W wyciskaniu najpierw zacznijmy od pozycji bo w białej koszulce i słońcu niewiele widać. Jeśli natomiast jest tam odpowiednie spięcie ciała czyli do ławki przylega głowa, góra grzbietu, i pośladki spięte to wszystko gra.
Co do samego wyciskania nie widać ułożenia nadgarstków ale tam nie może być łyżki bo prędzej czy później zaczną nadgarstki dawać się we znaki.
Opuszczenie na wysokość sutków lub nieco nad nimi jest w porządku nad czym bym się skupił u Ciebie to tempo. Nie możesz tak machać jak szmatą, wiem, że ciężar nie jest jeszcze duży ale trzeba trzymać tempo fazy negatywnej np.. 3 sekundy to pozwala nieco zwolnić i skupić się mocniej na wykonaniu ćwiczenia i utrzymaniu ciasnoty ciała.
Fajnie jak by była możliwość abyś wrzucił też film z tyłu lub przodu.
W martwym ciągu nie jest źle widać, że wiesz na co trzeba zwrócić uwagę w ruchu. Co mi się podoba to fajne trzymanie głowy w jednej linii z kręgosłupem. Widać, że na samym dole minimalnie grzbiet ucieka ale jest to do zaakceptowania. Jak zauważyłeś jest lekki przeprost ale ja tutaj widzę, za słabo spięte
mięśnie brzucha one są rozluźnione i mocno skupiasz się na pilnowaniu dółu grzbietu a brzuch nieco ucieka. Jak delikatnie go dopniesz to ruch będzie płynniejszy a kręgosłup stabilniejszy.
Odkładaj sztangę po każdym powtórzeniu chyba, że zabieg z nieodkładaniem jest celowy.
Podobnie jak w wl trzeba zachować jakieś tempo ćwiczenia.
Przysiad trzeba budować od początku dobrze, że zaczynasz od samej sztangi bo ciężar nie będzie wywierał presji.
Ale zobacz jak poruszają się Twoje biodra, one pracują góra dół i wykonujesz taką wykastrowaną wersję przysiadu. W przysiadzie musisz zacząć od cofnięcia bioder w tył tak jak byś chciał usiąść na krześle , jak cofniesz biodra do tyłu to zaraz tył uda pociągnie kolano do zgięcia.
Ponadto brak wyjścia biodrami od razu daje mocny nacisk na kolano, które idzie od razu mocno do przodu, zauważ co dzieje się od razu z piętą nie jest mocno oparta na podłoży tylko delikatnie się unosi, a to tylko tak na prawdę 1/3 przysiadu.
Głębokością się na razie nie przejmuj bo na to przyjdzie czas, naucz się aby przysiad się rozpoczął od cofnięcia bioder.
Tutaj również tempo się kłania, to nie wyścig te mięśnie trzeba ładnie przepracować aby były jakiś czas pod napięciem.
Nie mam panie kolego filmu z wiosła a tak jakaś Twoja notatka jest