Dziennik Popuri - Walka z samym sobą - Hi tec nutrition

Sława!

bad post..
selfie z sztangá bedzie
selfie stick


Zmieniony przez - f3dorr w dniu 2016-03-10 22:30:13

taa sława Spoko foty jak najbardziej :)

[CENTER]
CZWARTEK

Kolejny zabiegany dzień, dziś bez siłowego za to zrobione alfa-cardio i trampoliny, które chyba bardziej męczą mnie niż siłowe. Samopoczucie ok, choć na trampolinach było już pod koniec słabo.


Alfa- cardio – 15 s sprint – 45 s trucht x 15 + 15 min aerobów

Trampoliny 55 minut





Zapasik białeczka na jakieś 2 tygodnie

oraz ratunek na redu :D


DIETA

1. 300 g białka, 10 g izolatu, kiwi, 100 g ryżu

2-4. Pieczona miruna z ryzem basmati w sosie miodowym barbecue

5. Sernik
200 g twaróg chudy, 15 g izolatu, 2 jajka, 100 g ryżu




[/CENTER]

Mowia ze chlop w kuchni to dwie lewe rece haha posilki mega wygladaja

Popuri gdzie kupujesz te białka w kartonikach?

Powiem Ci pop że od kiedy sam mam sporo treningów + prowadziłem te zajęcia to dopiero zrozumiałem jak taka niby niepozorna aktywność połączona z ciężkim treningiem siłowym może dać w kość, fizycznie bo oczywiście sama praca - marzenie :D. Tym bardziej podziwiam że udało Ci się przygotować kozacką forme na debiuty nie odpuszczając przy tym pracy, kręcąc mnóstwo cardio i będąc na ultra deficycie kalorycznym.

alexus

Popuri gdzie kupujesz te białka w kartonikach?

Dostaniesz chociażby na allegro. Można trafić po 10zł/karton przy zakupie 12 sztuk bo takie jest opakowanie zbiorcze.
Całe VLCD na tym leciałem. Wygodne dość jednak ekonomia za tym nie przemawia

podziękował Karpiu

Carlitos

Mowia ze chlop w kuchni to dwie lewe rece haha posilki mega wygladaja

Akurat ten posiłek układają mi dziewczyna ale ogólnie lepiej się je jak estetyka jest

alexus

Popuri gdzie kupujesz te białka w kartonikach?

Karpiu napisał :)

pat34

Powiem Ci pop że od kiedy sam mam sporo treningów + prowadziłem te zajęcia to dopiero zrozumiałem jak taka niby niepozorna aktywność połączona z ciężkim treningiem siłowym może dać w kość, fizycznie bo oczywiście sama praca - marzenie :D. Tym bardziej podziwiam że udało Ci się przygotować kozacką forme na debiuty nie odpuszczając przy tym pracy, kręcąc mnóstwo cardio i będąc na ultra deficycie kalorycznym.

bo to nie jest sport dla marmolad Każdy kto się szykuje do zawodów wie, ile to kosztuje, nawet nie chodzi o kasę. Tylko czas, zdrowie., ciężka praca. Samo się nie zrobi. Choć mam pewne obawy, że mogę mieć kortyzol wywalony, ale dziś już wiem, że ciężki tydzień i zwolnie się wcześniej, odpocznę