20.11.15
Cześć. To tak..od prawie dwóch miesięcy trenuję na zasadzie pn. wl ciężko/
siady lekko, śr mc /rotacja -obj. vs ciężar/, pt. wl lekko/siady ciężko. No i ok, po parę kilo dorzuciłem...problemem jest jednak to, że chyba potrzebuję usystematyzowania procentowego, zresztą nie oszukujmy sie, na 90-95 % maxa nie mozna w nieskonczoność trenować...przynajmniej ja nie mogę :P :)
A związku z tym na dzisiejszym treningu zrobiłem dwa główne ćwiczenia, czyli wl i siady, bo pod 100% mc podstawię to, co w środę wyciągnąłem, czyli 156 (pewnie i 160 by poszło, ale nie wyciągnąłem w rzeczywistości, więc zachowawczo zostaje 156)
I zaczynam 6-tygodniowy program, oczywiście ruski, a właściwie dwa w jednym. Wl i mc wg
http://www.woddrive.com/russian-squat-template.html
(z tym, że mc robie wg tego planu przenaczonego dla dziadków, czyli raz w tygodniu i nie przez 6, a 9 tygodni )
a w siadach dowalam objętości
Plan oczywiście zza wschodniej granicy :P :)
http://www.weightrainer.net/spreadsheets/peaking.html
Asysty ograniczam do wiosła, dipsów, martwego ciągu rwaniowego i żołnierskiego (w wersji raczej objętościowej) i drążka.
6 tygodni...pikuś wobec wszechświata.