Łukasz Mizera - droga do mp 2016

Mówisz masz, spełnię Twoje życzenie :D Za kilka godzin lecę do teściów na weekend :D
Wieczorem grill, jutro rano opalanko na działeczce, spacer po lasach i takie tam.

Udanego !;)

Wczoraj byl relaks, dzisiaj juz poszedl trening barki triceps;) nie wiem, czy wczesniej tak bylo czy teraz zaczelem na to zwracac uwage, ale na plazy byly same morsy, doslownie masakra, grubasy do potegi, mężczyzni i kobiety nie zaleznie od wieku! To ja na masie byłem tam chyba z najmniejszym bf;d

*Trening
-barki
1 unoszenie sztangielki bokiem na laweczce skosnej 3x 15-25 w ss odwodzenie ramienia na plaskiej laweczce 3x 15-25
2 unoszenie sztangielek na bok siedzac w oparciu o laweczke 3x 20 w ss krzyzowanie linek na bramie 3x 20
3 podciaganie sztangielek wzdłuż tulowia 3x 12 (duzy klamot z bujaniem)
4 wznosy w przód normalny chwyt/mlotkowy/podchwyt lacznie 2x 30pow ( tak zeby delikatnie zaznaczyc przod barku)
-triceps
1 prostowanie ramion na wyciagu gornym przy uzyciu trójkata 3x 12-15
2 fgrnacuskie wyciskanie jednoracz za glowy 3x 10-12
3 maszyna imitujac pompki na poreczach 3x 12
4 prostowanie ramienia jednoracz przy uzyciu gum

Obecna miska
1 4cale jajka 30g wpc 100g owsianych, banan, 10-15g oliwy
2/3 250g kury 100g ryzu, plus owoce
4/5 250g kury 100g ryzu
6 kazeina 50g 30g oliwy

Apetyt znacząco sie poprawil, az miedzy posilkami w koncu czuje ssanie, wiec jest ok;) wczoraj po jeziorku pozwolilem sobie na solidnego kebaba i tak w sumie raz na tydzien bedzie lecial jeden syfisaty posilek;)

Łukasz, nie wiem od kiedy tak jest, ale na pewno w tamtym roku, jak byłam na basenie to była MASAKRA MASAKRÓW ;-O tak jak piszesz dosłownie plaga wielorybów niezależnie od wieku. Ale jednak najstraszniejszy i przykry dla mnie jest widok 3-6 cio latków juz ze skrajna otyłością... i w sumie nic więcej nie Trzeba pisać...;-(

też ostatnio o tym problemie myślałam..... przeraża mnie to masakra !

Dziecko znajomych w wieku 4 lat musialo przejsc na diete, bo kolana mu sie schodziły do wewnątrz ... w szkole, gdzie dzieciaki brata chodza to ponoc w sklepiku szkolnym w tym roku wycofali wszelkiego rodzaju nie zdrowa zywnosc;)
Nie rozumiem tego, bo sam jak byłem mały to jadlem kilka paczek chipsiw dziennie i na samych slodyczach i bylem wieszakiem;d choc fakt od rana do wieczora na dworze, to rower, piłka czy skaknie po drzewach a teraz era komputera...

ja za dzieciaka to jadłam wszystko co niezdrowe i to w ilościach hurtowych, na dodatek do tego zdrowego jedzenia mnie zmuszali, warzyw wgl nie jadłam.. nawet chleb musiałam mieć bez masła %) jedynie z obiadu to mięso zawsze jadłam haha %) ale ok, do rzeczy. pomimo tego żarcia byłam bardzo szczupła, co zały czas coś robiłam, wchodzenie na jakieś drzewa, jazda jednocześnie na rolkach i rowerze %) tak było codziennie także uważam, że teraz plaga tych młodych grubasków to przez BRAK RUCHU choć w sumie teraz może niektórzy rodzice za bardzo wchodzą za przeproszeniem do tyłka dzieciaczkom

ja np dzieciństwa tez nie straciłem na komputer było sporo ruchy a jednak byłem otyły;/ no ale chipsy itp tez były
powtarzali mi ze z tego wyrosne ale dopóki nie wziąłem tego w swoje rece to sie nic nie zmieniało;d wiec silka pomogła

i myśle ze geetyka tez tutaj ma znaczenie mówieo swoim przypadku...teraz jakbym michy nie trymał to tez z miejsca byłbym morsem;/

no ale fakt niektórzy tak maja na własne zyczenie

MARIAN 17

ja np dzieciństwa tez nie straciłem na komputer było sporo ruchy a jednak byłem otyły;/ no ale chipsy itp tez były
powtarzali mi ze z tego wyrosne ale dopóki nie wziąłem tego w swoje rece to sie nic nie zmieniało;d wiec silka pomogła

i myśle ze geetyka tez tutaj ma znaczenie mówieo swoim przypadku...teraz jakbym michy nie trymał to tez z miejsca byłbym morsem;/

no ale fakt niektórzy tak maja na własne zyczenie

Zgadzam się w 100% i witam w klubie. Ja tam miałam z tym problem od dziecka.

Każdy z nas ma inne zapotrzebowanie kaloryczne dlatego jeden je praktycznie wszystko i jest chudy drugi je mniej od niego i jest gruby.
Zakazywanie sprzedaży w szkolnych sklepikach słodyczy to jest głupota. Co z tego, że dziecko nie kupi słodyczy w szkole, przyniesie je z domu/kupi po drodze, zje w domu itp.
Zamiast uświadamiać ludzi, co i jak powinni jeść o co w tym wszystkim chodzi to najlepiej zakazać wszystkiego.
Kiedyś nie było tylu otyłych ludzi co teraz, ja chodziłem do przedszkola to była jedna osoba otyła i to dlatego że jadła za 4.

Doris masz jakieś zdjęcie jak byłaś grubaskiem ?

ja za to od dziecka byłem chuderlakiem mimo ze sporo jadłęm ale tez codzienine na dworze po pare godzin sie bylo i grało w cos