16.06.2014 DT
Rower 2x10km
TRENING
Na początku śmieszne uczucie miałam, że mnie dawno na siłce nie było. A to tylko 3 dni przerwy ;)
Rozgrzewka - orbi 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi
Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
R: 10x10,5 kg; 10x13 kg, 10x15,5 kg, 10x18kg, 4x20,5 kg
R: 10x10,5 kg; 10x13 kg, 10x15,5 kg, 8+4x18kg progresu brak
R: 10x10,5 kg; 10x13 kg, 10x15,5 kg, 8+5x18kg - naczytałam się ostatnio w dziennikach o pregresji i spróbowałam zacząć z niższym obciążeniem, żeby skończyc z wyższym i chyba działa
R: 10x13 kg; 10x15,5 kg, 10x15,5 kg, 8+4x15,5 kg
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x6 kg, 7 kg, 7kg
10x6 kg, 7 kg, 7kg - wyżej stepy zestawiłam, coś wreszcie w tyłku czuję
10x6 kg, 7 kg, 7kg - tu się też naczytałam, o technice tym razem, i teraz walczę, żeby się drugą noga nie odbijać. Ciężko :(
10x5 kg, 6 kg, 7kg - chyba sobie muszę wyżej stepy poskładać, jakoś za łatwo szło
2b.
wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x 10 kg, 12kg, 12kg - przymierzałam się do 14 kg, ale za dużo :(
10x 10 kg, 12kg, 12kg
10x 9 kg, 10 kg, 12kg - dołożyłam sporo, w końcu plecy czuję
10x 7 kg, 7 kg, 8kg
3a. wypady
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone - równie ciężko jak zwykle
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone - jak się szybciej chodzi, to jakoś łatwiej Więc będę wolniej...
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone - aaaauć
3b. pompki jak dajesz rade
12, 10, 9 - uff
10, 6, 8 - dycha poszła na raz! Tylko raz wprawdzie, ale będę pracować :)
8,9, 8
7, 6, 9 - po każdej serii tego kombo z wypadami puls chyba miałam jak po niezłym sprincie
4a. plank 3x max
3x dwadzieścia kilka sek
4b. woodchoper 3x 10 na wyciągu
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 10 kg
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 10 kg koniec już ciężko, ale poszło
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 7,5 kg ok
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 7,5 kg ok
Aero: bieżnia 10 min, 15%, 5,5 km/h. Miało być trochę dłużej, ale sklep jeszcze chciałam zaliczyć przed zamknięciem, bo w lodówce pustawo
Rozciąganie
MISKA
Jakoś zapomniałam o tłuszczach dziś w ogóle, a miskę wklepywałam dopiero w ciągu dnia. Stąd te orzechy wieczorem na dobicie tłuszczu, olej do obiadu "zdobyczny" - tak naprawdę to z rokitnika, koleżanka w pracy miała taki wynalazek z Ukrainy, tom wypróbowała. Ciekawy, ale mocno ostrożnie trzeba dawkować, bo smak bardzo intensywny. Nie wiedziałam jak wpisać, stąd winogronowy zamiast.
I młody bób na kolację, mniam :)
Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, pokrzywa, kawa
Warzywa niewliczane: pomidory, sałata lodowa, kalarepa, cukinia
Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-06-16 22:10:10