DT ...Agnieszka dźwiga, w pogoni za formą

Ev



Dziś pierwszy dzień rozruchu, moje ciało było zależałe, ponad tydzień bez ćwiczeń (nie wliczam w to maksów z konkursu) i...trening dał mi popalić
Zaliczyłam pierwszą wtopę treningową słynne 16s Czytam to i się śmieje, ale...kto nie pyta, ten nie błądzi, a czasem dobrze jest błądzić

Ok...także tego. Jestem zajechana dziś...iii ledwo chodzę, a nawet siedzę.
Wczoraj już micha czysta (chodziłam głodna, ale ostatnie dni, były bardzo jadłodajne także nie dziwie się) dziś już lepiej. Dobrze się czuję.



Dzień 1

04.05.2016 DNT


Micha:

Warzywa: kiszona kapusta, ogórek, pomidor, sałata
Suple: euthyrox, omega3, wit b,d, selen, cynk
Napoje: kawy bez mleka, wody niegazowane


1. Jajka, klarowane
2. Jajka, płatki jaglane, banan
3. Udo z kurczaka, ziemniaki
4. Kurczak, jaglana, olej kokosowy



Dzień 2


05.05.2016 DT


Micha:

Warzywa: sałata, marchewka, ogórek, kiszona kapusta
Suple: euthyrox, omega3, wit d,b, selen, cynk
Napoje: kawy bez mleka, woda niegazowana


1. Twaróg półtłusty, orzechy laskowe
2. Banan, jajka, orzechy laskowe
3. Jaglana, kakao, whey, banan
4. Kura, olej kokosowy, jaglana



TRENING A


1. Przysiad przedni 4s10p

21,5kg*10(r), 21,5kg*10(r), 21,5kg*10(r), 31,5kg*10, 34kg*10, 36,5kg*10, 36,5kg*10

2. Wiosłowanie sztangą podchwytem w opadzie tułowia 3s12p

26,5kg*12, 29kg*12, 29kg*12

3. Wykroki 3s10p wcześniej zaznaczyłam 4 - ale...te 3 starczą

16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P

4. Wyciskanie sztangi skos dodatni 3s12p

26,5kg*12, 21,5kg*12, 21,5kg*12 (mega ciężko )

5. Wznosy bioder 4s10p

56,5kg*10, 56,5kg*10, 56,5kg*10, 56,5kg*10

6. Wznosy ramion bok+przód 3s10p

3,75kg*10 (bok+ przód), 3,75kg*10 (bok + przód), 3,75kg*10 (bok + przód)

7. Zbieranie grzybków 3s10p (miał być żuraw, ale zapomniałam, że ja nie mam jak tego zrobić, grzybki bardzooo mocno odczułam na dwójkach )

10kg*10 L/P, 15kg*10 L/P, 15kg*10 L/P





Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-05-05 19:36:44

I tak podgladalam, ale teraz bede jeszcze bardziej sie wczytywac :)

strumyk dziękuję i zapraszam




Dzień 3


06.05.2016 DNT



Micha:

Warzywa: sałata, papryka, ogórek
Suple: euthyrox, omega3, wit b,d, selen, cynk
Napoje: kawy bez mleka, wody niegazowane

Aktywność: koszenie trawy , plewienie oraz domowe areło


1. Boczek wędzony, jajka, sałata, ogórek, papryka
2. Twaróg półtłusty, pomarańcza, whey, migdały
3. Mięso mielone z indyka, ryż paraboliczny, przecier pomidorowy, mleczko kokosowe
4. Banan, płatki jaglane, jajka


Dziś mega domsy na nogach, poopie ...trening dał mi popalić


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-05-06 20:43:15

ja do zurawia przymeirzlam si eosttanio, ale tego... najpierw krecilam sie z 10 min posuzkujac , gdzi emoge sie zaczepic, jak w koncu znalazlam cos, to si eokazalo, ze wbija mi sie w nogi tak, ze az skorcz mnie lape.... jak zyc

Ja też.. ale trener każe to robię i zaciskam zęby jak mi się wbija a ciągle zapominam ręcznika czy bluzy wziąć w każdym bądź razie i tak fajne ćwiczenie

No ja niestety niii mam o co, ławka jest niestabilna na żurawia, ale...te grzybki to mega sprawa. Dla mnie ćwiczenie bomba

Weekendowa micha nieco rozjechana, roczek i Komunia Św...za tydzień to samo, powtórka z rozrywki, sobota roczek, niedziela Komunia Św.
Jak żyć Ale wybierałam raczej dobre produkty. Chciałam "przerwać redu" bo mówię jaki sens...ale przecież nie muszę schrzanić redu przez 4 imprezy w ciągu 2 tygodni A tak na serio, cieszę się...bo ostatnio wizualizuję sobie siebie za 3 miesiące najgorzej będzie, jak się przeliczę Ale...cierpliwa jestem, także tego Damy radę.


Ok konkrety ....bo pitole od rzeczy.



Dzień 4 i 5


07.04.2016, 08.04.2016 DNT


Micha, 2 posiłki według rozpiski, pozostałe 2 imprezowo, ale dość czysto.


Warzywa: tona sałatek (niektóre z delikatnym posmakiem majonezu)
Napoje: wody niegazowane, kawy bez mleka, herbata mięta+melisa
Suple: euthyrox

Aktywność: sporo chodzenia w cały weekend



Dzień 6


09.04.2016 DT


TRENING B:

1. RDL 4s10p

36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 46kg*10, 51kg*10, 56kg*10, 56kg*10

2. Opuszczanie/ podciąganie 4s10p (robię opuszczanie)

4*10

3. Bułgarski 4s10p

5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P

4. Wyciskanie sztangielek siedząc 3s12p

10kg*12, 11,25kg*10+2, 12kg*8+4

5. Wiosłowanie hantelką w opadzie 3s12p

15kg*12 L/P, 15kg*12 L/P, 17,5*12 L/P

6. Goblet 4s10p

17,5kg*10, 20kg*10, 20kg*10, 22,5kg*10


+brzuch

- wznosy nóg z leżenia 2*15
- skręcanie tułowia 2*15 L/P
- wznosy nóg do klatki piersiowej i powolne opuszczanie 2*15

(brzuch zrobiony godzinę po treningu, bo zapomniałam)

Ps. Apropos brzucha, czy mogę go dodać też delikatnie w treningu A? I drugie pytanie, czy to jest jakaś różnica kiedy ten brzuch zrobię? Czy to będzie bezpośrednio, czy godzinę / dwie po treningu?

Chcę zaznaczyć, że ostatnio na trening A, nie wpisałam tego, bo zapomniałam, ale wróciłam do kreatyny i beta - alaniny

Micha:

Warzywa: sałata, rzodkiew, papryka, koperek, czosnek
Suple: euthyrox, omega3, wit d, selen, cynk, kreatyna 6g, beta - alanina 5g
Napoje: kawy bez mleka, woda, herbata mięta+melisa

Aktywność: siłowy, areo domowe i ogrodowe


1. jajka, mleczko kokosowe, czekolada gorzka 90%, nerkowce
2. kura, masło klarowane, ziemniaki, jogurt naturalny
3. kasza jaglana, banan, kakao, whey
4. kura, kasza jaglana, masło klarowane


Ps. Dziś wrzuciłam 40g czekolady 90% z WAWEL'u by wbić się w makro, czy taka ilość czeko nie jest za duża ?

Spokojnie czekolada nie przeszkodzi Ci ;)
Sam używam od początku ;) Redukcji i Masy ;)

Możesz coś dołożyć, ale też nie przesadzaj z ilością, bo brzuch pracuje w każdym ćwiczeniu. Jak już to bym sugerowała ćwiczenia stabilizujące, czyli wszelkiego rodzaju podpory. Myślę, że lepiej robić jako część treningu - ciało masz bardziej rozgrzane i "czujne". Aczkolwiek robi się też jako oddzielną jednostkę treningową. Co do czekolady to raz na jakiś czas to się nic nie stanie, ale 40g to zdaje się pół tabliczki dobrze mówię? Dzień w dzień niekoniecznie zjedz sobie codziennie 2-3 kostki jak bardzo Cię ciągnie i już

I spróbuj przetrwać te komunie, bo będziesz sobie potem pluła w brodę, że odwlekałaś temat w czasie. Baw się, coś tam zjedz, ale nie musisz od razu robić cheat day i alko day za każdym razem


Zmieniony przez - eveline w dniu 2016-05-09 16:30:25

Ev, ok także dołożę jakieś planki Tak by ten brzuch wzmocnić.


Co do czekolady, nie nie te 40g to wcale tak wiele nie było Wbrew pozorom to....yyy prawie pół rzeczywiście cała ma 100g.
W sumie ciągnąć mnie nie ciągnie, ale pomyślałam, że skoro "wchodzi" w makro, to podbiję czekoladą
Normalnie to około 20g dorzucam do omleta

A co do Komunii, bo to z nimi problem, od rana do prawie wieczora siedzenie i jedzenie. Ani tańców hulańców jak przy weselach ...i tak to wygląda. Jeden weekend imprezowy już za mną, sądzę, że mogło być jeszcze lepiej, ale nie będę też łazić z pudełeczkami...urodziny w domowej atmosferze, to co innego.
No, alko nie tykam, bo jakoś dla mnie to zupełnie pusta kaloria, zjem mięcha, trochę sałatek i pewnie rzucą torem...Przetrwam, tylko ja mam takie myśli skoro redu robię 3 miesiące (tak się zaopatrzyłam w czasie) to po kiego czorta jem w Komunie...takie myśli "skończą się imprezy, to będę się redukować", ale...zaraz poszłam po rozum do głowy i wiem, że imprezy będą zawsze, tylko ja po prostu muszę zmienić nastawienie.
Bardzoooo się nastawiłam na zredukowanie nieco fatu, stąd takie ...głupkowate myśli. Ot...moje rozkminy.
Damy radę, nie ma co pitolić


Dzięki Ev, że wpadasz.

eveline

Co do czekolady to raz na jakiś czas to się nic nie stanie, ale 40g to zdaje się pół tabliczki dobrze mówię? Dzień w dzień niekoniecznie zjedz sobie codziennie 2-3 kostki jak bardzo Cię ciągnie i już

40g to jest niecałe pół czyli bez problemu powinno być ;) tym bardziej gorzka i 90%



Zmieniony przez - K2J56CAB w dniu 2016-05-09 16:47:15