JULIA35

Dziewczyny mam do was pytanie.....od miesiaca (Ponad) czasu chodze juz na silownie,waga stoi w miejscu albo rosnie .Wiem ze z dieta bywalo u mnie roznie ale mysle ze i tak duzo wprowadzilam zmian,jem znacznie lepiej niz miesiac temu wiec czemu cm tez stoja w miejscu,czego nic nie zgubilam w obwodach a spodnie nadal sa ciasne.....

Julia przede wszystkim na obecny wygląd pracowałaś na pewno więcej niż miesiąc, można powiedzieć że pewnie kilka lat więc nie oczekuj zmian w ciągu miesiąca. Tym bardziej że jesteś szczupła. Osoby z większą nadwagą mają na początku "łatwiej". Po za tym z wiekiem niestety odchudzanie jest coraz trudniejsze więc lepiej nastawić się na powolne zmiany. Pamiętaj też że dieta jest podstawą naszego sukcesu. Tak długo jak będą tam jakieś niedociągnięcia o spektakularne efekty będzie trudniej. Ale za to małymi kroczkami osiągniesz swój sukces i wprowadzisz zdrowe zasady na stałe :)

Paula czy uwazasz,ze nawet przy niedociagnieciach ze strony diety mozna osiagnac sukces.....


Zmieniony przez - Julia34 w dniu 10/08/2015 20:51:18

paula.cw

Julia przede wszystkim na obecny wygląd pracowałaś na pewno więcej niż miesiąc, można powiedzieć że pewnie kilka lat więc nie oczekuj zmian w ciągu miesiąca. Tym bardziej że jesteś szczupła. Osoby z większą nadwagą mają na początku "łatwiej". Po za tym z wiekiem niestety odchudzanie jest coraz trudniejsze więc lepiej nastawić się na powolne zmiany. Pamiętaj też że dieta jest podstawą naszego sukcesu. Tak długo jak będą tam jakieś niedociągnięcia o spektakularne efekty będzie trudniej. Ale za to małymi kroczkami osiągniesz swój sukces i wprowadzisz zdrowe zasady na stałe :)

"Pamiętaj też że dieta jest podstawą naszego sukcesu. Tak długo jak będą tam jakieś niedociągnięcia o spektakularne efekty będzie trudniej."

Juli, Pauli chyba chodziło o to, że przy niedociągnięciach nie da się dojść :szybko i efektownie do sukcesu: jeśli wpadki zdarzają się często, tak jak mi jakiś czas temu, waga szalała nawet o 6kg! Poza tym, tak jak już ktoś napisał, jest szczuplutka. Ładną masz figurkę, może zapytaj Bziu, czy nadal masz rozkłada mieć taki jaki masz ?

Julia34

Dziewczyny mam do was pytanie.....od miesiaca (Ponad) czasu chodze juz na silownie,waga stoi w miejscu albo rosnie .Wiem ze z dieta bywalo u mnie roznie ale mysle ze i tak duzo wprowadzilam zmian,jem znacznie lepiej niz miesiac temu wiec czemu cm tez stoja w miejscu,czego nic nie zgubilam w obwodach a spodnie nadal sa ciasne.....

Bo oczekujesz od siebie za wiele, za wiele na raz, na dziś. Ja też zawsze w dzienniku byłam z takim nastawieniem miesiąc i NIC! Chorera, co robię nie tak. Ale zanim my same "ogarniemy" to jedzenie i nasz organizm przywyknie do takich a nie innych składów makrosów i treningu siłowego, puki w głowie sobie jedzenia nie poukładamy, to ciężko będzie z efektami.
Mi kiedyś Psuh napisała: nie ćwicz dla efektów, tylko dlatego że lubisz, wtedy przyjdą. Ja jestem tutaj ponad pół roku i na razie efektem jaki widzę jest zmiana samej siebie do siebie. Nie tyle cała. Owszem dieta, ale zawsze coś się zmienia, zmiany kosmetyczne widać u Ciebie gołym okiem ...Daj czas - czasowi. I daj sobie czas.

Dziekuje Aga z calego serca,masz racje.Musze nauczyc sie cierpliwosci i nie czekac a robic swoje.Cwiczyc dla przyjmnosci a efekty kiedys przyjda.Ciesze sie ze tu jestem ,dziekuje Paula ,dziekuje Agusia.

Ty Agusia jestes dobrym przykladem jesli chodzi o efekty.Kiedy bede miala chwile kryzysu to zajrze do twojego dziennika

Agus.....jak mam sie zapytac bziubzius o makro ....ona rzadko zaglda do mnie

Juli, nie ma za co dziękować "po to mamy tutaj siebie" ; ) Może zagadaj na priv. Na pewno odpisze :)

Oki sprobuje,buzka.Jak bys cos potrzebowala to ja rowniez sluza pomoca

Do zmian trzeba duzo, duzo cierpliwosci i zaparcia. I nie perspektywy miesiaca. Patrze na siebie i mysle, ze pomimo 40tki na karku wygladam lepiej i jestem silniejsza niz wiele kobiet w moim wieku lub mlodszych ode mnie. I to nie jest dzieki czemus tam, i to nie jest zmiana z zeszlego miesiaca. Jestem w 10x lepszej formie niz w latach 20tych. Wiec dostaje ataku smiechu jak gdzies czytam bo : ja juz jestem po 30tce to wiecie ciezko cos zrobic itd itd....Co do wpadek, im ich wiecej tym gorsze rezultaty. Ja szukalabym przyczyn biochemicznych w Twoich musach slodkosciowych. To, ze czasem sobie na cos pozwalamy to rzecz normalna, nie mozna zyc z kalkulatorem w reku i waga, ale....jezeli to jest codziennosc bo musze, bo mi sie chce, bo jestem slaba to szukalabym powodu w srodku, szczegolenie, ze fizycznei czujesz sie lepiej po dawce cukru. Jezeli juz cos jesz to czy nie moze to byc owoc, bo takie batoniki i czekoladki to troche slabo jak cos codziennie wpada.