, wtedy odpocznę

3.08.2016


Miało być krócej z pewnością było niżej

Start z Kościeliska > pod Reglami > Staników żleb > Przysłop Miętusi > nad Reglami+ Sarnia Skała> do Kalatówek i do dworca
Na Kalatówkach posiedzieliśmy godzinkę, bo spotkaliśmy się z moimi rodzicami, którzy też w Taterkach (po nich to mam)







Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-08-04 18:40:31

4.08.2016

Kościelec
Wieki nie byłam, bo a to halny, a to deszcz, a to coś tam, a lubię bardzo choć miałam więcej wycofów niż wejść. Jak tylko trochę zeszliśmy to się rozchmurzyło na chwilę, złośliwe to to w ogóle ledwo odpięłam nogawki i się wymazałam 20 to słońce się skończyło ;)
Weszliśmy przez Skupniów Upłaz, zeszliśmy Jaworzynką.



















Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-08-04 18:48:11

Ach Tatry! Tęsknię Udanego wypoczynku

wspaniałe zdjęcia
Ula, Ty nawet na wyjazd motywujesz by jeść jak należy

To się nałazisz konkretnie . A żarło jak zwykle profesjonalne nawet w partyzanckich warunkach.

Uwielbiam Kościelec! I ten widok na całą Orlą, pod warunkiem, że chmury łaskawie odsłonią

Piekne widoki ☺

Super relacja i pojemniczki eleganckie jak zawsze

Kościelec bardzo fajny, choć widoków poskąpił tym razem.
Z pudełkami i zarciem to tak, że się staram i sporo tego zdrowego jest, ale też lodzikiem nie pogardzam w każdym razie przewaga tego co dobre, bo to po prostu smaczniejsze. Jemy też sporo tego co sami robimy, bo w knajpach najczęściej nie jest satysfakcjonująco... Mam wrażenie, że tu mają wszystko w dvpie, bo i tak kasę ma kto zostawiać.

Przypomniałam sobie, że 3.08 było 30minut rolowania i rozciągania ;)

5.08.2016


Dolina Chochołowska > Grześ > Rakoń > Wołowiec > Wyżnia Chochołowska > schronisko > Chochołowska
Na Wołowcu byliśmy po 11, kusiły te Rohace kusiły (chociaż Ostry), ale tak wiało, że nie dałabym rady... innym razem..
























Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-08-06 16:24:59

6.08.2016


OFF
___________________________________

7.08.2016


Stary Smokovec > Ślaski Dom > Polski Grzebień > Mała Wysoka > Dolina Białej Wody > Łysa Polana

Pierwszy raz na tym szlaku, bardzo fajnie, poza niekonczącą się doliną Białej Wody W Śląskim Domu okrutnie wiało, więc się bałam powtórki z rozrywki, ale powyżej już się zrobiło ok i nawet dało się pogrzać w słoneczku na szczycie I w końcu widoki, zapierające dech, mogłabym tak bez końca



























Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-08-07 20:50:51