[SPAM] Gdy gorączka cię dopadnie, chwyć strzykawkę - w mig opadnie!

dobra, 5km mi chyba dzisiaj styknie jednak trzeba teraz wymyślić jakiś sensowny WOD (dla bicepsa oczywiście )

już w dzienniku, obadaj :)

Munga z tymi suplami miałam tak samo jak ty, ale jak byłam w liceum
mogę przytoczyć ci rozmowę z moją mamuśką

Hahaha :D Nie miałem nigdy takich sytuacji, śmieszy mnie to mega :D

mnie tez to bawi Ozzy, konkretnie to, jak ludzie myslą jednotorowo i jak się zachowują wobec takich rzeczy jak suple

raz poprosiłam mamę czy by mi nie (współ)finansowała paczkę z sfd: 2x białko, bcaa, witaminy, omega 3, szejker
generalnie nie miałam nigdy problemu z namówieniem jej do kupna mi np. gry na kompa, słodyczy, ubrań (a i tak rzadko tego potrzebowałam), to jak jej powiedziałam o tym, że potrzebne mi do lepszej regeneracji, uzupełnienia braków w diecie, zdrowia itp. to uzyskałam odpowiedź:
- No i co, chcesz być przez to taka napakowana? i ja mam ci to kupić?


ale później się zgodziła

tyle że starsi to akurat teraz nic mi nie mogą zabronić. Już na swoim jestem A poza tym, to jestem "duży"

no wiem, wiem, ale takie sytuacje są mega, szczególnie kiedy jest przy takiej rozmowie jeszcze osoba trzecia, która też ćwiczy i rozumie to wszystko, ale się nie odzywa, jedynie przysłuch**e i uśmiecha pod nosem

akurat tyle to mnie znają, że ja "raczej" do sterydów nie dojdę :P

u mnie suple=sterydy, więc nie ważne jakich słów użyję, reakcja taka sama
ale też już nie proszę o współfinansowanie paczek nikogo

a właśnie, Ozzy, jaką masz tą fifę?