halinae
19.06.2015 DT
Rower 2x10 km
Zasadniczo miał być DNT, bo przez dwa ostatnie dni treningi robiłam, ale po pracy poczułam silną potrzebę odreagowania i potrzaskania żelastwem, a też nie bardzo wiem, jak by jutro z czasem wyszło. Tym niemniej mocy za bardzo nie było, wieczór to nie moja pora, no i ten tydzień był dość męczący.
TRENING
Rozgrzewka - wymachy wszelakie, przysiady z cc
Tydzień 12 Dzien 4
0. shoulders mob z naszego posta z filmiku
1. wyciskanie sztangielek siedząc 4x 8-10
R: 10x6kg; 10x10 kg, 8x12 kg, 5x14 kg, 7x12 kg <zdecydowanie szału dziś nie było>
R: 10x6kg; 10x10 kg, 10x12 kg, 5x14 kg, 7x12 kg < ech, chciałam spróbować te 14-tki sama do góry podnieść, a efekt był taki, że się tylko namęczyłam bezproduktywnie, a i tak trzeba było pomocnika poszukać >
R: 10x6kg; 10x10 kg, 10x12 kg, 5x14 kg, 9x12 kg <gdzie moja siła! ) >
2. wznosy ramienia stojąc w odchyleniu 3x 10-12 na strone
11x4kg, 9x4kg, 12x3 kg
12x4kg, 11x4kg, 10x4 kg
9x4kg, 12x3kg, 9x4 kg <naplątałam tu coś..>
3. mostek biodrowy ze sztangą 5x20-10
20x58, 16x63 kg, 15x68 kg, 15x68 kg, 11x73 kg <jakoś dziwnie mi się te powtórzenia rozłożyły. Ogień, po pierwszych seriach to się wręcz trzęsłam na tej podłodze..>
20x58, 18x63 kg, 14x68 kg, 12x68 kg, 10x73 kg
19x58, 15x63 kg, 13x68 kg, 11x73 kg, 8x73 kg < robiłam z małą sztangą i jakoś sobie źle poprzeliczałam obciążenia, a na koniec stchórzyłam >
4a goblet 3x10
10x26kg, 10x26kg, 12x24kg <zmniejszyłam ciężar na ostatnią serię, bo w drugiej już czułam, że plecami się zaczynam podnosić. Przed tym ćwiczeniem zawsze mam moment refleksji, po jakiego czorta ja to wszystko właściwie robię
>
10x26kg, 10x26kg, 10x26kg <końcówki na raty i już mi się chyba możliwość progresu skończyła, większej hantli nie uniosę...>
11x24kg, 10x26kg, 9x26kg <końcówka na raty>
4b chodzenie z gumą na boki 3x 10 na strone (x band walk)
3x 10
3x 10
3x 10
Bonus tabata na suwnicy. Diabeł mnie jakiś podkusił, żeby spróbować na koniec Nightowej tabaty, i to faktycznie jest diabelstwo.. Dochodziłam do siebie na tyle, żeby zleźć z maszyny, ze dwa razy dłużej niż ta tabata trwała
Rozciąganie
MISKA
Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, kawa, pokrzywa
Warzywa niewliczane: cebula, cukinia, pomidor, kalarepa, ogórki, sałata masłowa, szpinak
Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-06-19 22:58:09
Rower 2x10 km
Zasadniczo miał być DNT, bo przez dwa ostatnie dni treningi robiłam, ale po pracy poczułam silną potrzebę odreagowania i potrzaskania żelastwem, a też nie bardzo wiem, jak by jutro z czasem wyszło. Tym niemniej mocy za bardzo nie było, wieczór to nie moja pora, no i ten tydzień był dość męczący.
TRENING
Rozgrzewka - wymachy wszelakie, przysiady z cc
Tydzień 12 Dzien 4
0. shoulders mob z naszego posta z filmiku
1. wyciskanie sztangielek siedząc 4x 8-10
R: 10x6kg; 10x10 kg, 8x12 kg, 5x14 kg, 7x12 kg <zdecydowanie szału dziś nie było>
R: 10x6kg; 10x10 kg, 10x12 kg, 5x14 kg, 7x12 kg < ech, chciałam spróbować te 14-tki sama do góry podnieść, a efekt był taki, że się tylko namęczyłam bezproduktywnie, a i tak trzeba było pomocnika poszukać >
R: 10x6kg; 10x10 kg, 10x12 kg, 5x14 kg, 9x12 kg <gdzie moja siła! ) >
2. wznosy ramienia stojąc w odchyleniu 3x 10-12 na strone
11x4kg, 9x4kg, 12x3 kg
12x4kg, 11x4kg, 10x4 kg
9x4kg, 12x3kg, 9x4 kg <naplątałam tu coś..>
3. mostek biodrowy ze sztangą 5x20-10
20x58, 16x63 kg, 15x68 kg, 15x68 kg, 11x73 kg <jakoś dziwnie mi się te powtórzenia rozłożyły. Ogień, po pierwszych seriach to się wręcz trzęsłam na tej podłodze..>
20x58, 18x63 kg, 14x68 kg, 12x68 kg, 10x73 kg
19x58, 15x63 kg, 13x68 kg, 11x73 kg, 8x73 kg < robiłam z małą sztangą i jakoś sobie źle poprzeliczałam obciążenia, a na koniec stchórzyłam >
4a goblet 3x10
10x26kg, 10x26kg, 12x24kg <zmniejszyłam ciężar na ostatnią serię, bo w drugiej już czułam, że plecami się zaczynam podnosić. Przed tym ćwiczeniem zawsze mam moment refleksji, po jakiego czorta ja to wszystko właściwie robię
>
10x26kg, 10x26kg, 10x26kg <końcówki na raty i już mi się chyba możliwość progresu skończyła, większej hantli nie uniosę...>
11x24kg, 10x26kg, 9x26kg <końcówka na raty>
4b chodzenie z gumą na boki 3x 10 na strone (x band walk)
3x 10
3x 10
3x 10
Bonus tabata na suwnicy. Diabeł mnie jakiś podkusił, żeby spróbować na koniec Nightowej tabaty, i to faktycznie jest diabelstwo.. Dochodziłam do siebie na tyle, żeby zleźć z maszyny, ze dwa razy dłużej niż ta tabata trwała
Rozciąganie
MISKA
Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, kawa, pokrzywa
Warzywa niewliczane: cebula, cukinia, pomidor, kalarepa, ogórki, sałata masłowa, szpinak
Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-06-19 22:58:09
, oczywiscie nie po tej stronie, którą wznosy akurat robiłam... Porozciągałam ile mogłam i przy kolejnych seriach nawet nie przeszkadzało, ale za to przy goblecie się jakoś czułam niekomfortowo dźwigając tą hantlę tak wysoko, więc zamieniłam na plie.
To pewnie ten 
annajak
Nie jest chudo, ale zaczyna być sportowo, a to mnie cieszy.
