SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rusałka na siłowni - DT Skelque (foto str.105)

temat działu:

Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 115253

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Dobry wieczór.

Dzisiaj króciutko, bo nie czuję się już produktywna. Poniedziałek = MASA, ale roboty. Na szczęście już jestem w domu, gdzie czuję się chyba najlepiej. :) Zajęcia do późna mnie wykańczają.



Piciu: 4l wody, dwie herbaty, kawa z mlekiem, kawa zbożowa



Niby 30g węgli więcej tylko, a czuję wyraźną różnicę, od razu jakby pełniejsza. Chociaż podejrzewam, że to raczej kwestia psychiki, niż prawdziwej objętości jedzenia.

Owsianka, urozmaicona płatkami gryczanymi, które nadały papkowatości i lekkiej słodyczy całej owsiance. Uwielbiam papki.



Później banan + wpc

Przez Julkę miałam ochotę na ziemniory:



Obiad:



W szkołach, pudełeczka:







I tutaj się pochwalę, czuję, że technika nieco lepiej niż na poprzednim treningu. Nieco odważniej z ciężarami aczkolwiek nadal ostrożnie. I dowiedziałam się ile ważą sztangi. :)

1. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skos dodatni 4 x 10-6

10x20kg 6x20kg 6x20kg 6x20kg
10x15kg 10x15kg 10x15kg 10x15kg

2. Wyciskanie sztangielkami na ławce skośnej 30o 4 x 10-6

8x8kg 8x8kg 8x8kg 8x8kg
10x7kg 10x7kg 10x7kg 10x7kg

3. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia nachwytem 4 x 10-6 - świetnie czułam jak pracują plecy, naprawdę, aż sama siebie zaskoczyłam. :)

10x20kg 10x25kg 10x25kg 10x25kg
12x10kg 12x15kg 10x20kg 10x20kg

4. Rack chins 4 x 6-10 - nadal wersja lekko zmodyfikowana

6 6 6 6
6 6 6 6

5. Wycisk sztangielek w siadzie 3 x 10-8 - zazwyczaj nie czuję barków, a dzisiaj leciutko coś drgnęło, były przebłyski, że coś się aktywowało, jeśli chodzi o pracę mięśni

8x8kg 8x8kg 6x8kg
10x6kg 10x7kg 10x7kg

6. Uginanie ramion z sztangą 3 x 10-6

8x15kg 6x15kg 6x15kg
6x15kg 6x15kg 8x10kg

7. Wyciskanie sztangi w docisku 3 x 10-6 - znaczna poprawa jeśli chodzi o technikę, nadal jednak niedoskonała, mimo to triceps coś tam jęczał :D

6x20kg (pomyliłam sztangi…) 10x15kg 10x15kg
10x15kg 10x15kg 10x15kg



Dodałam jedynie przed spaniem dzisiaj Magnez + wit. B6, a tak to taka jak w DT.

Późno już, czas kimać. Dobranoc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 736 Napisanych postów 9812 Wiek 22 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 328492
Te podrabiańce ziemniorów się nie liczą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12101 Napisanych postów 160561 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234940
Jw ja nie lubie batatow%) smakuje jak ziemniak ze slodzikiem dla mnie hehe

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dokładnie. Jak raz kupiłem skuszony tyloma pozytywnymi opiniami, to się nieźle rozczarowałem Dla mnie zwykły ziemniak > długo nic > batat.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Z odrobiną oliwy, czosnkiem i ziołami prowansalskimi smakuje naprawdę nieźle meiner meinung.
Mi na początku tez nie leżały, bo źle je robiłam (m. in zbyt długo je gotowałam).

Nasze polskie trochę mi się przejadły. Po za tym najbardziej lubię te młode ziemniaczki, w mundurkach. Albo z koperkiem! Jak był sezon to się napchałam. :F


Zmieniony przez - Skelque w dniu 2015-10-20 04:30:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3674 Napisanych postów 31005 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 294223
Kwestia właśnie przygotowania :) Też wolę polskie ziemniaczki, ale batat dobrze upieczony też ok
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 53 Napisanych postów 242 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 3304
No młodym ziemniaczkom to sie chyba nic nie równa :D oprócz mięsa! :D

Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Dobry wieczór.

Przybyłam zdać relację z dzisiejszego dnia. Bardzo szybko minął, dużą część przespałam, czy to w autobusach, czy też w domu.

W szkole wszystko po myśli na szczęście, same dobre oceny wpadają. Właśnie sobie uświadomiłam, że zaraz kończy się październik, matura, dyplom coraz bliżej. To niesamowite jak ten czas leci. Mam potrzebę pracować jeszcze ciężej, ale nadmiar zajęć chyba nieco mnie przytłacza. Muszę pokonać tego kryzysa, tyle dobrego, że w końcu troszkę sobie dzisiaj pospałam, od razu nabrałam kolorków na twarzy.

Rano był mega udany trening, szczegóły poniżej, zapraszam do lektury. Ale najpierw dieta:



Napoje: 4l wody, dwie herbaty, dwie kawy



Hm, rano wstałam taka głodna, że przypomniałam sobie o zrobieniu zdjęcia owsianki w ostatniej chwili. :D



Po treningu banan + WPC. A tutaj jedzonko:



Na wynos, indyk się schował:



I później:



Na kolację wjechała makrela, bardzo smaczna zresztą:



I tyle, dzisiaj nic wymyślnego i interesującego, co nie oznacza, że nie było smacznie. Przez ciężki trening rano chodziłam cały dzień głodna, nie mogłam doczekać się posiłków. Organizm wołał: jeść! Więc apetyt na szczęście dopisuje.



Naprawdę, dzisiaj pobiłam wszelkie swoje rekordy życiowe, haha. :D

Poprawa techniki w przysiadzie, a przede wszystkim - w MC dała zadziwiające efekty. Myślę, że podpowiedź Krystiana w kwestii rozgrzewki również miała ogromne znaczenie. Dzisiaj czułam, że mogę dokładać i dokładać tego obciążenia, w każdej kolejnej serii bardzo samą siebie "zaskakiwałam".

Wyniki dzisiejszego treningu, obciążenia podane ze sztangą:

1. Przysiad tylni 4 x 8-6 - głębokie, wolne i kontrolowane zejścia. Ostatnie dwa powtórzenia w każdej serii ostatkiem sił niemalże.

6x40kg 6x40kg 6x40kg 6x40kg
12x20kg 8x25kg 8x25kg 8x25kg

2. MC 4 x 8-6 - jedna seria więcej, czułam potrzebę, bardzo silną, :D

15x35kg 15x40kg 10x45kg 8x50kg 6x55kg
10x40kg 8x35kg 8x35kg 10x40kg

3. Suwnica ( nogi szeroko i wysoko) 4 x 10-8 - tutaj chyba największa słabość dzisiejsza, po MC i siadach nogi nieco odmawiały współpracy

10x80kg 10x80g 8x80kg 8x80kg
10x80kg 10x80kg 10x80kg 10x80kg

4. Uginanie nóg leżąc 4 x 15-10

10x27kg 10x27kg 10x27kg 10x27kg
15x23kg 15x23kg 15x23kg 15x23kg

5. Wspięcia stojąc z sztangą 4 x 10 - ponownie zamienione na wspięcia łydek na suwnicy, no nie umiem utrzymać równowagi, przewracam się jak sierota

10x36kg 10x41kg 10x41kg 10x41kg
10x36kg 10x36kg 10x36kg 10x36kg

Tak nawiasem mówiąc, wtorkowy trening chyba najbardziej mi się podoba - bo nogi, bo intensywnie, bo czuję wszystkie ćwiczenia (no, te łydki, ale to zamieniam sobie na razie, póki nie ogarnę).


Żelazo, omega 3, D3 (1000j.), witaminy Bodymax
około treningowo: kreatyna 5g przed i po, glutamina i BCAA 5g przed i po, wit. C po treningu
Teraz przed spaniem magnez z witaminą B6.

Pozdrawiam - mega zadowolona Skelque. Śpijcie dobrze!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3674 Napisanych postów 31005 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 294223
Dieta mega :) Lepsza niż moja

technika poprawiona to i większy klamot :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Dobry wszystkim .

Wstałam rano i wiedziałam, że to będzie kiepski i ciężki dzień. Humor podobny do pogody za oknem.

A najlepiej to się czułam podczas biegania. Ja nie wiem jak to jest - rano wychodzę biegać, jest zimno, pada, ja jestem zachwycona, nie odczuwam temperatury. Po czym 45 minut później wychodzę do szkoły w zimowej kurtce, rękawiczkach i jest mi pieruńsko zimno, a deszcz doprowadza mnie do szału. Co te endorfiny…

Dzisiaj przerwa od brokułów i kalafiorów. : D Pozbyłam się za to szpinaku, który zalegał mi w zamrażalniku, w końcu jest więcej miejsca na mięso. A lodówkę mam malutką, niestety.

Po szaleństwie wczorajszym na siłce czuję najbardziej prostowniki grzbietów po MC, śmieszne uczucie przy każdym kroku.

Powolutku do przodu.





Płyny: 4l wody, herbata, 2 kawy, kawa zbożowa

Owsianka z mango, słodka i mega sycąca:



Po interwałach:





W szkole:



Obiad:



Kolacja:





Interwały - dzisiaj krócej, ale intensywniej.

Rozgrzewka - 5 min
10 x 20 sekund sprintu/40 sekund truchtu
Schłodzenie - 5 min
Rozciąganie



Zestaw dnia "nietreningowego" z dodatkiem Magnezu i wit. B6.

Trzymajta się tam, miłej nocy.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Plan pytanie

Następny temat

Domowe obciążenie

WHEY premium