Jemy/nie jemy ze spamem jedziemy

teraz zlicząc to mam znowu dobre 3 koła zadłużenia które przesuwam w czasie, dla niektórych 3 koła to nic a mi to ciśnie tak na czoło że chooy

Wystarczy dobrze kombinowac. Moj ojciec koedys zarabial 600zl na miesiac i jakos na cala rodzine starczalo. Bo wykorzystywal to co umial robic, lakierowal skorzane kurtki, lanapy, spawal, chodowal 4 kobyly ktore co roku mialy zrebaki, a jeden zrebak z 2-2,5tys. Trzeba kombinowac a nie narzekac ze w Polsce jest zle i tyle. Tak samo robilem za 1000zl i sluchalem kolegow z roboty jak to jest zle. Potem zalatwilem kursy z OHP. Kazdy kurs jaki chciales mogles robic, mowie im chodzcie, robcie sobie zawod to i kasa bedzie a oni nie. A potem jak po kursie spawania dostalem prace gdzie mialem prawie 3k zlotych i to u nas gdzie srednia placa wynosi 1200 to wszyscy galy jak 5 zlotowki.

Trzeba miec głowę do interesu. Kiedys miałem wiek

kiedys miałem wielki problem i ok 200zl w portfelu

russylem głowa i zamieniłem to na niezłą sumę, trzeba kombinowac

Jak teraz wroce do polski to ponizej 25zl nie ide spawac. Trzeba sie cenic jak jest sie w czyms dobrym. Robic jakis zawod a nie bez zawodu bo wtedy to nawet w niemczech ci nie dadza duzo. Bo kazdego mzona wziac na twoje stanowisko a dobrego specjalisty nie znajda od tak. Tka jak kiedys mowilem kolo mnie sa dwa zaklad: Azoty Pulawy i elektrownia Lozienice.

Na kazdej dobremu spawaczowi zaplaca 40zl na godzine. Czyli to samo co w niemczech praktycznie.

Zadam ci jedno proste pytanie. Co robisz aby poprawic swoja sytuacje? Bo obstawiam ze nic. Nie doksztalczasz sie itp. Nie bedziesz mial dobrej pracy bez znajomosci

nie dokształcam się , bo to w czym chce pracować wymaga papierka, który koszutje

ja też nie mam zarobków tylko z pesji , ale uwierz przygotowania teraz + rachunki + kredyty to jest furmanka hajsu. Ja 10tego miałem 20zł w portfelu a jest 23 i mam żarcia jeszcze na 1,5 tygodnia. Dużo kombinuje i tak z miesiaca na miesiac, ale to nei starcza żeby żyć bez stresu, a na tym mi zależy