DT - Ghorta ghrrromi fat

Znaczy kombinowac cos zupelnie nowego czy ten jednak da sie jakos z sensem wg Ciebie przerobic?

No tak jak pisałem - nogi raz w tygodniu i tak wkomponowane w całość żeby była jak najmniejsza kolizja z bieganiem.

Oki.
Przysiade nad tym pod wieczor, jak wroce z pracy i cos wymysle. Wrzuce potem ten moj twor do oceny.
Na razie cisnienia nie ma, bo ten tydzien nadchodzacy bedzie odpoczynkowy w kwestii przysiadow, zeby kolano odpoczelo i biegi masowe jakos wyszly. Mam w glowie na tych kilka dni jakis zestaw zastepczy, a od 8-go nowy plan by mogl leciec.

I jeszcze popatrz na swoje kolano i mięśnie z nim współpracujące pod kątem równowagi - w tym sensie, czy któraś głowa czwórek nie potrzebuje nacisku żeby kolano było stabilne, czy dwójki dają radę w stosunku do czwórek. Czasem w treningu nie musi być zupełnie klasycznych przysiadów a zestaw ćwiczeń dokładnie ukierunkowany na słabsze elementy, na równoważenie dysproporcji siłowych poszczególnych mięśni/głów mięśni, które przekładają się na nierównomierny rozkład sił w obrębie struktur stawu kolanowego. Pamiętaj że nie jesteś dwuboistką czy trójboistką i nie musisz zawsze pracować nad konkretnymi liftami - szczególnie że chcesz iść w kierunku biegania dość mocno.

Night, zebym ja byla tak dobra z anatomii i ogarniala swoje dysproporcje zeby pod nie zaprogramowac trening, jak przypuszczasz, to bym byla szczesliwa. Ale nie jestem. Minimum kilku lat praktyki brakuje. ;) W najgorszym przypadku jak sama nie dojde co i jak, to pojde do fizjo.

A w kwestii glownych bojow masz racje - nie musze. Sek w tym ze ja je polubilam i chce je robic. Stronglifts to byl fajny wybor, dobrze mi sie idzie tym programem, podobaja mi sie niskie zakresy na wiekszych ciezarach i chcialabym jak najwiecej z tego zostawic w planie na nastepne tygodnie/miesiace.

Co do biegania - nie wiem czy chce isc mocno w ta strone i biegac 'na powaznie'. I pewnie dowiem sie tego za kilka miesiecy najwczesniej, jak sie z tym bardziej otrzaskam i dojde do innego etapu niz 5 km truchtania 2-3x w tygodniu. Teraz to jest bardziej testowanie pomyslu i badanie mozliwosci.

Na razie mam 2 nieco rozbiezne pomysly na cwiczenie: 5x5 na lekko zmienipnym planie stronglifts + truchtanie i probuje je pogodzic, biorac pod uwage, ze moj organizm nie jest taki zayebisty i wytrzymaly jak 20 lat temu.

Tak czy inaczej 3 razy w tygodniu biegasz i 3 razy w tygodniu trenujesz. To już się robi sporo aktywności - musisz o tym pamiętać.

Jakbym miala przypadkiem zapomniec, to kolano mi przypomnialo.

Doczytałem, że na 5 km to bieg Vege, szkoda, że nie Konstytucji ;)

Na Konstytucji też się zapisałam w uzupełniających i mam zamiar przetruchtać. Nawet pakiet odebrałam.
Kalik - biegniesz tam?

Stwierdziłam, że zamiast treningowego latania po parku zrobię treningowy bieg masowy - zaliczę 2 różne (3K i Vege) i będę wiedzieć z czym to się je i czy mam ochotę na więcej.
Co prawda dwa dni po zapisaniu się na 3K moje kolano stwierdziło, że nie lubi przysiadów i generalnie ruchu też nie lubi, ale mam nadzieję, że do wtorku mu minie - na razie go nie męczę.


Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-04-29 18:05:23

Ghorta

Na Konstytucji też się zapisałam w uzupełniających i mam zamiar przetruchtać. Nawet pakiet odebrałam.
Kalik - biegniesz tam?

Widocznie coś źle zrozumiałem ;)

Biegnę :) Po raz piąty z rzędu - taka już moja mała tradycja na uczczenie tego święta. Mam też sentyment do tego biegu, bo mój pierwszy bieg to właśnie Bieg Konstytucji w 2012 roku (bardzo dobrze pamiętam: było gorąco tego dnia, Agrykolą biegło się w dół, a dzień wcześniej jako oficjalną piosenkę na Euro wybrano... Koko koko - kiedy to było ;) ) A pakiet odbiera siostra, bo ja odbierałem na Orlen ;) To będzie jej drugi Bieg Konstytucji (a właściwie trzeci, bo wcześniej była wolontariuszką - rozdawała pakiety i odbierała rzeczy w depozycie ;) )

Ogólnie bardzo lubię biegi z Warszawskiej Triady Biegowej - mają w sobie to coś - chyba niepowtarzalny klimat przez wątek patriotyczny ;)